Felgi troszeczkę dopracowałem bo miały kilka mankamentów:
- miejsca zadarcia na rantach przeszlifowałem papierem ściernym, wygładziło to zadziory i stały sie mniej widoczne
- glinka i polerowanie Menzerną FG400 z małą gąbkom Bolla, tam gdzie nie doszedłem z maszyną robiłem ręcznie
- na koniec IPA i zabezpieczyłem FK 1000P
Efekt po FG400 był na tyle dobry, że felgi nabrały blasku, nie jechałem wogóle finiszem tylko od razu wosk.
Auto na szybko umyte do tego QD PG Spary&Gloss i nic więcej. W poniedziałek zabieram się za odszczurzanie po zimie, a jest z czego, bo pełno osadów, smoły na lakierze i trochę swirli nałapałem w trakcie zimy