Czujnik skrętu

Brak prądu, nie świeci lampa, potrzebny schemat...

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#31  Postprzez adam1965 » Pn 19:17, 29 paź 2018

O jakiej ty Fabii piszesz?
Co checesz udowodnić?
Swój brak wiedzy?

Ja pisałem o Felicji.
.

Ale jeżeli chcesz pisać o czymś czego ty nie ogarniasz, to musisz wiedzieć że Felicja miała wadę altków.
Fabryczny altek mało kiedy mógł podnieść napięcie ładowania powyżej 13,8V.

Na ten temat możemy podyskutować prywatnie.
Można pisać wiele tematów.

Felicja w moich rękach od 2006 do 2017
W 2009 zmiana aternatora z ori Felicja na ori Fabia.
Altek Felicja miał niedomagania z ładowaniem , po zmianie na Fabiowski problemy się skończyły .
Kombinacje z kółkami napędowymi to czarowanie.

Jak widzę twoje doświadczenia są kiepskie.
Widać że jednak nie wszystkie auta robiłeś.
A więc dla twojej wiedzy altek Felicji nie umiał wydolić więcej niż 12,8 -12. 9 V
Ale po zamianie na altka z Fabii 1. 4 MPi FABIA z 1.3 MPi Felicja czyli gdybyś był w temacie to jest to samo ,nagle stało się cudowne ozdrowienie.
Altek z Fabii dał ładowanie o prawie 0. 5 V więcej.
Jeżeli chcesz dowodu to się doinformuj na forum Felicji.

A jeżeli chcesz wiedzieć to fizycznie nie ma porównania z Pandą bo Panda i Meriva mają tego samego producenta wspomagania kierownicy, natomiast Felicja miała wspomaganie hydrauliczne a Fabia miała elrktyczno- hydrauliczne.
Co nie ma żadnego przeniesienia na to co jest w Pandzie i Merivie.
Więc coś z twoich teorii encyklopedycznych nie pasuje.

-------
Emocje jednak radze uspokoić i skupić na poprawnej polszczyźnie.
AdaMs
Ostatnio edytowano Pn 20:32, 29 paź 2018 przez adam1965, łącznie edytowano 1 raz
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#32  Postprzez adam1965 » Pn 20:29, 29 paź 2018

Piszesz emocje?
O jakich emocjach mówisz?
To wypunktuj co napisałem źle .
Ale mam pytanie czy tak samo punktujesz pozostałych userów.

Emocje ?
Gdzie je widzisz.
Czy sam nie rozróżniasz ?
Macie na forum korektor pisowni.
Według niego nie ma błędów.
Przecinki cie frapują ?
Ok .
Więc każdemu kto popełnia podobne błędy co ja proszę też wytykać pisownię.
Ale jeżeli chcesz poprawnej pisowni to proszę wskazać moje błedy.


Edit:

No i po przeglądnięciu moich wypocin znalazłem 4 przejęzyczenia.
Poprawiłem.
Czy jeszcze są jakieś argumenty ?
Czy wypowiadanie swoich argumentów popieranych doświadczeniem kogoś boli ,kogoś dotyka?
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#33  Postprzez Tomcar » Wt 13:06, 30 paź 2018

Kolego coś ty wyskoczył z tą Felicją? Pisałem o Fabii bo ją miałem na myśli.
Uczepiłeś się Fiatów i zacząłeś narzekać na instalacje elektryczną w nich, tyle że ona w niczym nie jest gorsza od
grupy VAg, a według mnie w wielu miejscach lepsza.

Tak, grupa VAG stosuje przeważnie wspomagania elektryczno-hydrauliczne i na pewno są one dużo bardziej wadliwe niż
EPS z Fiatów. Już pisałem tez o kosztach naprawy.

Jeszcze raz ci powtórze, wszyscy producenci aut zamawiają wiązki elektryczne i konektory u kilku tych samych
producentow. Te same konektory możesz znaleźć zarówno w Oplu, SKodzie, jak i Fiacie. Sam widzisz że pisanie że w
jednym aucie śniedzieją a w drugim nie, jest naciągane jak za ciasne kalesony. To nie wina producenta tylko uzytkownika konkretnego egzmeplarza. Różnice
mogą wynikać z czynników typu wilgoć w aucie, inny klimat w ktorym jeżdziły od nowosci (Włochy vs Polska). Sprawdź
czy twoja Meriva nie miala jakiejś przygody powodziowej lub podobnej bo twoje opowieści o wtyczkach sa conajmniej
nietypowe, zwłaszcza że piszesz o połączeniach wewnątrz auta.
Rozdmuchujesz mity internetowe, całkowicie nieprawdziwe i nie lubie czegoś takiego czytać. Dlatego prostuje.

P.S. Nie mam większego pojęcia o wadach Felicji. Jezdziłem jedną taką przez chwile jeszcze na studiach i nie mam
zadnych pozytywnych wspomnień. Są auta, których nie chciałbym poznawać i na szczeście nie muszę, bo ile ich zostało
na drogach ?
Wspomagania - montaż, naprawa i diagnostyka
http://www.tomauto.pl
Tomcar
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): Pt 14:19, 05 maja 2017
Lokalizacja: Gliwice
Panda: 1.1
Imię: Tomasz

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#34  Postprzez Albercik » Wt 14:04, 30 paź 2018

Tomcar napisał(a):Kolego coś ty wyskoczył z tą Felicją? Pisałem o Fabii bo ją miałem na myśli.
Uczepiłeś się Fiatów i zacząłeś narzekać na instalacje elektryczną w nich, tyle że ona w niczym nie jest gorsza od
grupy VAg, a według mnie w wielu miejscach lepsza.


Tu się mylisz - Fiat ma jakąś dziwną politykę dawania zbyt cienkich przewodów... W VW czasem są sporo grubsze, niż by to przewidywała potrzeba, a w Fiacie potrafią dać 0,5mm2 na prądożerne zabawki...

Tomcar napisał(a):Tak, grupa VAG stosuje przeważnie wspomagania elektryczno-hydrauliczne i na pewno są one dużo bardziej wadliwe niż
EPS z Fiatów. Już pisałem tez o kosztach naprawy.


Ja mam akurat w pełni elektryczne i nic się z nim nie dzieje. Co ciekawe - moje auto ma dwa czujniki kąta skrętu ;)
Mój passat na motostat.pl:Obrazek

Informacje, porady, części: 666-013-348

Zabawy z CAN'em: http://canbusfreaks.ovh/blog/
Albercik
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 2697
Dołączył(a): Śr 20:57, 13 lip 2016
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 38
Panda: Passat 3C Variant 2008 2.0TDI DSG
Imię: Tomasz

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#35  Postprzez adam1965 » Wt 15:24, 30 paź 2018

Moja Mery jest wyprodukowana dla Polski.
Pochodzi z polskiego salonu.Nie była topiona.
Mam w sąsiednim garażu drugą Mery i z rynku niemieckiego I ma te same usterki( śniedzenie wtyków)
Właściwie cały Opel ma te same wady począwszy do Astry G.


Fabia ma na tyle dobrą jakość konektorów że tam tak jak w mojej Felicji nie ma mowy o problemach ze stykami.
Jedyne to gnijąca wiązka bo jest źle umieszczona.
Często pomagam koledze w pracach przy jego Fabii więc mogę to porównać.

Panda niestety jak widzę bo przeglądnąłem po zakupie całą instalację jest trochę lepsza pod tym względem od Mery.
Ale sam przykład wypalania się wtyczki od świateł w Pandzie.
Nie spotkałem się w żadnym innym wyżej wymienionym z takim problemem.
Nawet Punto1 które miała córka nie miało tych przypadłości .
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#36  Postprzez Tomcar » Wt 15:41, 30 paź 2018

Zaraz się okaże że masz jeszcze 5 innych Meriv w sąsiednich garażach i wszystkie mają wady konektorów, tych samych i z tej samej fabryki co te z VAGa ale zamówione przez kogoś innego. Wszystko pewnie dlatego że są "grubsze" i mają impregnat przeciw śniedzeniu, na który nie stać było GM i Fiata :)
No i te grubsze kable... eh... OT dla mnie.
Wspomagania - montaż, naprawa i diagnostyka
http://www.tomauto.pl
Tomcar
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): Pt 14:19, 05 maja 2017
Lokalizacja: Gliwice
Panda: 1.1
Imię: Tomasz

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#37  Postprzez Bonifacy88 » Cz 17:45, 08 lis 2018

Widzę że temat wrze. Niestety nie byłem tutaj na forum z powodu braku czasu, oraz kwestii finansowych. Co do sprawdzenia połączeń sprawdziłem je natomiast nic to nie dało. Co do czujnika jestem w 99% pewny że to jego wina bo wystarczy podczas jazdy pokręcić kierownicą by co jakiś czas włączał się błąd i pokazywał jako czerwony świetlik na zegarach. Dodatkowo wystarczy przekręcić kierownicą do końca w prawo i w lewo i lampeczka gaśnie. Czujnik zakupiony oryginalny. Teraz pytanie w sobotę się za to zabiorę proszę mi ino jedno powiedzieć. Bo poczytałem troszkę o wymianie ale nie jestem pewny co do idei samego czujnika a jego zgraniem (dwóch połówek). Jak to jest w końcu, mam blokadę na czujniku, z tego co czytałem to strzałeczki na czujniku mają się idealnie pokrywać po ustawieniu na wprost kół, do tego zdemontowaniu i odpięciu kolumny przekręcam ją w prawo tak by czujnik mógł zostać wyciągnięty - wcięcia. Następnie ponownie zostaje włożony i kierownica wraca do poprzedniego stanu. Natomiast na innym poście ta teoria została obalona i nie mam patrzeć na strzałki, ino na rowki które znajdują się w środku czujnika. Jednocześnie czy ta kolumna ma zostać skręcona w którąś stronę by został on włożony?. Dziękuje i pozdrawiam.
Bonifacy88
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): Pn 13:39, 08 maja 2017
Lokalizacja: Katowice
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#38  Postprzez Tomcar » Pt 13:59, 09 lis 2018

Czujnik nie będzie pasował do montażu przy kołach na wprost, tak więc żeby go zamonotwać a nie usunąć zawleczki za wcześnie to trzeba obrócić wałkiem kierownicy tak żeby kliny w czujniku pasowały do frezu na wałku. W ogóle nie przejmuj sie kierunkiem kół bo nie ma to żadnego znaczenia przy wymianie. Dopiero jak dojdziesz do kalibracji ustaw kierownicę i koła na wprost.
P.S. Mam nadzieje że masz szczypce do segorów >300mm.
Wspomagania - montaż, naprawa i diagnostyka
http://www.tomauto.pl
Tomcar
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): Pt 14:19, 05 maja 2017
Lokalizacja: Gliwice
Panda: 1.1
Imię: Tomasz

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#39  Postprzez Bonifacy88 » Pt 17:44, 09 lis 2018

200 wystarczą?.
Bonifacy88
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): Pn 13:39, 08 maja 2017
Lokalizacja: Katowice
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#40  Postprzez Bonifacy88 » N 0:15, 11 lis 2018

OK Sam sobie odpowiem i dla potomnych, pomijam demontaż i montaż kolumny i podzespołów. Czujnik
1. Zawleczka od razu sio. strzałki w miarę się pokrywały są one wyznacznikiem czpieni, które wchodzą w frez na kolumnie kierowniczej.
2. Po przekręceniu w prawo kolumny by strzałki się pokryły na starej kolumnie wyciągamy czujnik i zakładamy nowy, następnie prostujemy kierownicę
3. Skręcamy delikatnie całość by w przypadku jakiegoś błędu (nie powinien się zdarzyć) można było na nowo poskładać elementy.
4. Przekręcamy raz kluczyk w stacyjne, podpinamy MES - Wspomaganie - kalibracja Najpierw dałem Kalibracja systemu (możliwe że w danym momencie sterownik programuje nowe wartości, opory z czujnika) następnie kalibracja pozycji (by sterownik zapisał pozycję 0 względem kierownicy) i na końcu kalibracja momentu.
5. Gasimy silnik, wyciągamy kluczyk czekamy dla pewności 5 sek. Odpinamy komputer, włączamy silnik i kierownica lekko chodzi,
Po ponownym podpięciu się pod komputer nie zmieniały się wartości w pomiarach - położenie kierownicy, kierownica lekko chodziła. Dopiero po przejechaniu się i podpięciu na nowo wszystko pokazywało, kierownica idealnie w środkowym położeniu pokazywała 0.

Dodatkowo postanowiłem rozebrać czujnik. Ku mojemu zaskoczeniu ścieżki po przeczyszczeniu spokojnie jeszcze by pracowały nie było rowków, przetarć, jedynie wąsy które ślizgają się po ścieżkach zostały starte. Jak ktoś ma spostrzeżenia iż coś nie tak zostało napisane, zrobione proszę pisać. Pozdrawiam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Bonifacy88
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): Pn 13:39, 08 maja 2017
Lokalizacja: Katowice
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#41  Postprzez adam1965 » N 13:54, 11 lis 2018

Wreszcie ktoś komu się chciało pokazać dokładnie.
Zdarło ci nieźle tego wąsa.
Ale powiem ci że dzięki tobie pewnie wielu ludzi będzie myśleć o tym aby to zregenerować.


