Na początku swojej wycieczki pojechaliśmy na Westerplatte, później w jedno ciekawe miejsce, z którego rozpościera się taki widok:
Później pojechałem ze swoją
nad klif do Gdyni, zaparkowałem w taki fajnym miejscu:
Po 17 zajechaliśmy na Skwer Kościuszki do Gdyni, gdzie na Kordiana i Bartusa2737 czekalismy do 18.30
No ale nic, w międzyczasie pooglądaliśmy mnóstwo pięknych, zabytkowych aut
Pojawili się oni, niestety jedną Pandą - Bartka.
Poszliśmy oglądać zjawiskową Pandę z napędem elektrycznym, której przeróbka kosztuje bagatela 80 tys zł. Niestety nie mieli czasu żeby zrobić z nami rundkę
Pod maską silnik elektryczny, tradycyjny akumulator i alternator, obsługujące wszystkie urządzenia pokładowe i całą elektrykę.
A w bagażniku akumulatory zasilające auto.
Deska rozdzielcza, a raczej same zegary nieco inne:
Zainteresowanie autem było spore...
Zrobiło się trochę luźniej na Skwerze, więc ustawiliśmy się do zdjęć:
Od lewej: JA, Kordian, bartus2737
Smutne jest to, że pomimo ruchu w temacie, w końcu nikt więcej się nie pojawił, ale to tak zawsze bywa - słomiany zapał...
Na deser kilka fotek wyjątkowych aut, m. in. Ferrari: