Brud w płynie chłodniczym

Coś stuka, coś puka - zajrzyj tutaj

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#1  Postprzez tost999 » Śr 12:36, 17 wrz 2014

Witam wszystkich!
Mam moją pandę od lipca zeszłego roku. Gdy ją kupowałem miała 115000 km przebiegu i zaraz po jej odebraniu posiedziała u zaufanego mechanika, który powymieniał to co było konieczne min. tłoki bo były już trochę przetarte, ale także szereg innych rzeczy. W tym roku, konkretnie w lipcu, wymieniana była jeszcze uszczelka między silnikiem a skrzynią biegów. Napisałem to wszystko żebyście mieli ogólny pogląd na temat mojego samochodu :).

Teraz przejdę do sedna sprawy.
Jakiś tydzień temu postanowiłem dolać płynu do spryskiwaczy. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że ... pomyliłem zbiorniki i płyn znalazł się w zbiorniku z płynem chłodniczym. Błagam nie jedźcie mnie bardziej bo sam byłem w ciężkim szoku że można coś takiego zrobić :P. Wracając jednak do sprawy. Żeby było mało to nalałem tego płynu do spryskiwaczy po sam korek więc od razu ściągnąłem nadmiar rurką. Poczytałem trochę informacji na forach i w takim przypadku wiele osób polecało spuścić cały płyn chłodniczy, przeczyścić układ wodą destylowaną, a potem zalać nowym płynem. Chciałem to zrobić dla własnego spokoju bo jak wiadomo płyn do spryskiwaczy ma właściwości czyszczące i może "umyć" układ co w konsekwencji może przyczynić do zapchania się układu przez brud, który się z niego odkleił.

Dzisiaj właśnie byłem u innego mechanika, z racji tego że się przeprowadziłem, który telefonicznie poinformował mnie, że w zbiorniku z płynem chłodniczym znajdują się plamy oleju i że prawdopodobnie jest to wina uszkodzonej uszczelki pod głowicą. Póki co zabrałem Pandę od mechanika, gdyż potrzebuję samochodu na najbliższy weekend ale także mam wątpliwości czy od razu dawać mu robić tę uszczelkę bo według mnie to wcale nie musi być jej wina.
Po pierwsze, nie wydaje mi się ażeby mój mechanik, który rok temu doprowadzał moją Pandę do porządku nie wymienił tej uszczelki (niestety książeczkę serwisową, którą mi wystawił gdzieś zgubiłem). Po drugie, brud jaki znajduje się teraz w układzie chłodzenia może być wynikiem tego że wcześniej nikt tego układu nie czyścił. A jakby nie było płyn do spryskiwaczy wyczyścił ten układ.

Tutaj moje pytanie. Co mi doradzacie i co wy byście zrobili na moim miejscu?
tost999
Świeżak
 
Posty: 15
Dołączył(a): Śr 11:51, 17 wrz 2014
Lokalizacja: Opole
Panda: 1.1
Imię: Bartek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#2  Postprzez olo 1 » Śr 15:34, 17 wrz 2014

Najlepiej spuścić płyn-i tak przed zimą się przyda,zalać wodą bądz tym szuwaksem do czyszczenia,pojeżdzić i zobaczyć,uszczelkę sprawdza się próbą gdzie do układu podłaczamy taki przyrząd w miejsce korka i na podstawie koloru na jaki płyn się w ni zabarwi to wiadomo co jest grane
olo 1
Maniak
Avatar użytkownika
 
Posty: 1773
Dołączył(a): Wt 21:38, 29 kwi 2014
Lokalizacja: Wałbrzych
Panda: "Błękitna" 1.2 Dynamic
Imię: Olek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#3  Postprzez Tetsuro » Śr 19:25, 17 wrz 2014

Kupił bym taniutki płyn chłodniczy by przepłukać ,pojeżdził bym z miesiąc i zmienił na pewny. Dlaczego ? Olej w płynie to przypadek 1/1000 po dolaniu wody- wiadomo że wszystko nie zejdzie i póżniej po wlaniu płynu okazuje się że gęstość nie taka. Zawsze można przyjąć -wlać wody do przepłukania a potem zrobic płyn mocniejszy z koncentratu. Olej w płynie to naprawdę rzadkość , z reguły jest na odwrót czyli płyn w oleju ( olej bieleje) tz. małe ilości ,robi się szary czym więcej to bieleje i jest emulsja.
Tetsuro
Profesjonalista
 
Posty: 401
Dołączył(a): N 13:43, 08 wrz 2013
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Panda: 1.1 + LPG *śnieżynka*
Imię: Dariusz

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#4  Postprzez tost999 » Cz 0:15, 18 wrz 2014

Dzięki za odpowiedzi.
@Tetsuro nie powiem, uspokoiłeś mnie.
Swoją drogą ten mechanik powiedział, że wymiana uszczelki będzie kosztowała 700zł. Nie za drogo to trochę?
tost999
Świeżak
 
Posty: 15
Dołączył(a): Śr 11:51, 17 wrz 2014
Lokalizacja: Opole
Panda: 1.1
Imię: Bartek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#5  Postprzez arnold » Cz 0:30, 18 wrz 2014

Drogo, szczególnie w 1.1. Co miałeś grzebane z tymi tłokami? Raczej przy takiej robocie ściąga się głowicę, a wtedy ląduje zawsze nowa uszczelka. I twój poprzedni macher mógł popełnić jakiś błąd. Ale raczej jeśli w zbiorniku wyrównawczym zbiera się olej, to na jego ściankach zbiera się taka maź o kolorze kawy z mlekiem, nie w dużych ilościach, tylko taki film olejowy. Sam popatrz, ale pierwsze zrób jak koledzy mówią, wlej tani płyn, a'la carefour i pojeździj miesiąc.
arnold
Wymiatacz
 
Posty: 1380
Dołączył(a): So 17:22, 16 sie 2014
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 35
Panda: Była, a jest Dacia Duster 2020
Imię: Arnold

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#6  Postprzez tost999 » Cz 15:17, 18 wrz 2014

Tłoki były po prostu wymieniane bo stare, z tego co pamiętam, były mocno przytarte. I właśnie z tego co pamiętam to wymieniał wtedy uszczelkę, co jak sam zauważyłeś jest raczej rzeczą oczywistą. A mógłbyś mi napisać jakbym miał zobaczyć tę maź o kolorze kawy z mlekiem? Zbiornik wyrównawczy jest szary więc ciężko cokolwiek przez niego zobaczyć.

Swoją drogą poczytałem czym się objawia uszkodzenie uszczelki pod głowicą i generalnie ani nie zauważyłem żadnego niebieskiego/białego dymu z wydechu, olej jest ciemny i nie wygląda na rozcieńczony (co więcej zauważyłem, że mechanik musiał wlać go za dużo bo jest troszkę powyżej MAX) a silnik chodzi równo.
tost999
Świeżak
 
Posty: 15
Dołączył(a): Śr 11:51, 17 wrz 2014
Lokalizacja: Opole
Panda: 1.1
Imię: Bartek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#7  Postprzez arnold » Cz 17:37, 18 wrz 2014

Korek odkreć i zobacz co się da w tym zbiorniku. Mnie osobiście martwi to że musiales robić remont silnika.
arnold
Wymiatacz
 
Posty: 1380
Dołączył(a): So 17:22, 16 sie 2014
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 35
Panda: Była, a jest Dacia Duster 2020
Imię: Arnold

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#8  Postprzez zibi63 » Cz 22:31, 18 wrz 2014

Miałem przypadek nieszczelności uszczelki pod głowica w sc 0,9. Objaw był taki, że dmuchało (jakby się płyn gotował) do układu chłodzenia i po kilku, kilkunastu kilometrach w zbiorniku płynu zbierał się "bąbel" gazu ( po delikatnym odkręceniu korka uchodził on z głośnym sykiem). Otwór w uszczelce był bardzo mały. Nie następowało natomiast przedostawanie się oleju do płynu. Wydaje mi się, że może to być przy dużej nieszczelności ale wtedy ubywałby płyn, który powodowałby zmianę koloru spalin. Zastanawiam się też, czy warto kruszyć kopię z wymianą płynu po omyłkowym dolaniu płynu do spryskiwaczy. Jeśli nadmiar spuściłeś, to zostało go niewiele. Pytanie ile brudu może zawierać układ chłodzenia, by po niewielkiej dolewce płynu do spryskiwaczy pozapychać wszystko? Wymieniałem płyn w samochodzie co 5 lat i nigdy nie zauważyłem by zawierał istotne dla układu ilości zanieczyszczeń. Gdyby to była woda to rozumiem (w dawnych czasach wlewano miękką, by uniknąć kamienia). Nie jestem chemikiem i być może coś w tym jest ale znowu czy nie jest tak , że po nagrzaniu płynu chłodniczego płyn do spryskiwaczy odparuje po pewnym czasie? Glikol do chłodzenia ma dużo wyższą temperaturę wrzenia niż płyn do spryskiwaczy.
zibi63
Stały bywalec
 
Posty: 251
Dołączył(a): Śr 19:58, 13 lis 2013
Lokalizacja: Horodło
Panda: Actual 2011
Imię: Zbyszek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#9  Postprzez OsiemKilo » Cz 22:45, 18 wrz 2014

Najprościej zlać to co jest, przeczyścić układ czyli zalać wodą destylowaną przegonić trochę i zlać. Póki jeszcze ciepło możesz zalać nową wodą destylowaną i obserwować co się będzie działo. Albo od razu jechać na dobry wartszat z ogarniętymi mechanikami, żeby zrobili próbę, decyzja należy do Ciebie. Ważne, żeby przed pierwszymi przymrozkami w układzie chłodzenia zagościł typowy płyn chłodniczy, lub koncentrat z wodą destylowaną.
https://driiive.com/8kilo/FiatPanda/ <-- Zobacz moją pandę na Driiive.com
OsiemKilo
Maniak
Avatar użytkownika
 
Posty: 1762
Dołączył(a): N 17:00, 08 kwi 2012
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 35
Panda: 1,3 Mjet Van
Imię: Sławek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#10  Postprzez tost999 » Pt 12:49, 19 wrz 2014

@arnold A czemu martwi cię remont silnika?

@zibi 63 Nie mam pojęcia ile tego syfu tam jest, po prostu poczytałem na innych forach że syf może zapchać układ więc dla spokojnego snu wolałem przejechać się do mechanika. Co do płynu to nie zauważyłem, żeby go ubyło, a olej, tak jak mówiłem, jest taki jaki powinien być pod względem koloru i gęstości.

OsiemKilo napisał(a):Najprościej zlać to co jest, przeczyścić układ czyli zalać wodą destylowaną przegonić trochę i zlać. Póki jeszcze ciepło możesz zalać nową wodą destylowaną i obserwować co się będzie działo.


Zapytam się bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Mam wylać to co jest teraz w układzie, zalać destylowaną wodą i pojeździć tak trochę? Nie zagotuje się ta woda wtedy?
Poza tym może i nie byłby to zły pomysł, ale przede wszystkim nie mam dostępu do garażu, a tym bardziej do kanału, więc nie jestem w stanie nic sam pogrzebać. Tym samochodem też za często nie jeżdżę z racji tego, że jestem studentem to raz w miesiącu strzele te 400 km w dwie strony jak jadę do rodziców, a tak to z rzadka do sklepu nim podjadę więc nie wiem czy ta woda destylowana miałaby kiedy oczyścić ten układ. Zastanawiam się czy nie byłoby lepiej teraz dodać jednego z tych płynów przeznaczonych do czyszczenia układu chłodniczego. Pytanie czy miks płynu chłodniczego, niewielkiej, ale jednak, ilości płynu do spryskiwaczy i płynu do czyszczenia chłodnic nie będzie zabójczym koktajlem. :p
tost999
Świeżak
 
Posty: 15
Dołączył(a): Śr 11:51, 17 wrz 2014
Lokalizacja: Opole
Panda: 1.1
Imię: Bartek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#11  Postprzez arnold » Pt 13:05, 19 wrz 2014

No bo z jakiegoś powodu ten remont mógł być robiony. To nie jest polonez że przy 100 tys. grzebie się bo poleciała kompresja. I teraz wychodzi, albo błąd w sztuce, albo dalsze konsekwencje tego co było przed tą pierwszą poważna naprawą, np. skrzywienie bloku.

