Skrzynia biegów wymieniona
Zaczęliśmy z kolegą we czwartek o 17:30. Plan był prosty - do północy wyjechać do domu
Starą skrzynię biegów zrzuciliśmy dokładnie w 2 godziny.
Musielismy ze starej skrzyni przełożyć mocowanie do poduszki, ramię do sprzęgła na linkę (oryginalnie w dawcy było sprzęgło hydrauliczne), wykręcić czujnik prędkości i włożyć kielichy przegubów.
Polegliśmy na wkładaniu kielichów. Są one wyposażone wblokady, zwane zegerami które zapobiegają wysuwaniu się kielicha ze skrzyni biegów. Pogięły nam się więc zawiesiliśmy pracę do dnia kolejnego, by rano dokupić brakujące elementy.
Z ciekawości rozkręcilismy starą skrzynię biegów na czynniki pierwsze. Okazało się że rozwaliło się łożysko wałka odbiorczego. Wieniec się posypał, kulki wyleciały - co było dalej możecie się domyślić
Drugiego dnia (piątek) o 13 nastąpił ciąg dalszy prac. Kielichy zostały włożone. Zamontowanie skrzyni biegów przebiegło troche gorzej niż zrzucenie, ze względu na kłopot z włożeniem skrzyni na miejsce i wyosiowaniem wszystkich otworów. Ciężkie jest to bydle i ciezko się wym manewruje, ale w końcu się udało
Wszystko zostało podpięte, złozone.
Na sam koniec zalaliśmy skrzynię mobilem MOBILUBE SYN LS 75w90 (1850ml) i napełniliśmy kielichy przegubów smarem.
Cóż mogę powiedzieć - skrzynia działa cichutko, nie ma żadnych kłopotów z wrzucaniem biegów, o dziwo wsteczny nie charczy - w starej skrzyni od nowości wydawał dziwne dźwięki
Od wczoraj zrobiłem na niej 300km
Fotki są na telefonie mojego kolegi który powinien mi je dosłać do poniedziałku.
Najśmieszniejsze jest to że wg. instrukcji do demontazu skrzyni biegów należy rozebrać pół samochodu.
My zdjęliśmy tylko akumulator, łoże akumulatora, wycofalismy przeguby bez odkręcania piast, zdemontowalismy rozrusznik i odkręcilismy skrzynię biegów (demontaz czujników, linek i cięgien pomijam)
Jeśli ktoś chce wymieniać skrzynię biegów służę radą. Z problemami i przerwami max 8 godzin pracy w dwie osoby
Aha, wyjaśniło się też tajemnicze stukanie podczas ruszania i przyspieszania przy niskich obrotach.
Obudowa filtra powietrza uderzała z wysoką częstotliwością o sterownik gazu wydając bardzo dramatyczne dźwięki