Cześć
Mam pewien problem, parę dni temu, w piątek, jak lód wstąpił na drogi musiałem gwałtownie zahamować. Wszystko byłoby cacy, ale po hamowaniu straciłem na parę sekund wspomaganie hamulca, pedał twardy jak skała i wiadomo, nie tęgo się wystraszyłem. Dzisiaj problem znów się pojawił po ostrym hamowaniu, pedał twardy, znów parę sekund i mija.. Pytanie brzmi, czy macie jakieś pomysły, sugestie?