Agent napisał(a):Jeżdżę swoją Pandzią i jeżdżę, robię setki kilometrów po samym mieście i niestety odkryłem największy mankament tego auta.
Dojeżdżam do skrzyżowania, mocniejsze dohamowanie, studzienka w nawierzchni, lub "tarka", co się dzieje? Auto wpada na dziurę, wybój i... przestaje hamować! Dosłownie, hamulce na kilka chwil nikną. Coś czuję, że kiedyś przez to będę miał solidnego dzwona, już raz wymusiłem typowi na rondzie, bo auto nie wyhamowało
Stworzyłem ten temat, by się zorientować, czy tylko ja tak mam, czy to jest w każdej Pandzie. Wg mnie w nowym aucie takie sytuacje to kpina i narażanie życia ludzkiego. Więcej nie będę komentował, bo pewnie poleciałaby tu ładna "wiązanka".
Amino napisał(a):Tutaj co nieco na temat problemu który opisujesz - głównie punkt 2.
JaceK napisał(a): Awaryjnie hamuje tylko na suchym asfalcie ( pedał do oporu )
Na innej nawierzchni ( deszcz, śnieg ) ABS jest do bani i trzeba hamować albo silnikiem albo pulsacyjnie. Trochę to dziwne ale tak jest
Powrót do Mechanika - problemy techniczne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości