Cordoba - kupusso. Coś więcej niż woskowanie
Napisane: Pt 10:05, 18 sty 2013
Pandą jeździ żona, ja natomiast mam Seata
Autko ma najechane obecnie 56 tyś km, rocznik 2005 pierwsza rejestracja luty 2006, od początku garażowany, myty wyłącznie ręcznie jednak w pierwszym okresie używałem „miękkiej” szczotki, następnie gabek i od zeszłego roku rękawicy mikrofibrowej. Samochod bezwypadkowy lecz niebezkolozyjny tzn: miałem szkode parkingową, zahaczyłem tylnym lewym błotnikiem podczas cofania o sterczący stalowy element w wyniku czego cały panel był lakierowany + robione przejście na drzwi pasażera.
Czas pracy: ponad 40 godzin
W pierwszej kolejności zabrałem się za wymiane zewnętrznej osłony przegubu lewego koła. Przetarł się kołnierz w wyniku czego rzucało smarem po nadkolu, a co najgorsze jakby dostała się woda z piaskiem to mogło dojść do zatarcia przegubu.
Wyciągnieta półoś, wybity przegub, wymyty ropą, nałożony nowy smar, poskładane, i włożona na swoje miejsce. Relacja fotograficzna uboga bo rece miałem usmarowane i nie chciałem brudzić aparatu,a zdjęcia i tak robione telefonem.
Następnie mycie nadkoli.
Użyte środki:
- aktywna piana z OBI w stężeniu 1:4 z opryskiwaczu
- APC Megs poźniej Yplon oba w stężeniu 1:3
- rekawice, szczotki, pędzle
Spontaniczna decyzja i zabrałem się za mycie silnika i klapy od wewnątrz. Osłoniłem alternator, komputer, wlot do filtra powietrza i do dzieła. Posługiwałem się takimi samymi środkami jak przy nadkolach, jednak APC zmyło tylko lekkie zabrudzenia z resztą sobie nie poradziło nawet w stężeniu 1:2, jeśli nie macie środka mocniejszego środka na pierwsze mycie silnika to nie ma się nawet za co zabierać. Przy pomocy odkurzacza Karcher WD 5.400 ustawionego na dmuchanie, wydmuchałem wode z zakamarków, wtyczek, peszli etc. Na koniec, gumy i przewody zabezpieczone pianka do konserwacji opon nanoszoną pędzlem oraz na plastiki nałożony PB Trim Restorer.
Mycie
Aktywna piana z OBI+płyn do naczyń żeby zmyć wszystkie woski, stężenie "na oko"
- mycie na 2 wiadra Duraglosem 902
- mycie APC Yplon 1:3 wnęki drzwi, wlew paliwa, uszczelki wokół okien, przednie atrapy etc etc
- usuwanie smoły Nielsenem
- następnie glinowanie- glinka BH Soft + ONR rozrobiony do QD
- opłukanie myjką, osuszanie Fluffy Dryerem i ręcznikiem Stella
Autko ma najechane obecnie 56 tyś km, rocznik 2005 pierwsza rejestracja luty 2006, od początku garażowany, myty wyłącznie ręcznie jednak w pierwszym okresie używałem „miękkiej” szczotki, następnie gabek i od zeszłego roku rękawicy mikrofibrowej. Samochod bezwypadkowy lecz niebezkolozyjny tzn: miałem szkode parkingową, zahaczyłem tylnym lewym błotnikiem podczas cofania o sterczący stalowy element w wyniku czego cały panel był lakierowany + robione przejście na drzwi pasażera.
Czas pracy: ponad 40 godzin
W pierwszej kolejności zabrałem się za wymiane zewnętrznej osłony przegubu lewego koła. Przetarł się kołnierz w wyniku czego rzucało smarem po nadkolu, a co najgorsze jakby dostała się woda z piaskiem to mogło dojść do zatarcia przegubu.
Wyciągnieta półoś, wybity przegub, wymyty ropą, nałożony nowy smar, poskładane, i włożona na swoje miejsce. Relacja fotograficzna uboga bo rece miałem usmarowane i nie chciałem brudzić aparatu,a zdjęcia i tak robione telefonem.
Następnie mycie nadkoli.
Użyte środki:
- aktywna piana z OBI w stężeniu 1:4 z opryskiwaczu
- APC Megs poźniej Yplon oba w stężeniu 1:3
- rekawice, szczotki, pędzle
Spontaniczna decyzja i zabrałem się za mycie silnika i klapy od wewnątrz. Osłoniłem alternator, komputer, wlot do filtra powietrza i do dzieła. Posługiwałem się takimi samymi środkami jak przy nadkolach, jednak APC zmyło tylko lekkie zabrudzenia z resztą sobie nie poradziło nawet w stężeniu 1:2, jeśli nie macie środka mocniejszego środka na pierwsze mycie silnika to nie ma się nawet za co zabierać. Przy pomocy odkurzacza Karcher WD 5.400 ustawionego na dmuchanie, wydmuchałem wode z zakamarków, wtyczek, peszli etc. Na koniec, gumy i przewody zabezpieczone pianka do konserwacji opon nanoszoną pędzlem oraz na plastiki nałożony PB Trim Restorer.
Mycie
Aktywna piana z OBI+płyn do naczyń żeby zmyć wszystkie woski, stężenie "na oko"
- mycie na 2 wiadra Duraglosem 902
- mycie APC Yplon 1:3 wnęki drzwi, wlew paliwa, uszczelki wokół okien, przednie atrapy etc etc
- usuwanie smoły Nielsenem
- następnie glinowanie- glinka BH Soft + ONR rozrobiony do QD
- opłukanie myjką, osuszanie Fluffy Dryerem i ręcznikiem Stella