Może jeszcze informacja o namiar na sklep gdzie kupiłeś czujnik.
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#42  Postprzez Tomcar » N 20:17, 11 lis 2018

Kolego Bonifacy, nie obraź się ale twój opis wymiany to praktycznie same błędy. Jestem w szoku jakiego miałeś farta że wspomaganie w ogóle ci działa poprawnie. Jeśli nie ma się narzędzia (kalibratora) to pierwszym i największym błędem jest wyjęcie zawleczki przed wciśnieciem czujnika na wałek, a tak zrobiłeś. Mialeś niesamowite szczeście że czujnik tak ci się ustawił że w ogole przeszła kalibracja momentu.

P.S. To że ścieżki wyglądają w miarę ok to nie znaczy że takie są. Jeszcze raz napisze że czujnik w żaden sposób nie da się zregenerować. Jak jeszcze raczkowałem w temacie (lata 2004-2005) to naczytałem się włoskich for internetowych i tam chłopaki próbowali naprawiać te czujniki na rózne ciekawe sposoby. Niektóre był naprawde pomysłowe. Najdłużej czujnik po takiej naprawie chodził chyba tydzień.
Ale takie były czasy że tych czujników nigdzie nie dało się kupić.
Wspomagania - montaż, naprawa i diagnostyka
http://www.tomauto.pl
Tomcar
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): Pt 14:19, 05 maja 2017
Lokalizacja: Gliwice
Panda: 1.1
Imię: Tomasz

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#43  Postprzez Bonifacy88 » N 21:51, 11 lis 2018

Tomcar napisał(a):Kolego Bonifacy, nie obraź się ale twój opis wymiany to praktycznie same błędy. Jestem w szoku jakiego miałeś farta że wspomaganie w ogóle ci działa poprawnie. Jeśli nie ma się narzędzia (kalibratora) to pierwszym i największym błędem jest wyjęcie zawleczki przed wciśnieciem czujnika na wałek, a tak zrobiłeś. Mialeś niesamowite szczeście że czujnik tak ci się ustawił że w ogole przeszła kalibracja momentu.


P.S. To że ścieżki wyglądają w miarę ok to nie znaczy że takie są. Jeszcze raz napisze że czujnik w żaden sposób nie da się zregenerować. Jak jeszcze raczkowałem w temacie (lata 2004-2005) to naczytałem się włoskich for internetowych i tam chłopaki próbowali naprawiać te czujniki na rózne ciekawe sposoby. Niektóre był naprawde pomysłowe. Najdłużej czujnik po takiej naprawie chodził chyba tydzień.
Ale takie były czasy że tych czujników nigdzie nie dało się kupić.


Same błędy. Ok jestem 2 osoba która to samo napisała że zawleczka tylko jest po to by czujnik się nie rozjechał i ustalił on pozycję wcięć na wałku. Przecież na kolumnie nie ma żadnych innych wcięć, jest jedno. To czy ja wyciągnę zawleczkę i obrócę czujnikiem o 360 to i tak wpadnie on na to samo miejsce. 2 sprawa po 1 kalibracji czujnik przez komputer pokazywał mi 0.0 pod lekkim kontem kierownicę, gdy ja wyprostowałem jeszcze raz skalibrowałem i 0,0 było idealnie prosto. W środku są ino ścieżki to komputer na podstawie rezystancji i kalibracji zapisuje w pamięci że w tym położeniu ma być 0,0. Więc po co ten kalibrator?. Skoro i tak jak zawleczka jest włożona to czujnik się przesuwa o 2 mm w każdą stronę. Ale dziękuję za spostrzeżenia. Fajnie będzie jeszcze jak ktoś się kiedyś wypowie na ten temat jak on wykonał wymianę w tym konkretnym modelu.

