Spieszę Ci z odpowiedzią
.
Więc jak wiadomo jakiś czas temu wymieniałem licznik w swoim Miśku. Dzwoniłem do obu ASO i oba stwierdziły, że w zasadzie się da, ale pewni nie są, a temperatury to mi już na pewno nie będzie wskazywać. Zaryzykowałem więc i udałem się do magika, który znajduje się na Zemborzyckiej (w okolicach biedronki po prawej stronie jadąc od Diamentowej masz taką stację kontroli pojazdów, w tym samym budynku, skrajnie lewa brama to miejsce, gdzie urzęduje gość od elektroniki). Nie mówię, że polecam Ci to miejsce z całej siły, bo mnie zdenerwowali mocno czasem jaki zajęło im ogarnięcie licznika (moim zdaniem wina jest w tym, że przyjmuje za dużo zleceń na raz i tak wszystko się ciągnie) oraz tym, że zerwali mi taśmę od poduszki w nowym zespolonym (to też była moim zdaniem kwestia malej ilości czasu, bo po prostu nie chciało im się sprawdzać jak taśma jest nawinięta, przyjęli więc, że zdemontowano pająka "na wprost") i musiałem kupować drugi na własny koszt (nie chciało mi się już kłócić z nimi, więc tutaj przyznaję, ze ja "zfrajerzyłem"...). Ale faktem jest, że ogarnął mi całkowicie temat. Mało tego, kiedy podpiął pod fiatowski komputerek i nie mógł wyosiować licznika, nie poddał się i podpiął się czymś innym. Efekt jest taki, ze byłbym bardzo zadowolony, gdyby nie czas realizacji i ten nieszczęsny zespolony.
Konkludując - jeśli czas nie jest dla Ciebie aż tak dużym wyzwaniem - spróbuj podjechać do gościa. Inna sprawa, że możesz przecież tylko podjechać i zapytać się co i jak.