Numer postu:#6 przez Pentium » Pn 19:08, 21 sie 2017
Odświeżam temat. W okresie zimowym miałem podobne objawy, tzn po wyjechaniu z garażu jadę w prawo kawałek i jeszcze raz w prawo na główną, kierownica ciągnie w prawo na ok. 20 - 30 stopni, po kilkuset metrach i zwiększeniu prędkości objawy ustawały. Po podpięciu kompa nie było żadnych zapisanych błędów, zrobiłem kalibrację. Wiosną i latem wspomaganie działało prawidłowo, w sierpniu znowu powrócił objaw ściągania w prawo i czasami w lewo. Pierwsze co przychodziło na myśl, to uszkodzenie czujnika skrętu, tylko że trochę szybko, bo dopiero 31 tys.km i nieco ponad trzy lata. W piątek podpiąłem ponownie kompa i wykazało błąd:
C1200 - Napiecie akumulatora - niskie
SZCZEGÓŁY BŁĘDU:
Czas działania ECU: 46357 Min
Napięcie akumulatora: 6,510 V
Prędkość pojazdu (z CAN): 0,000 km/h
Oczywiście napięcie na akumulatorze było prawidłowe 12,7 V, ale wskazało pewien trop. Zdjąłem osłonę dolną pod kolumną kierownicy, co dało dobry dostęp do wspomagania, dochodzą tam dwie wiązki, wypiąłem wtyczki, nie było widać śladów upalenia lub zaśniedzenia ale spryskałem wtyczki i styki we wspomaganiu Elektrosolem (stary środek do styków elektrycznych), kilkakrotnie wpiąłem i wypiąłem wtyczki, skasowałem błąd w kompie, zrobiłem kalibrację. Przejechałem przez cztery dni kilkadziesiąt kilometrów i wspomaganie działa prawidłowo.
Niestety nie mając schematu elektrycznego (nadal niedostępny w necie dla Pandy III - może ktoś już trafił na ślad schematów i napraw dla Pandy III ??????) nie wiem gdzie dochodzą główne dwa kable zasilania dla wspomagania, nie miałem czasu śledzić ich drogi, więc nie sprawdziłem ich z drugiej strony. A styki zasilania muszą być idealne, bo grubość kabli wskazuje, że spore prądy tam wędrują, przynajmniej kilkanaście amper.
Mam nadzieję, że właściwie zdiagnozowałem przyczynę usterki i będzie spokój, ale gdyby ktoś miał podobne objawy to proponuję zajrzeć właśnie do zasilania silnika wspomagania.