Brat też nie chce pożyczyć mi auta
. Tak na serio to żona zrobiła prawo i zrobiła bęcki , mnie wpadła tylko sarna ale pod samo auto , tak że nawet nie zdążyłem mrugnąć. Jest kasa na nową pandę ale ta się nie psuje i teraz nie jest rozbijna więc używam i cieszę się z jazdy miśkiem po kraju i zagranicy. Jestem z Pandy bardzo zadowolony i nie zamienię do póki jeździ jak jeździ.
..to jest Miś na miarę naszych możliwości...