No nie odpala, no!

Brak prądu, nie świeci lampa, potrzebny schemat...

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Re: No nie odpala, no!

Numer postu:#31  Postprzez Patrick345 » So 13:01, 01 sie 2015

Ukraińskie Westa lub Fireball też bardzo dobre, centra i bosh to syf i badziew.
Patrick345
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 53
Dołączył(a): Pt 20:04, 08 maja 2015
Lokalizacja: Głowno
Panda: 1,1 Active
Imię: Patryk

Re: No nie odpala, no!

Numer postu:#32  Postprzez antracity » Cz 21:19, 06 sie 2015

A więc usterka naprawiona - poddano renowacji alternator, a akumulator póki co pozostał ten sam.
antracity
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 14
Dołączył(a): Cz 15:59, 21 lut 2013
Lokalizacja: Wrocław
Panda: Fiat Panda II Olympics
Imię: Artur

Re: No nie odpala, no!

Numer postu:#33  Postprzez antracity » N 19:26, 04 wrz 2016

Odgrzewam temat.
Od czasu ostatniej naprawionej usterki alternatora minęło trochę czasu. Dzisiaj Pandzia odmówiła posłuszeństwa - po przekręceniu kluczyka w stacyjce głucha cisza, wyzerował się zegar, a po czasie wygasił się wyświetlacz. Po zwolnieniu zapłonu słychać krótki dźwięk i drgają wskazówki zegarów przez moment. Wyjąłem akumulator, ale wiedziałem, że jest zbyt zużyty by prostownik go naładował.
Czy wymiana akumulatora pomoże - bo tak czy siak jutro jadę kupić?
antracity
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 14
Dołączył(a): Cz 15:59, 21 lut 2013
Lokalizacja: Wrocław
Panda: Fiat Panda II Olympics
Imię: Artur

Re: No nie odpala, no!

Numer postu:#34  Postprzez wujek_arbuzzz » Cz 11:34, 08 wrz 2016

I co odpala?
Jak tak to z łatwością, czy z jękiem?
Objawy brzmią, jak opisane kilka postów powyżej w tym wątku.
Obrazek
wujek_arbuzzz
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Dołączył(a): Śr 13:02, 23 maja 2012
Lokalizacja: W-wa
Panda: 1.1 VAN '05

Re: No nie odpala, no!

Numer postu:#35  Postprzez michu1b » Wt 9:15, 11 paź 2016

Od jakiegoś czasu mam podobny problem...
akumulator naładowany, kręcę kluczykiem a rozrusznik kręci jakby chciał, a nie mógł... podjechał kolega, podpięliśmy kable - cały czas to samo. Spróbował masę przyczepić gdzieś dalej do silnika i w zależności od tego jak złapał rozrusznik kręcił jak szalony, ale nadal nie mógł odpalić.

Czy to znaczy, że gdzieś uciekła masa oraz padła pompa paliwa? Jestem laikiem w tej dziedzinie i miłoby było gdyby ktoś mnie trochę naprowadził na rozwiązanie, ew. gdzie szukać dokładnie wspomnianej masy. ;)

Pozdrawiam
michu1b
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): Wt 8:38, 11 paź 2016
Panda: II
Imię: Michal

Re: No nie odpala, no!

Numer postu:#36  Postprzez hucker » So 19:24, 29 paź 2016

Czy ktoś zmieniał przewód masowy biegnący od kalkulatora do obudowy silnika ?
Gdzie mogę taki kupić ?
hucker
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 64
Dołączył(a): So 18:48, 04 cze 2016
Lokalizacja: BIAŁYSTOK
Panda: 1.2 gaz 4x4
Imię: Wojciech

Poprzednia strona

Powrót do Elektryka - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

cron