Nie, nie unieruchomi. Ale mocno obniży komfort prowadzenia, stracisz wspomaganie. Będzie to o tyle kłopotliwe, że nie dość że nie masz wspomagania, to jeszcze musisz kręcić silnik elektryczny (co dodatkowe opory na kierownicy robi
). Jeździłem taką firmówką, nic przyjemnego. Ale za nim całkiem padnie, zacznie się wyłączać. Ponowne odpalenie auta będzie tymczasowo ogarniało temat.
Jednak za nim padnie wyrok, że to wspomaganie. Może to poduszki silnika? Łatwo to w sumie sprawdzić, jak zgasisz samochód i szybko dasz na zapłon to wspomaganie zostanie aktywne. Jeżeli wtedy będzie drżało (na wyłączonym silniku), to wina czujnika ewidentnie. Jak nie, być może przenosi drgania od silnika