Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Brak prądu, nie świeci lampa, potrzebny schemat...

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#1  Postprzez davvi » N 2:58, 03 sty 2016

W momencie przekręcenia kluczyka do rozruchu następuje chwilowy zanik napięcia, resetuje się zegarek i dane komputera (licznik kilometrów, zużycie paliwa). Niestety problem polega na tym, że zdarza się to dwa, trzy razy w roku. Natomiast najczęściej w czasie dosyć silnych mrozów po tym, jak samochód nie jeździł przez jeden lub dwa dni. Dlatego wizyta u mechanika trochę wątpliwa, bo co powiem człowiekowi, jeśli akurat wszystko jest w porządku. Po takim incydencie z zanikiem napięcia auto normalnie odpala. Chociaż raz się zdarzyło, że nie zapalił. Udało się go uruchomić po psiknięciu środkiem do wspomagania rozruchu (ale dwa dni auta odpalić nie mogłem - znajomy pomógł). Czytałem na forum trochę tematów i podejrzane są: kostka stacyjki, przewody masowe i rozrusznik. Czy miałoby sens podjechać do elektryka i poprosić o sprawdzenie tych trzech elementów? A może jeszcze ktoś z Was miałby jakieś inne sugestie?
davvi
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): N 11:59, 15 lis 2015
Lokalizacja: Gliwice
Panda: Panda II
Imię: Dawid

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#2  Postprzez olo 1 » N 7:24, 03 sty 2016

Wszystko wskazuje na "uciekanie prądów ".Sprawdź aku i połączenia typu masy, klemy. Co i gdzie jest było opisywane na forum.
olo 1
Maniak
Avatar użytkownika
 
Posty: 1773
Dołączył(a): Wt 21:38, 29 kwi 2014
Lokalizacja: Wałbrzych
Panda: "Błękitna" 1.2 Dynamic
Imię: Olek

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#3  Postprzez davvi » N 19:12, 03 sty 2016

Akumulator był sprawdzany jako pierwszy (i tak naprawdę jedyny) i jest w całkowitym porządku. Udało mi się nagrać to całe zdarzenie. To się dzieje przy mrozach. Jak jest ciepło nic takiego się nie zdarza. A tutaj rozruch po nocnym postoju na mrozie:

https://youtu.be/O7xsN3Kpv3o
davvi
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): N 11:59, 15 lis 2015
Lokalizacja: Gliwice
Panda: Panda II
Imię: Dawid

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#4  Postprzez olo 1 » N 21:47, 03 sty 2016

A ja z uporem maniaka obstawiam aku.Przed uruchomieniem wciśnij gaz do oporu i tak trzymając odpal,pójdzie od strzała.Ładowanie powinno oscylować w granicach 13.8-14.4 V.Napięcie w spoczynku 12.6-12.8 V.Wiadomo, że im niższa temp.to i voltów ubywa.
olo 1
Maniak
Avatar użytkownika
 
Posty: 1773
Dołączył(a): Wt 21:38, 29 kwi 2014
Lokalizacja: Wałbrzych
Panda: "Błękitna" 1.2 Dynamic
Imię: Olek

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#5  Postprzez Forsaken » Pn 9:45, 04 sty 2016

Również twierdzę że to akumulator.
Nie wiem jak go sprawdzałeś ale takie objawy wskazują jednoznacznie na słaby aku.
Obrazek
Forsaken
Klubowicz
Avatar użytkownika
 
Posty: 2685
Dołączył(a): Pn 22:54, 22 sie 2011
Lokalizacja: Brzezinka\Kraków
Wiek: 39
Panda: PIII 1.2 8V Lounge 2012
Imię: Piotrek

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#6  Postprzez arnold » Pn 10:32, 04 sty 2016

Podladowac i spróbować odpalić. W sklepach z akumulatorami mają testery to stwierdzą co i jak.

Wysłane z mojego E2303
arnold
Wymiatacz
 
Posty: 1380
Dołączył(a): So 17:22, 16 sie 2014
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 35
Panda: Była, a jest Dacia Duster 2020
Imię: Arnold

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#7  Postprzez AdaMs » Pn 14:40, 04 sty 2016

Za słaby akumulator, przerabialem na sobie. Właściciele punto 2 mają to samo. Fiat za małe akumulatory wkładał. Na oryginalnym było jak opisuje autor, ale tylko w mrozy.

Po zmianie akumulatora z większym prądem rozruchowym, problem przestał istnieć nawet przy dzisiejszych -18 ;)
AdaMs
Moderator
Avatar użytkownika
 
Posty: 2235
Dołączył(a): Śr 11:34, 22 gru 2010
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiek: 34
Panda: Zuza 1.2 69KM (PIII)
Imię: Mateusz

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#8  Postprzez davvi » Pn 20:08, 04 sty 2016

Dziękuję wszystkim za rady. Poszedłem za tymi sugestiami i wymieniłem przed chwilą akumulator. Jeśli chodzi o to sprawdzanie to pojechałem do takiego punktu niby autoryzowanego centry (miałem aku exide). Ale to było powiedzmy w ubiegłą zimę. Przy czym wtedy też miały miejsce takie przypadki z resetem zegarów. Tam człowiek przetestował i ocenił, że akumulator sprawny. Dostałem też wydruk z testera. Więc wtedy aku odrzuciłem jako przyczynę, a że problem znikł, to przestałem się tym interesować. Ale mniejsza o to.
W każdym razie dzisiaj poszedłem z miernikiem i podzielę się wynikami: po ośmiogodzinnym postoju w czasie pobytu w pracy napięcie w spoczynku 12.1 V. W czasie rozruchu napięcie spadło do 8,5 V. Ładowanie po uruchomieniu silnika: 14,1 V. Po powrocie z pracy do domu (45 minut jazdy) i wyłączeniu silnika napięcie w spoczynku wynosiło 12,9 V. Ostateczny test będzie jutro rano o ile mróz nie odpuści.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Bez Waszych rad nie poszedłbym tropem akumulatora.
davvi
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): N 11:59, 15 lis 2015
Lokalizacja: Gliwice
Panda: Panda II
Imię: Dawid

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#9  Postprzez dream7000 » Pn 21:00, 04 sty 2016

moja panda robi to same, stan 30.000km
dream7000
Świeżak
 
Posty: 17
Dołączył(a): Pn 12:32, 06 kwi 2015
Lokalizacja: Slowacja
Panda: 1,2 8V 4x4 Climbing
Imię: Peter

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#10  Postprzez AdaMs » Pn 21:25, 04 sty 2016

Jeżeli napięcie przy rozruchu spada poniżej 9V, aku nadaje się do wymiany. Więc dobrze że wymieniłeś, u mnie nie spada poniżej 10V.
AdaMs
Moderator
Avatar użytkownika
 
Posty: 2235
Dołączył(a): Śr 11:34, 22 gru 2010
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiek: 34
Panda: Zuza 1.2 69KM (PIII)
Imię: Mateusz

Re: Zanik napięcia w momencie uruchamiania

Numer postu:#11  Postprzez Romix13 » Pn 22:46, 04 sty 2016

davvi napisał(a):po ośmiogodzinnym postoju w czasie pobytu w pracy napięcie w spoczynku 12.1 V. W czasie rozruchu napięcie spadło do 8,5 V. Ładowanie po uruchomieniu silnika: 14,1 V. Po powrocie z pracy do domu (45 minut jazdy) i wyłączeniu silnika napięcie w spoczynku wynosiło 12,9 V. Ostateczny test będzie jutro rano o ile mróz nie odpuści.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Bez Waszych rad nie poszedłbym tropem akumulatora.

Akumulator jest w słabej kondycji rozruchowej.
- W stanie spoczynku powinien mieć przynajmniej 12,5V. Jak ma mniej to niedoładowany.
Ciekawostka:
Jak ma poniżej 10,2V: śmierć kliniczna, reanimacja trudna (płukanie osadu, głębokie ładowanie, wymiana elektrolitu) w większości nieopłacalne, zalecana wymiana.
Jak poniżej 9,1V: śmierć przez zasiarczenie. Wiek powyżej 5 lat = 120 ludzkich lat ;) (żywy trup, może jeszcze kręcić rozrusznikiem, ale do pierwszego mrozu) :)
Obudowa spęczniała: akum.pracował zbyt długo na zbyt wysokim napięciu. Śmierć z obżarstwa ;)
Podczas ładowania przy załączonych światłach napięcie akum.nie może być inne niż od 13,8 - 14,4 V
W Twoim przypadku albo masz słaby akumulator albo opisywany wielokrotnie na forum ugnity kabel masowy pod jego podstawą idący do ramy auta.
Post zawiera lokowanie produktu oraz śladowe ilości popcornu
==► Mój PANDOLOT ◄==
Podłączenie pod FES'a, kasowanie błędów itd. Procedura Proxi (osiowanie) , PW :)
Romix13
Wesoły Tramdriver
Avatar użytkownika
 
Posty: 4036
Dołączył(a): N 19:48, 17 lip 2011
Lokalizacja: [KRA] Przeginia D. / Kraków
Wiek: 48
Panda: Misiek 1.1 2003 / od 2004 LPG II gen.
Imię: Romek


Powrót do Elektryka - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Yuri i 3 gości