Witam.
Szybko schodzi mi płyn chłodniczy. Mam delikatnie pod kreską min. Gdzieś mam ubytek i zastanawiam się gdzie.
Odpaliłem samochód i obserwowałem go przez jakiś czas z gazetą nic nie cieknie pod auto. Korek dość czysty żadnego majonezowego osadu.Chłodnica bez korozji. Czy to możliwe że na trójniku jest aż taki przeciek? Czy taka wilgoć pod dywanikiem jest normalna?
Ubytek jest dość znaczny. W sobote dolewałem na full auto jeździło ok. W niedziele odcinało mi gaz na wysokich obrotach albo szarpało i już płynu było pod kreską min.