Z tego forum inny temat
Kiki napisał(a):Generalnie to prawie same bzdury tu wypisujecie. Byłem ostatnio z ciotką na montażu czujnika w polecanej tu firmie w Zabrzu i w końcu zobaczyłem jak to sie robi u speców. Przy okazji wypytałem.
Po pierwsze ta zawleczka w ogóle nie ma znaczenia jesli chodzi o zalożenie czujnika i kalibracje, mechanik usunął ją zaraz po wyjęciu z pudełka. Koła były na wprost, strzałki się nie pokrywały w ogóle. Też to nie ma żadnego znaczenia. Włożył czujnik zwracając uwagę tylko na to żeby wewnetrzny i zewnetrzy pierścien czujnika miały rowki pokrywające się. Podpiał sie laptopem, zrobił kalibracje i dopiero złożył kolumnę. Także jedyną rzeczą która jest istotna to aby dwa pierścienie nie przesuneły sie względem siebie. Jak spytałem to nawet przy założonej zawleczce one się lekko przesuwają i ta zawleczka nie ma żadnego zastosowania w czasie montażu. Generalnie to wymiana 45minut z kalibracją, jazdą próbną i kasowaniem wszystkich błedów, gwarancja pisemna 6 miesięcy. Faktura. Polecam.


W takim razie mamy oboje zajebistego farta.
Ostatnio edytowano N 22:32, 11 lis 2018 przez Bonifacy88, łącznie edytowano 1 raz
Bonifacy88
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): Pn 13:39, 08 maja 2017
Lokalizacja: Katowice
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#44  Postprzez Bonifacy88 » N 21:57, 11 lis 2018

adam1965 napisał(a):Wreszcie ktoś komu się chciało pokazać dokładnie.
Zdarło ci nieźle tego wąsa.
Ale powiem ci że dzięki tobie pewnie wielu ludzi będzie myśleć o tym aby to zregenerować.


Może jeszcze informacja o namiar na sklep gdzie kupiłeś czujnik.

Co do regeneracji to nie tak do końca bo zabawy troszeczkę jest a jednemu będzie to działać jeszcze np 20 tys km a innemu od razu padnie ale ja lubię akurat się bawić.
Na allegro wybrałem ten co pisze że jest ORYGINALNY i tyle 310 z przesyłką mnie to wyszło.
Ostatnio edytowano N 22:28, 11 lis 2018 przez Bonifacy88, łącznie edytowano 1 raz
Bonifacy88
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): Pn 13:39, 08 maja 2017
Lokalizacja: Katowice
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Czujnik skrętu

Numer postu:#45  Postprzez Bonifacy88 » N 22:20, 11 lis 2018

Teraz jeszcze raz popatrzmy na czujnik. Nie ma tam nic oprócz ścieżek i MOIM zdaniem każdy zrobi jak chce
Na 1 zdjęciu jest pokazany przód i strzałeczka. Jest to zespolone razem z dołem gdzie są same ścieżki jest to jako całość nieruchoma.
Obrazek
Na 2 zdjęciu widać już wypustkę która wchodzi w frez na kolumnie, co dziwnego jest on największy i rusza się on niezależnie w stosunku do korpusu (zdjęcie 1)
Obrazek
Na 3 zdjęciu widać również wypustkę która o dziwo jest mniejsza od tej na zdjęciu 2 i co najlepszego węższa, i co mnie zdziwiło frez na kolumnie jest jednakowej szerokości i jest on taki szeroki jak ten na 2 zdjęciu. Mało tego obydwa te elementy poruszają się względem siebie niezależnie ale tylko i wyłącznie o kilka cm w jedną i drugą. Mało tego skoro są wypustki to jak kręcisz kierownicą to one względem siebie nie przesuną się bo wypustki wchodzą w frez. Więc co chcesz ustalać? Skoro nie ma możliwości fizycznej inaczej tego założyć bo nie wejdzie. A i tak po założeniu kolumnę musisz przekręcić by była prosto w tedy i tak wszystko się rozchodzi i w tedy wewnętrzna strzałka zmyka ci do góry a ta na obudowie zostaje na dole bo obudowa czujnika jest trzymana przez obudowę od wspomagania, mowa tutaj gdzie kable wychodzą.
I ostatnie zdjęcie pokazujące wielkość środkowych wypustek że są różnej wielkości jak i szerokości
Obrazek

Takie jest moje zdanie i widać jeszcze jednej osoby na tym forum która była w warsztacie i tak samo to zostało wymienione. I tak jak napisałem wcześniej jak źle "zakodujesz" położenie to i tak po wyprostowaniu wszystkiego i ponownym zakodowaniu będzie wszystko ok.
A jeśli nie to jestem w czepku urodzony. I faktycznie za 2 razem wymiana zajęła by mi 50 min bo wiem co gdzie wchodzi.
Bonifacy88
Świeżak
 
Posty: 43
Dołączył(a): Pn 13:39, 08 maja 2017
Lokalizacja: Katowice
Panda: 1.1
Imię: Adam

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Elektryka - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości