sypiące się progi...

Coś stuka, coś puka - zajrzyj tutaj

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#16  Postprzez zibi63 » Pt 9:01, 07 lis 2014

Niestety , nie po raz pierwszy okazuje się, że nadmierna wiara we współczesną motoryzację może mieć fatalne skutki. To co zauważyli piszący wcześniejsze posty, to fakt pogorszenia się właściwości antykorozyjnego zabezpieczenia blach. Wynika to z faktu szukania oszczędności (choć ogromny wpływ ma także jakość i przygotowanie do malowania powierzchni blach- notoryczne kłopoty miał z tym ford)i nie dotyczy tylko fiatów. Swoją drogą ocynk na blachach też nie jest antidotum na problemy z rdzą. Z doświadczenia z poprzednim samochodem, jakim było Seicento wiem, ze taka ochrona sprawdza się do czasu. Potem pojawiają się problemy z samym ocynkiem- nabiera on cech białego nalotu w bąbelkach pod lakierem. U mnie problem dotyczył dolnych krawędzi drzwi i tylnej klapy (w tym okolic zamka). Jedyna rada to wykonanie konserwacji. Ja u siebie w rocznej Pandzie zrobiłem konserwacją ma gorąco właśnie w progach, podłużnicach, pokrywie bagażnika i masce silnika. Po dwóch latach dodałem konserwację środkiem w sprayu dolnych powierzchni wewnątrz drzwi.W jednym i drugim przypadku nie obyło się niestety bez smrodu środka konserwującego do czasu wyschnięcia i wywietrzenia. Pozostało tylko kontrolowanie od czasu do czasu. Tu jednak mała uwaga. W Seicento progi miały otwory u dołu, które nie były niczym zatykane (przynajmniej tak było u mnie), natomiast w Pandzie są one zatykane korkami. Myślę, że nieodzownym jest od czasu do czasu otwarcie korków i zapewnienie dostępu powietrza w okresie, kiedy jest sucho aby pozbyć się wilgoci. Natomiast na odpryski lakieru jest tylko jedna rada- natychmiastowe zaprawki.
zibi63
Stały bywalec
 
Posty: 251
Dołączył(a): Śr 19:58, 13 lis 2013
Lokalizacja: Horodło
Panda: Actual 2011
Imię: Zbyszek

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#17  Postprzez misiek775 » Pt 17:32, 07 lis 2014

Odpryskujacy ocynk też niestety niesmiało zaczyna się pojawiać. Co do korków w progach to uważam że nie powinno ich tam być, bo progi są wiecznie wilgotne w środku - woda nie ma gdzie odparować albo poprostu wylecieć. A rdza najbardziej wyjadła wlaśnie okolice korków.
Ale trudno, pospawane pomalowane i zakonserwowane powinno pochodzić kilka lat.
Jadąc do lakiernika po Pande pojawił się inny problem - kobitka sie zagapiła i wjechała mi matizem w merivę. Wiecznie coś :/
misiek775
Aktywny
 
Posty: 85
Dołączył(a): Pn 21:08, 16 cze 2014
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 37
Panda: 1.1 2003
Imię: Micz

Poprzednia strona

Powrót do Mechanika - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości