Witam wszystkich
Jako, że ciężko 100HP sprzedać, a za bezcen handlarzom jej nie oddam (proponują mi 55% ceny jaką za nią dałem w lutym tego roku!) mam pytanie co do zawieszenia w Pandach - czy da się je jakoś "zmiękczyć"? Tak, tak, wiem, wszyscy tuningują, obniżają, ale to nie dla mnie. Chodzi o to, że 100HP jest mało komfortowa jeśli chodzi o nierówności i dziury - to jest główny powód chęci jej sprzedaży. I dziś wpadłem na pomysł, po co sprzedawać dobre auta z idealnym silnikiem (i ogrzewaniem, bo lubię ciepło
), ale czy da się do niej wsadzić np. zawieszenie ze zwykłej Pandy? I co by się z tym wiązało? Amortyzatory, sprężyny i coś jeszcze? Z drugiej strony boję się, że to pogorszy jej właściwości jezdne i po tej przeróbce gdzieś odfrunę bo zdarza mi się nie raz lecieć 200 - ostatnio trochę ochłonąłem i 180 na autostradzie mi starcza
Główne pytanie brzmi: czy Fiat wsadzał twarde zawieszenie "bo tak" z tego względu, że to sportowy wóz, czy może ma to uzasadnienie, hmm?
Chętnie wtedy bym je wystawił na sprzedaż, bo nic nie stuka, nie puka, ale ostatnio u dentysty zostawiłem setki złotych i szkoda mi plomb, a nóż jakiś maniak do swojej 1.1/1.2 sobie takie wymarzył