PandaClubPolska

Cześć,

Wczoraj podczas mycia, zauważyłem że tylny zderzak jest uszkodzony

Na czarnej listwie jest drobne zarysowanie, natomiast wzdłuż tylnej klapy rozciągają się dłuuugie linie popękanego lakieru Żeby tego było mało, włożyłem głowę pod zderzak i tylny pas wydaje mi się lekko wygięty. Chociaż nie mam porównania, gdyż nie widziałem go przed zdarzeniem.

Fotki (niestety tylko 800x600, gdyż forum więcej nie uciągnie):









Wątpię że to stało się samo z siebie, a więc ktoś musiał przy.. uderzyć Nie wiem gdzie i jak...

I teraz pytanie, szkodę trzeba zgłosić do ubezpieczyciela. Mogę się ubiegać o wymianę zderzaka, czy zostaje mi malowanie elementu? Nie chcę aby auto miało już ślady napraw...

Jeżeli masz AC to zgłaszasz do ubezpieczyciela, przyjedzie pan rzeczoznawca obejrzy porobi zdjęcia i wyceni szkodę. I teraz albo wybierzesz gotówkę i wymienisz lub polakierujesz zderzak albo ubezpieczyciel naprawi to ale wtedy nie masz dużego wpływu czy to będzie malowanie tylko czy wymiana.
Zgłoś szkodę i poczekaj na wycenę, popytaj w tym czasie ile kosztuje zderzak ile malowanie, jak będzie wycena to się zdecydujesz co zrobić.
W druku zgłoszenia szkody nie wybieraj jeszcze żadnego sposobu naprawy/wypłaty gotówki, napisz że decyzję podejmiesz po wycenie

Ok, dziękuje za informację. A jak do wymiany samodzielnej ma gwarancja producenta?

z tego co widze to tak się porobiło, że likwidator szkody z TU od strzała wycenia i jak ma sie wszystkie papiery to na dzień następny urzędas przelewa piniądz. Jak zaksięgują piniądz na koncie i jak sie nie zgadzasz co do wyceny to się pałujesz z TU lub oddajesz pełnomocnictwo do warsztatu naprawczego. Jak masz gware to tylko ASO najlepiej jeszcze w tym w którym auto zakupione.

Zderzak z MM kupisz na allegro od makarona z BB za 99zł, miał jeszcze 5 szt 3 tyg temu

Ja bym sobie darował zgłaszanie tego na AC. Mała szkoda a zobaczysz ile podniosą składkę na następny rok. Kup sam części ale zostaw tak jak jest a może kiedyś zrobisz sobie z kogoś OC.

Ja nie rozumiem dlaczego w polsce wszyscy o te zniżki tak walczą? Co, na 2 lata mu cofną zniżki z AC z czego zapewne i tak sie to nie zmieni bo utrata wartości auta.. może i wyjść na to samo... nawet po stracie na 2 lata.. z AC inaczej lecą zniżki - osobno w stosunku do OC.. Ubezpieczenie jest po to BY KORZYSTAĆ Z NIEGO a na pewno mniej straci kasy na zniżkach niż robiąc to za własne pieniądze... no logika panowie..

P.S: PASA NIE RUSZAJ, zrób zderzak i po sprawie. Szkoda grzebać w nowiutkiej blaszce na aucie... a ten lekki wgniotek czy jak to nazwać - jest opcja ze nawet oryg tak może być.. - najlepiej jak by jakis kolega forumowy uprzejmy zrobił Ci takie foto swojego pojazdu.

bezgotówkowo wyceni Ci to na więcej o ile pas tylni jest naruszony w ten sposób widoczny na foto - wtedy bierz gotówkę - Ciśnij do ASO i zrób sam zderzak a kasy zostanie Ci duuuużo więcej niż wydasz na naprawe w ASO, z czego później opłacisz zwyżki, a i tak Ci zostanie...

Lukasz ma rację, nie zabiorą przecież całej zniżki tylko jakąś część, mi przy spowodowaniu stłuczki z OC zabrali 10%.
Płacisz ubezpieczenie po to żeby korzystać z niego a nie tylko żeby je mieć

Popieram. Po to płacisz AC żeby z niego korzystać.
Ja dopłaciłem jednorazowo 30% więcej w stosunku do AC przy zniżkach. Także zamiast 600 zł 780 zł. Także warto dopytać ubezpieczyciela jak to w Twojej firmie jest.

Dzisiaj byłem w ASO, gdzie był samochód kupowany. Po oględzinach auta i krótkiej rozmowie. Doszedłem z Panem do wniosku, że szkoda zostanie naprawiona z AC po zimie na wiosnę. Ze względu, że z każdym użyciem AC składka będzie rosnąć. A nie wiadomo co przyniesie okres zimowy...

Tak więc dzięki za porady. Odkopie temat jak dojdzie do naprawy.

Może pomyśl nad czymś takim http://allegro.pl/listwa-tylnego-zderza ... 98865.html

t-przemek napisał(a):Może pomyśl nad czymś takim http://allegro.pl/listwa-tylnego-zderza ... 98865.html

To jest nowy samochód.. Nie wypada przykrywać gó.wna papierkiem... Pomysł dobry jak by te auto mialo 5+ lat

ja robiłem swoją teraz , jak mi Pani wgniotła, zrobiłem przez ASO i nie żałuje, 4 dni i zrobione

To jakaś kpina, dziś byłem w ASO po raz drugi (pierwszy był wczoraj, ale ekipa była na szkoleniu i nie było nikogo kompetentnego). W końcu udało mi się z kimś pogadać I wiecie co? Jednogłośnie oznajmili, że nie opłaca się tego ruszać Auto roku nie ma, a według nich nie opłaca się tego robić. I cytuje: "Poczekaj aż ktoś Ci w to wjedzie" Poza tym straszyli, że na malowaniu może się nie skończyć. Bo nie wiadomo w jakim stanie jest zderzak. Fachowcy A jeżeli to zrobię na własną rękę, to stracę gwarancje.

Ogólnie babeczka mi wyliczyła że jak zrobię to z AC to podniosą składkę o 400zł. I zamiast 1300, będzie 1700 za ubezpieczenie.

No i jeżeli bym się zdecydował, to ASO w Dąbrowie mi nie pomoże. Muszę jechać do Zawiercia i tam ustalać wszystko. Tam też dadzą mi auto zastępcze na czas naprawy.

Coraz częściej odnoszę wrażenie, że dziś to konsumenci są dla firm a nie firmy dla konsumentów... Bardzo to niedobre zjawisko... Ciekawi mnie jak to jest na zachodzie.

Wnioskując po tym co widziałem w programach motoryzacyjnych, kto bogatszy to naprawia auto po niemieckiej stronie.

No i na moje nieszczęście, obie Pandy mam w generali. To jak oddam tą, to składkę podwyższą mi też w czarnej