przez Jestem tu nowy, co prawda jeszcze bez Pandy, ale jest w moich najbliższych planach:-) Zmuszony jestem do kupna auta do firmy, jakiegoś małego Vana i padło na Pande JTD
Wydaje mi się, że to chyba najbardziej optymalny wybór, niestety kupno dobrego używanego Vana (czytaj nie zajeżdżonego) graniczy prawie z cudem, niestety nie stać mnie na nowy egzemplarz (choć taki byłby najlepszy) tym bardziej, że Fiat za diesla zbyt dużo każe sobie płacić. Po oglądnięciu 5 czy 6szt. ręce mi opadły, wpierw myślałem, ze uda się kupić auto z klima, elektryką, centralnym itd., ale te sprowadzane są naprawdę w tragicznym stanie.Dziś oglądałem autko w Chorzowie, i nawet całkiem, całkiem, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny (trochę lewy bok mi się nie podobał, bo różne odcienie), ale np. tapicerka nie jest poprzecierana, przestrzeń ładunkowa nie zniszczona itd. Autko jest krajowe z 2007 roku, rejestracja 2008, przebieg w tej chwili 90tys, ostatni wbity serwis w książce jest przy 60tys., ale jest tez jakaś faktura przy 83tys - VIN ZFA16900000836450
Niestety jestem kompletnym laikiem i tylko tyle mogę wyczaić, co widzę gołym okiem, nie podobały mi się do końca numerki na szybach, cześć było z 07 a część 06, ale wszystkie szyby oryginalne, czyli Fiatowskie.
Link do ogłoszenia z otomoto: http://otomoto.pl/fiat-panda-van-1-3-jt ... 51856.html
A tu link do zdjęć www.adprint.net.pl/Panda - porobiłem zdjęcia wszystkim rachunkom, książce serwisowej itp.
Autko znajduje się w Chorzowie, może ktoś z klubu mieszka gdzieś w pobliżu i byłby mi w stanie pomóc, przy najbliższym Spocie się odwdzięczę (co jak co, ale VAN to chyba nie jeździ na Spoty, wiec byłbym pierwszy
)Pozdrawiam, jeśli umieściłem pytanie w złym miejscu, to z góry przepraszam
a co do pandy z linka to zwróć uwagę że ma inne znaczki z przodu z tyłu i na kierownicy więc jakaś przygoda była (tak fabryki na pewno nie opuściła) to tak na szybko
Na znaczki faktycznie nie zwróciłem uwagi, w tym roczniku powinny już być te nowsze (chyba ze Vany miały inaczej)? Tak sobie patrze i myśle, że zdecydowanie łatwiej kupić dobrą Pande w wersji osobowej aniżeli Vanienke, nie wspominając juz o tym, ze Vany to kompletne golasy :-/