Wysłane z mojego ST23i
arnold
Wymiatacz
 
Posty: 1380
Dołączył(a): So 17:22, 16 sie 2014
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 35
Panda: Była, a jest Dacia Duster 2020
Imię: Arnold

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#12  Postprzez zibi63 » Pt 14:33, 19 wrz 2014

Jeśli remont był zrobiony prawidłowo i machaniora nic nie napaskudził to nie wierzę by nazbierało się aż tyle brudu lub zostało wymyte płynem.Wodą to należy przepłukać. Jazda raczej nie wchodzi w grę, bo woda ma niższą temperaturę wrzenia i może Ci się zagotować, a na dłuższą metę przegrzać silnik.Widziałem kiedyś efekt jazdy bez sprawnego wentylatora- wystrzał , chmura dymu i śmierdzący płyn. Czynność wymiany płynu jesteś w stanie wykonać bez kanału. Wystarczy poluzować dolny przewód bodajże przy chłodnicy (najniżej położony w układzie) i podstawić jakieś naczynie. Z małą ilością gimnastyki do zrobienia. Więcej pracy będzie z odpowietrzeniem układu.
zibi63
Stały bywalec
 
Posty: 251
Dołączył(a): Śr 19:58, 13 lis 2013
Lokalizacja: Horodło
Panda: Actual 2011
Imię: Zbyszek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#13  Postprzez rosomak » Pt 20:59, 19 wrz 2014

Temperatura pracy silnika to ok. 88-93 stopnie(zależne od termostatu). Jeśli prawidłowo działa termostat to woda nie ma prawa się zagotować. Płynem można zalać po przejechaniu kilkudziesięciu km. Tyle wystarczy aby układ się przepłukał. Woda destylowana to najtańszy płyn do przepłukania układu. Nie obawiałbym się mieszanki płynów chłodzących i do spryskiwacza. W płynie do spryskiwacza możesz mieć dodatki myjące i zapachowe. To nie trotyl, nie wybuchnie.
Co do ilości oleju nie polecam stanu powyżej max, można uszkodzić pierścienie. Od zawsze utrzymuję stan ok 4/5 pomiędzy min i max w każdym posiadanym samochodzie.
rosomak
Bywalec
 
Posty: 194
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Panda: Bravo2 1.4 + LPG
Imię: Darek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#14  Postprzez zibi63 » Pt 22:41, 19 wrz 2014

Jeśli już to temperatura pracy termostatu. Przy 88-93 (optymalnej dla pracy silnika) termostat otwiera duży obieg, a to nie oznacza, że silnik pracuje w takiej temperaturze. Tą określa czujnik (pośrednio) na podstawie temperatury płynu i jeśli jest za duża to do akcji wchodzi wentylator- intensywny przepływ powietrza odbiera ciepło. Mało tego płyn może mieć temperaturą powyżej 100 stopni i tyle ma przy intensywnej jeździe lub w korkach podczas upałów. Płyn chłodzący wprowadzono zamiast wody nie tylko z powodu odporności na zamarzanie ale z powodu przede wszystkim większej pojemności cieplnej i wyższej temperatury wrzenia. Taki sam silnik przy chłodzeniu wodą musiałby mieć większą chłodnicę (bo potrzeba więcej wody ze względu na mniejszą pojemność cieplną). Wystarczy wyłączyć wentylator przy intensywnej jeździe by przekonać się co nastąpi po zagotowaniu płynu- pisałem w poprzednim poście.Na krótkim odcinku i pod małym obciążeniem być może nie będzie problemu, jednak nigdzie nie spotkałem się ze stwierdzeniem, że silnik należy płukać wodą podczas jazdy.
Ale wracając do problemu- może plamy oleju pozostały po poprzedniej naprawie- mechanik nie zrobił tego starannie i gdzieś tam kapnęło trochę oleju w kanaliki chłodzenia lub zlał płyn do pojemnika gdzie były resztki oleju (chyba że płyn był nowy). Jeśli płynu nie ubywa i nie pojawia się w oleju to można spokojnie jeździć tylko często sprawdzać czy nic się nie dzieje.
zibi63
Stały bywalec
 
Posty: 251
Dołączył(a): Śr 19:58, 13 lis 2013
Lokalizacja: Horodło
Panda: Actual 2011
Imię: Zbyszek

Re: Brud w płynie chłodniczym

Numer postu:#15  Postprzez Lukasz » So 13:20, 20 wrz 2014

tłoki wymieniał? A po kiego... po 100 000km? Nie możliwe....
Lukasz
Przyjaciel klubu
Avatar użytkownika
 
Posty: 709
Dołączył(a): Wt 21:48, 27 wrz 2011
Lokalizacja: Mysłowice
Wiek: 32
Panda: Abarth 500 EsseEsse 160KM '10 + Alfa Romeo MiTo 1.4tb 155KM '08
Imię: Łukasz

Następna strona

Powrót do Mechanika - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości