Ja nie wstawiam swoich "osiągów" bo... nie powaliło mnie na tyle, żeby robić zdjęcia licznika powyżej 50km/h
Pandą max 130. Paszczakiem 227 wg licznika i jeszcze by poszedł trochę, ale za krótkie mamy autostrady w Polsce by zdążył się rozpędzić
Wcześniej, firmową skodą superb 3.6 V6 docisnąłem do 241 i odpuściłem bo się zaczęło wszystko rozmazywać po bokach...