Numer postu:#21 przez Albercik » Wt 13:56, 29 lis 2016
z doświadczenia, po pracy w warsztacie wiem, że remont silnika po zalaniu motodoktora jest dużo droższy, a czasem wręcz nieopłacalny. Rekordzistą, był jakiś dziadek, który przyjechał lanosem (a w zasadzie został przyciągnięty), bo mu silnik gasł jak się trochę rozgrzał i nie dało się odpalić, póki nie wystygł.
Po rozebraniu auta okazało się, że były rysy na ściankach cylindrów, a panewki były zatarte. On też lał motodoktora, bo mu silnik wciągał olej. Skończyło się wymianą silnika, bo koszt remontu był wyższy, niż wartość auta. A gdyby nie lał motodoktora - wymienili byśmy tylko pierścienie, zawory i w drogę.
P.S. Wiem do czego służy odma, jednak w niej właśnie pojawiają się przedmuchy gdy silnik jest rozszczelniony (pierścienie, uszczelniacze zaworów). Ogólnie - odma ma odprowadzać nadmiar ciśnienia ze skrzyni korbowej, jednak w niej zawsze też pojawia się olej, ze względu na chlapanie oleju podczas pracy silnika. To jest normalne. Ta cieńsza rurka, która odchodzi o właściwej odmy ma za zadanie odprowadzić większość oleju, który wpadł do odmy. Jeśli z odmy wali olejem jak z wiadra, to najpierw należało by sprawdzić tą rurkę, bo mogła się przypchać.
Złapanie odmy cybantem/trytyką nie ma na celu zabezpieczenia przed wyciekami oleju, a przed samoistnym spadaniem rurki od wibracji i nierówności drogi.