Numer postu:#1 przez Sebastian120 » So 20:41, 15 wrz 2012
Chciałem sprawdzić za co odpowiada bezpiecznik F11 (10A), wypiąłem go, zapaliłem silnik i sprawdzałem czy wszystko działa. Żółta lamka zaświeciła się i nie zgasła. Bezpiecznik nie jest spalnony, płynie przez niego prąd, wszystko działa poprawnie a lampka dalej świeci? Czy mogłem coś uszkodzić? Teraz już wiem żę odpowiada on najprawdopodobniej za jakiś czujnik przy silniku.
Numer postu:#3 przez t-przemek » N 9:58, 16 wrz 2012
waldekb3 napisał(a):masz błąd w kompie do skasowania.
Otóż to, błędu już może nie być, ale jest zapisany w nieulotnej pamięci body kompa i się świeci, musisz podpiąć pod kompa i to skasować, innej opcji niema.
Numer postu:#4 przez waldekb3 » N 11:00, 16 wrz 2012
A czasem po którymś odpaleniu auta ,gdy nie wystąpi błąd lampka sama zgaśnie ? Pozostanie błąd zapisany w kompie.Jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi.
Numer postu:#5 przez Dreamcatcher » N 18:57, 16 wrz 2012
F11 w komorze silnika? WG. instrukcji bezpiecznik ten odpowiada za "Obwody pośrednie "servizi" [co to jest] i generator prędkościomierza". Wg. instrukcji powinien mieć 15 amper - czyli zapewne był już zmieniany. Chyba w instrukcji prościej poszukać ...
Numer postu:#7 przez Sebastian120 » Wt 8:23, 18 wrz 2012
Już po problemie lampka sama zgasła po jakimś czasie dodatkowo jeszcze kleme ostatnio odpinałem przy montażu Ledów i wszystko działa jak należy. Dzięki za podpowiedzi:)