Pentium napisał(a):Właśnie wróciłem z garażu, zdjąłem plastikowe podszybie aby sprawdzić dokładnie, choć u mnie w Pandolinie wody nie mam.
Podszybie leży idealnie na szybie, wszystkie łapki są całe i proste, zarówno te białe wpinane, jak i te dwa czarne na krańcach podszybia.
I taki stan podszybia wystarczy, minimalna ilość wody i tak dostanie się między szybę a podszybie i spokojnie sobie skapnie po krawędzi przegrody czołowej na której leży szyba. Ale gdy nie masz kilku łapek trzymających i podszybie "pieje" np. o 0,5 cm, to wtedy woda leje się ostro, teoretycznie powinna spłynąć do rynny przegrody czołowej, ale faktycznie krawędź blachy przegrody od prawej strony auta jest prawie nad prawym narożnikiem wlotu powietrza do nagrzewnicy. Gdy auto będzie stało przodem pod górkę, wtedy może już mocno lecieć do wlotu nagrzewnicy !!!
Ponieważ miałem zdjęte podszybie, to profilaktycznie zrobiłem pewne zabezpieczenie: z folii o grubości ok. 0,5 mm wyciąłem pasek długości 20 cm. szeroki na ok. 8 cm, który wsunąłem pod szybę na ok. 1 cm. (taka jest odległość od krawędzi szyby do linii kleju trzymającego szybę)
i przykleiłem go do blachy przegrody czołowej, na której leży szyba. Przykleiłem go klejem do szyb, można też użyć np. kleju tzw. montażowego typu "ośmiorniczka", mastyki, nie radzę używać silikonu !! Powstał w ten sposób tzw. okapnik, woda będzie skapywać w odległości ok. 4 cm. od wlotu powietrza i to już zabezpieczy przed jej wlaniem do nagrzewnicy.
Łapki do podszybia chyba tylko do dostania u Fiata, sprawdź w EPerze czy występuje i jaki ma numer.
Powrót do Mechanika - problemy techniczne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości