Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodzenia

Coś stuka, coś puka - zajrzyj tutaj

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodzenia

Numer postu:#1  Postprzez tomek sunshine » Pn 23:26, 02 sty 2017

Witam.
Pękła mi prawdopodobnie chłodnica w mojej dopiero co kupionej Pandzi (1.1 LPG bez klimy) - jestem na etapie wymontowywania i sprawdzania czy faktycznie chłodnica czy jakiś "wonsz". Mam kilka pytań:

1. Co to za maź na korku i zbiorniku płynu chłodniczego?
https://zapodaj.net/133ad93b44c4e.jpg.html
https://zapodaj.net/cf309a16cafa2.jpg.html
(Przepraszam Nie mogę wstawić obrazka przez Img - "Określenie wymiarów obrazka nie było możliwe." Co to za lipa?)

2. Czemu płyn chłodniczy jest brązowy jak jakaś breja, błoto ? W sumie mnie to nie dziwi bo wcześniej miałem Fiata Seicento praktycznie od nowości (zakończył żywot przy przebiegu 70 tys km pod kołami TIRa rozpędzonego do 79 km/h - przeżyłem. Jak ktoś chce foty jak wygląda starcie TIR vs Seicento to mogę dać :) ) i tam był dokładnie taki sam kolor płynu chłodniczego co roku. Kiedyś wyczyściłem układ chłodzenia wężem z wodą pod dużym ciśnieniem to dołem chłodnicy wyleciało tyle tego brązowego błota że byłem w szoku. Po roku spuszczałem płyn chłodniczy i znowu taki sam brązowy i błotnisty. Co te Fiaty kurde mają z tym układem chłodzenia?!

3. Wracając do Pandy - tu przy króćcach chłodnicy zastosowano jakieś dziwne złączki do właściwego węża wody z zapinkami które trzeba wcisnąć. Pół godziny z tym walczyłem, potem w 3 tematach na tym Forum przeczytałem jak je zdjąć co w sumie już wcześniej robiłem niby poprawnie, kolejne pół godziny ręce pokrwawione, z nosa cieknie... nawet sobie narzędzie do dokładnego wciskania tych zapinek zrobiłem... szarpie w jedną w drugą do tyłu do przodu próbuję kręcić na boki cuda wianki klnę modlę się na zmianę... No to jest poezja żeby to nie zlazło zaraz pas przedni pognę od zapierania się o niego ciałem co jest grane?
Dodam że wyciek z powodu którego cały ten ambaras według mojej diagnozy nastąpił z dolnego króćca również z tą zapinką. Możliwe że kiedyś ciekło i ktoś ogarnięty mechanicznie polepił to na sylikon ?

4. Chłodnicę jak się odkręci wiatrak i jego łapy da się wyjąć dołem bez podnoszenia auta (ewentualnie ciut unosząc przód na lewarku ale nie za mocno bo Fiat przerdzewiałe auto jest xD) kładąc ją pod silnik? Podobno się da ale nikt nie sprawdzał :)
tomek sunshine
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Dołączył(a): Pn 21:57, 02 sty 2017
Lokalizacja: Gniezno
Panda: 1.1
Imię: Tomek

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#2  Postprzez morpheus1581 » Pn 23:28, 02 sty 2017

Chyba wykrakalem. Tak jak Ci napisałem w powitalni. Pewnie uszczelka pod głowicą trzasnieta.

Uuu. Kolego. Teraz spojrzałem na te twoje fotki.
UPG na bank walnieta. Długo nie pojezdzisz.
morpheus1581
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1900
Dołączył(a): N 20:56, 12 paź 2014
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 43
Panda: Była Panda jest Fabia
Imię: Marcin

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#3  Postprzez kokoko1x » Wt 0:14, 03 sty 2017

z zapinka chlodnicy sam sie ostatnio mocowalem i skubana nie puscila
w mojej opini lepiej sobie darowac i od razu przeciac ta z weza
kokoko1x
Świeżak
 
Posty: 45
Dołączył(a): Śr 13:26, 03 lut 2016
Lokalizacja: Werkhausen
Panda: 1.2
Imię: Jakub

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#4  Postprzez tek7 » Wt 0:48, 03 sty 2017

Na 100% Uszczelka pod Glowica ...sporo pracy!
tek7
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): Wt 1:22, 05 sty 2016
Lokalizacja: Stargard
Panda: 1,2 van
Imię: maciej

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#5  Postprzez tomek sunshine » Wt 1:10, 03 sty 2017

morpheus1581 napisał(a):Chyba wykrakalem. Tak jak Ci napisałem w powitalni. Pewnie uszczelka pod głowicą trzasnieta.


Heh przypomniały mi się słowa Micha z Miłośników 4 Kółek na YT :

"Boli cię ręka ? Pewnie uszczelka pod głowicą"
Generalnie to powiedzenie jest już kultowe i cokolwiek by się nie działo zawsze wina UPG :)

Pod korkiem wlewu oleju nie mam jakiś niepokojących objaw UPG to co - przepuszcza w jedną stronę jak pierścień Kapitana Bomby?

A tak już bardziej serio to tak naprawdę skąd ten ser? To jest wynik mieszania się oleju z płynem chłodniczym ? Co to za reakcja chemiczna ? Co tam się dzieje że akurat takie barwy nabiera? Sam płyn chłodniczy nie ma w sobie znamion oleju jest identycznie błotnisty jak w seicento z przebiegiem 50 tys. Widziałem kiedyś coś na necie podobnego i generalnie wiele krzyku o nic - auto mało jeżdżone było i parafina się osadziła ze starego taniego płynu. Przyznam jednak że też jak zobaczyłem ten ser to od razu o uszczelce pomyślałem a Ty mnie tu nie pocieszyłeś :(



Ogarnę temat nieszczelności układu chłodzenia i uderzę dalej tzn czy faktycznie UPG - najwyżej się zrobi górę silnika (szkoda że tydzień temu rozrząd serwisowałem bo by było BTW) a jak nie to nowe serducho (najlepiej 2.0GTI :D).

Faktycznie ten LPG mógł jej zaszkodzić bo miała go od nowości a to jest zasilanie realizowane w dolot powietrza czyli powiedzmy 2 gen. Gadałem z renomowanym gazownikiem który pracował w Tartarinii i zakładał do Pand te LPG i on stwierdził ze to takie oszustwo fiata było bo bebechy de facto od 3-4 gen a zasilanie w dolot powietrza i sprzedawali to jako sekwencja. Nie wiem ile w tym prawdy.

Generalnie z tym LPG to miałem też problemy po 1000km od zakupu stracił moc o połowę na LPG, nie można było dawać za mocno pedału w podłogę bo zmuła i nie szedł wcale, nawet wysprzęglenie i próba przegazówki nic nie dawała, strzelał w dolot gasł przy zmianie biegów itp. Zmieniłem świece na ciut z lepszej półki - to samo ale gorzej. Na szybkości w niedzielę wyczyściłem przepustnice, mikser gazu, zmieniłem sparciały wąż instalacji LPG wyczyściłem parownik- Panda piszczy przy dodawaniu gazu na LPG na I i II biegu. Pocieszyłem ze 300km aż rozszczelnił się układ chłodzenia (że pękł napęd przednich wycieraczek -to plastikowe mocowanie- w międzyczasie, nie będę nawet wspominał xD).

Generalnie u mnie obudowa filtra powietrza wygląda jak wyciosana tapeciakiem by zaadoptować ją pod zasilanie gazem, naciśnięta na mikser i załatana była sylikonem - podobno wg gazownika tak Fiat to robił w tamtych czasach:

https://zapodaj.net/9c7aebc65ac1c.jpg.html
https://zapodaj.net/859b7a573e985.jpg.html

Uszczelki takiej nie mogę/nie potrafię? dostać pod gaz i łapie tam lewe powietrze, stara uszczelka która w sumie nic nie daje jak się ma dolot gazu, już się praktycznie rozpadła.

Co o tym sądzicie ?
tomek sunshine
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Dołączył(a): Pn 21:57, 02 sty 2017
Lokalizacja: Gniezno
Panda: 1.1
Imię: Tomek

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#6  Postprzez olo 1 » Wt 5:17, 03 sty 2017

Chłodnicę bez wiatraka wyjmiesz dołem,taką jak u Ciebie jeśli "siedzi" auto to podnieś trochę na lewarku(może zbiornik wyrównawczy wadzić).Tartarini do przepustnicy były tak montowane,ale nie jest to sekwencja.Niechlujnie strasznie masz to wsadzone.Zanim rozbierzesz głowicę radzę przeczyścić odmę i sprawdzić na korku oleju czy nie ma podobnej mastygi.Przy jeździe na małych odcinkach woda skroplona daje podobny efekt jak walnięta uszczelka(zrobisz trasę i nastaje czystość).Test uszczelki zrobić powinien każdy warsztat,były też na alle zestawy do testu.Szarpie,muli?Wymiana filtra i nieraz niestety parownika(rozpadała się membrana i utleniała obudowa) powinny pomóc.
olo 1
Maniak
Avatar użytkownika
 
Posty: 1773
Dołączył(a): Wt 21:38, 29 kwi 2014
Lokalizacja: Wałbrzych
Panda: "Błękitna" 1.2 Dynamic
Imię: Olek

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#7  Postprzez tomek sunshine » Wt 9:26, 03 sty 2017

Dzięki olo 1 , dzisiaj wieczorem wyjmę. Generalnie niepokoi mnie że na zimnym silniku miałem ponadprzeciętne ciśnienie w zbiorniku płynu chłodniczego co by świadczyło że ciśnienie dostaje się przez tą nieszczęsną uszczelke PG. Skoro mam rozszczelniony układ to nie powinno w nim być ciśnienia.

Jest to bardzo niechlujnie zrobione - myślę o wyskrawaniu uszczelki "uszytej na potrzebę".
Odma olejowa gdy go kupiłem faktycznie była wypuszczona "w świat" - tyle co ją podłączyłem pod obudowę filtra powietrza. Oczyszczę ją faktycznie. Natomiast pod korkiem oleju nie ma mastygi.

Szarpał i mulił ale wyczyszciłem membrane w parowniku, zmieniłem waż gazu na odcinku silniczek krokowy mikser bo był nieszczelny, oczyściłem dokładnie przepustnice (demontaż i godzina pieszczenia), mikser od gazu oczyściłem i jest bardzo dobrze poza tym że jak jade dłuższy czas ze stałą prędkością powiedzmy V bieg i 100km/h i w tym momencie sprzęgło i hamuję by się zatrzymać to w momencie zatrzymania zafaluje 1-2 razy na obrotach, natomiast jak hamuję silnik+hamulec czyli schodzę do min obrotów przez wciśnięciem sprzęgła -nie zafaluje. Dziwne.
tomek sunshine
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Dołączył(a): Pn 21:57, 02 sty 2017
Lokalizacja: Gniezno
Panda: 1.1
Imię: Tomek

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#8  Postprzez morpheus1581 » Wt 9:53, 03 sty 2017

Co do mazidla to może to świadczyć też o tym że ktoś próbował reanimowac UPG jakimś ,,doktorkiem,,
Ciśnienie w układzie chłodzenia tez nie powinno być za duze.
Zrób test. Jak silnik będzie rozgrzany to zgas go i popsuć korek od płynu. Powinno tylko syknac. Jeśli będzie Ci mocno bablowac to źle. Świadczyć to może właśnie o tym ze cisnienie idzie do ukł chłodzenia. Węże tez sprawdź czy nie twarde.

Co do tego złącza na chłodnicy to trzeba wcisnąć te dwie blaszki i mocno pociągnąć.
Trzeba naprawdę sporej siły. Ja dopiero z kanału dałam radę.

Dlatego nigdy nie kupię auta z gazem. Gaz to zło. Mam same złe doświadczenia.
Podejrzewam ze twój motor byłby w dużo lepszym stanie gdyby to 200 tyś zrobił na paliwie.
morpheus1581
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1900
Dołączył(a): N 20:56, 12 paź 2014
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 43
Panda: Była Panda jest Fabia
Imię: Marcin

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#9  Postprzez olo 1 » Wt 12:42, 03 sty 2017

Marcin,a co powiesz o moim miśku? :P Gaz to zło wtedy kiedy jeden gamoń byle jak i byle co montuje,a drugi byle jak jeździ i serwisuje. :wink: Tomek,szybkozłączek przy chłodnicy dawno się pozbyłem.Jest skręcane opaską.
olo 1
Maniak
Avatar użytkownika
 
Posty: 1773
Dołączył(a): Wt 21:38, 29 kwi 2014
Lokalizacja: Wałbrzych
Panda: "Błękitna" 1.2 Dynamic
Imię: Olek

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#10  Postprzez morpheus1581 » Wt 12:44, 03 sty 2017

No oprócz Twojego :D
morpheus1581
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1900
Dołączył(a): N 20:56, 12 paź 2014
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 43
Panda: Była Panda jest Fabia
Imię: Marcin

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#11  Postprzez tomek sunshine » So 18:25, 07 sty 2017

Witam po przerwie i aktualizuję temat. Ostatnio wiało i było zimno więc odpuściłem sobie dłubanie przy Pandzi bo mam nieogrzewany garaż i wystawiony do wiatru więc mogło czasem dach poderwać - wiało u nas naprawdę ostro :)

Dziś doskoczyłem na szybko do Pandy, postanowiłem że zanim zabiorę się za demontaż spróbuję dolać ubytek płynu, odpowietrzyć cały układ i wyczaić gdzie jest nieszczelność.

Raz że nie mogłem dać rady odpowietrzyć - ciśnienie w zbiorniku wyrównawczym się robiło, płyn wybijał odpowietrznikami i wyrównawczym gdy się go uchyliło, praktycznie woda się gotowała w wyrównawczym a chłodnica zimna... W końcu ją przepchnęło, odpowietrzyła się.

Temperatura robocza - wskazówka w idealnie połowie skali na zegarach - włączam nadmuch i przez 5 sekund letnie powietrze dalej zimne. hmm...

Dalej - przy przegazowaniu na otwartym korku takie coś:
https://www.youtube.com/watch?v=bHY286zflgQ&feature=youtu.be


Nieźle... może tam było nawalone jakiegoś uszczelniacza do chłodnic w opór i dlatego wszystko zasyfione, pozatykane kanały od nagrzewnicy, chłodnicy i termostat zawalony, całość szaleje i ledwie idzie to odpowietrzyć, pompa pompuje i robi ciśnienie? Kurczę nie dalej jak 3 tyg temu mechanik serwisował mi rozrząd wraz z nową pompą wody - to co on nie widział w jakim stanie jest płyn chłodzący jak pompę wymieniał ? Czy do wymiany pompy nie trzeba spuszczać płynu bo nie wiem?

Układ chłodzenia mam szczelny niby po zagrzaniu nigdzie nie ciekło nie parowało. Nie bąblował też płyn jak go dogrzewałem oraz jak piana opadła i wyklarowała się breja.

Myślę zrobić tak:
-spuścić ten syf z układu
-zalać wodą destylowaną zagrzać by przepłukać
-spuścić syf
-nowy termostat (Wahler za 66zł wydaje mi się rozsądnym wyborem)
-zalać płynem i obserwować
-oddać do mechanika bo już nie wiem co więcej mogę zrobić.

Przy okazji co to za bulgotanie w silniku po wyłączeniu zapłonu:
https://www.youtube.com/watch?v=ZRacuFW1ynU&feature=youtu.be
tomek sunshine
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Dołączył(a): Pn 21:57, 02 sty 2017
Lokalizacja: Gniezno
Panda: 1.1
Imię: Tomek

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#12  Postprzez morpheus1581 » So 19:32, 07 sty 2017

Boże! Co za syf w układzie. Ktoś chyba lal tam jakiś kleik.

Spusc wszystko z układu. Przeplucz parę razy woda destylowana az przestanie walić tym syfem.
morpheus1581
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1900
Dołączył(a): N 20:56, 12 paź 2014
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 43
Panda: Była Panda jest Fabia
Imię: Marcin

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#13  Postprzez tomek sunshine » So 20:32, 07 sty 2017

No tak chce zrobić. Pogoda nie dopisuje by bawić się na dworze z wodą :(

Zastawiam się czy tej pianki nie zebrać w pojemniczek i nie wciskać moherom jako żel na korzonki...
tomek sunshine
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Dołączył(a): Pn 21:57, 02 sty 2017
Lokalizacja: Gniezno
Panda: 1.1
Imię: Tomek

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#14  Postprzez morpheus1581 » So 21:16, 07 sty 2017

Poszukaj w sklepach Moto czy nie ma jakich środków do płukania układu.
Swoją drogą jeśli ktoś lal tam tego doktorka to w jakimś celu. Żeby się jednak z czasem UPG nie okazało.
Nie życzę Ci tego.
morpheus1581
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1900
Dołączył(a): N 20:56, 12 paź 2014
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 43
Panda: Była Panda jest Fabia
Imię: Marcin

Re: Maź w zbiorniku płynu chłodniczego inne w temacie chłodz

Numer postu:#15  Postprzez tomek sunshine » N 0:07, 08 sty 2017

Wiesz ja już wolałbym UPG zdiagnozować, wyplanować głowicę, obejrzeć tłoki, dół silnika, złożyć wszystko na nowych częściach i być pewnym sprzęta niż martwić się po nocach...
tomek sunshine
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 39
Dołączył(a): Pn 21:57, 02 sty 2017
Lokalizacja: Gniezno
Panda: 1.1
Imię: Tomek

Następna strona

Powrót do Mechanika - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość