Numer postu:#90 przez Bartek2895 » So 23:19, 28 paź 2017
Hej, od wczoraj oczywiście w Pandzie II 1.1 2003r występują pewne niechciane dziwne rzeczy, a dokładnie podczas jazdy auto się nie nagrzewa, po przejechanych właśnie wczoraj 35 kilometrach auto nie nagrzało się do 90 st. C, nie wiem ile mogło być, w każdym bądź razie 2-3 kreski od 90 i toteż nie cały czas, bo potrafiło spaść nawet o 5-6 kresek i zaraz znów powrócić na ww. 2-3 kreski.
Podczas jazdy już pomyślałem, że to chyba termostat wariuje. Gdy podjechałem pod dom poczekałem chwilę i auto się nagrzało normalnie do 90 st. C, choć nie tak jak zawsze, przed tym była wskazówka zawsze idealnie na środku wskaźnika, teraz 1mm, może 2 brakuje, może nieistotne, ale różnica jest. Na forach wyczytałem, że przyczyną może być uszczelka pod głowicą, ale to raczej odpada, gdyż;
- nie dymi jak parowóz (jedynie na zimnym, ale to oczywiste)
- nie ubywa płynu chłodzącego
- nie ma żadnego smrodu, jakby miało w ogóle spalać płyn
- nie ma masła pod wlewem oleju
- na bagnecie nie ma nic oprócz oleju, jest czysty, oraz jest idealny stan oleju, tyle ile powinno być, nie ubywa
Po prostu myślę, że zaciął się w pozycji otwartej, nie zamyka się i tak się dzieje, rozmawiałem ze znajomym mechanikiem i się zgodził z moją opinią, choć wolę także jeżeli mogę zaczerpnąć odrobinę informacji od ludzi, którzy mają jak ja Pandy i mają sporą wiedzę na ich temat.
Liczę na odpowiedź i z góry dziękuję.
Pozdrawiam, Bartek.