Jarecki8810 napisał(a):No to nas oświeć.
Napisałem już. Tylko źle czytasz. Dla jasności: w 90% sytuacji hamuje silnikiem, ale gdy widzę, że mi się opłaci to pojadę na luzie, tyle odnośnie stylu.
Czy się opłaca i czy warto, to każdy powinien sam sobie odpowiedzieć
Jednak uważam, że dyskusję o sposobie na oszczędną jazdę pora zakończyć, bo każdy naprawdę może sobie poczytać w necie, a po drugie widać, że większość po przeczytaniu powie sobie: nie warto lub będzie uparcie negować, że to nie da oszczędności
Odpowiedzią na to, czy ja umiem oszczędzić na LPG, jest moja sygna
A żeby temat nie miał takich nieciągnących się dyskusji, to trzeba go się trzymać, a tytuł brzmi: "Ile Panda Wam pali LPG? i jak jeździcie?".
Ja w zdecydowanej większości trzymam się tego podając, ile mi spala i jakim sposobem
Natomiast zdecydowana większość tych którym dużo pali, to najczęściej potrafią wpisać swoje "ciekawe" spalanie (przy tym ponarzekać), później ewentualnie zapytać, jak ktoś jeździ, że pali mu znacznie mniej lub pośmiać się z niego i nie dowierzać, a na końcu negować jego sposób jazdy itp. Tak naprawdę post takowych powinien wyglądać tak: spala mi 7-8l, ... (ale go nie oszczędzam, nie jeżdżę eko itd.). Nie ma tu wielkiej teorii, że najpierw przyczyn dużego spalania trzeba poszukać w stylu jazdy, a dopiero później w samochodzie.
Ja z nikogo kto spala tu chodź "trochę" więcej, nie mówiąc "znacznie" więcej, niż ja, wcale się nie wyśmiewałem, czy drwiłem. Trochę kultury Panowie.
Konkluzja jest taka: NIECH KAŻDY JEŹDZI JAK CHCE, i cieszy się z szybkiej jazdy lub oszczędności.