PandaClubPolska

Witam, nabyłem nową okazyjną Pandę 1.2 69km 2011r( do której wszystko jest 3 razy droższe niż do normalnej pandy:D) + LPG 4 generacji potoczna sekwencja BRC, poprzednio miałem 1.1 2003r. ( z którą nie miałem żadnych problemów). Mam problem z nierówną pracą silnika. Oraz towarzyszące temu, jak wyczytałem na forum tzw. "Pyrkanie" z rury wydechowej. Obroty nie falują (przepustnice sprawdziłem, czyta). Wymieniłem świece oczywiście NGK, 25zł/sztukę (w starej kosztowało mnie 9zł/szt ?;o). Elektroda z delikatnym białym nalotem (uboga mieszanka?). Przewody były podobno niedawno wymieniane, więc się zastanawiam. Nowe NGK to koszt ok 180zł.

Na gazie również nierówno pracuje, ale ponadto gaśnie przy hamowaniu do zera ze sprzęgłem i czasami na jałowym po dodaniu gazu.

Był na kompie i żadnego błędu nie wykazał...

Nie mam porównania, ale moim zdaniem, ma mało mocy jak na 69km.Już od początku uruchomienia silnika (może po minucie) włącza się wiatrak... Czyżby czujnik temperatury?

Miał ktoś podobne objawy?

Słabe sprężanie? Może jakieś czujniki( halla, przepustnicy, temperatury)? Cewka? Kable WN?

Co to może być?

Skoro to nowozakupiona gazownia, to zacznij od sprawdzenia luzów zaworowych, przy zasilaniu benzyną spokojnie bez kontroli można zrobić ze 100 tys.km., na gazie już nie jest tak różowo.

Przewody wysokiego napięcia sprawdź, ale jak to przewody to tylko Oryginalne kupuj z championa + świece. To może być główna przyczyna twojej usterki, a paru znajomych kupiło nie oryginalne przewody z NGK i były właśnie takie same problemy jak opisujesz.

Dodam tylko tyle że ja mam narazie przewody Fiat Alfa Lancia Ricambi Originali za ok. 110zeta, które kupowałem jakiś rok temu i śmigają póki co bez zarzutu.

Romix13 napisał(a):Dodam tylko tyle że ja mam narazie przewody Fiat Alfa Lancia Ricambi Originali za ok. 110zeta, które kupowałem jakiś rok temu i śmigają póki co bez zarzutu.

Seba jakie miał problemy z NGK założył oryginały i po problemie było auto śmigało a tak to jeździł po serwisach .

Już od początku uruchomienia silnika (może po minucie) włącza się wiatrak... Czyżby czujnik temperatury?

Z klimatyzacją czy bez? Wentylator włączany jest temperaturą silnika (powyżej 100'C) lub ciśnieniem w skraplaczu klimatyzacji, co ważne, nawet gdy klimatyzacja wyłączona.
Podłącz pod komputer, odczytaj temperaturę silnika i porównaj z rzeczywistą, przyda się dokładny termometr z czujnikiem na przewodzie, aby można było nim dotknąć obudowy termostatu.

Oryginalne świece do Panda 1.2 69KM to NGK ZKR7A-10. Tak jest w instrukcji obsługi. Także trudno mówić tu o innych jako oryginalnych. W poprzednich wersjach były NGK-5BKRZ, zapewne stosowano też Champion ( miałem takie jeszcze w Seicento 0,9).

Dzięki wszystkim, za takie zainteresowanie sprawą

przetwornica napisał(a):

Już od początku uruchomienia silnika (może po minucie) włącza się wiatrak... Czyżby czujnik temperatury?

Z klimatyzacją czy bez? Wentylator włączany jest temperaturą silnika (powyżej 100'C) lub ciśnieniem w skraplaczu klimatyzacji, co ważne, nawet gdy klimatyzacja wyłączona.
Podłącz pod komputer, odczytaj temperaturę silnika i porównaj z rzeczywistą, przyda się dokładny termometr z czujnikiem na przewodzie, aby można było nim dotknąć obudowy termostatu.

Z klimatyzacją. Włącza się zarówno jak jest włączona klimatyzacja jak i wyłączona, ale na klimie włącza się co chwile (co ok 2-3 minut), nie wygląda to na normalny objaw Podłącze do kompa i sprawdzę temperaturę.

No nic trzeba wymienić przewody, powiedzcie czy oprócz Championów był montowane również jako oryginały Magneti Marelli? Są w necie jakieś sklepy z dobrymi częściami do Pandziocha? Wymienie to dam znać, czy to te nieszczęsne kable...

Do tego silnika były montowane do benzyny tylko championy a do gazu były beru czyli jak masz instalacje gazową to kup beru przewody charakteryzują się kolorem niebieskim .

na klimie włącza się co chwile (co ok 2-3 minut), nie wygląda to na normalny objaw

No pewnie, że nie normalny objaw, jeśli włączona klimatyzacja, to powinien praktycznie cały czas wentylator pracować, w pandzie jest mała chłodnica i wentylator musi się znacznie więcej napracować niż w innych samochodach.
Tyle że nad morzem może być chłodniej, w Krakowie było wczoraj 32'C, to u mnie wentylator cały czas chodził na wysokich obrotach.

przetwornica napisał(a):

na klimie włącza się co chwile (co ok 2-3 minut), nie wygląda to na normalny objaw

No pewnie, że nie normalny objaw, jeśli włączona klimatyzacja, to powinien praktycznie cały czas wentylator pracować, w pandzie jest mała chłodnica i wentylator musi się znacznie więcej napracować niż w innych samochodach.
Tyle że nad morzem może być chłodniej, w Krakowie było wczoraj 32'C, to u mnie wentylator cały czas chodził na wysokich obrotach.

mam z tym samym silnikiem (69KM) i przy włączonej klimie wentylator pracuje właśnie w takich cyklach - na chwilę się włącza co kilka minut

W momencie włączania czuć to jako drgnięcie obrotów. objaw nie występuje w chwili odpięcia czujnika położenia sprzęgła - wtedy silnik ma wyższe nieco obroty (o ok 100-150 obr/min) w stosunku do obrotów biegu jałowego przy podpiętym czujniku sprzęgła

normy euro swoje robią - jedną z ekodupereli jest obniżenie obrotów biegu jałowego przy nie wciśniętym sprzęgle

Dzięki za rady, nie miałem do czynienia z klimą Kupiłem przewody Beru, od razu wymieniłem. Poprzednie przewody to CAVIS 400 CLASSE B jakiś shit. Praca silnika dużo, dużo lepsza, jednakże raz na jakiś czas (dużo, dużo rzadziej) jest "pryknięcie"(na benzynie i gazie). Na gazie zauważyłem, że gaśnie np. przy dojeździe do czerwonych świateł. Wcisnę na ostatnim etapie sprzęgło, obroty spadają i gaśnie. Wychodzę już z siebie ! [Jeszcze rano żonie wspoma przestała działać(zapaliła się czerwona kontrolka kierownicy i odcięła się,ale po odpaleniu się zresetowało i działało)] Co mi radzicie z tym silnikiem? Oddać do jakiegoś mechaniora czy dam radę(P.S.nie lubię jak ktoś obcy zajmuje się moimi samochodami, potem zaczepy pourywane, nabrudzone, coś nie przykręcone) ?

Filtr powietrza sprawdź. Jak zasyfiony to wymień.

nawes napisał(a):Na gazie zauważyłem, że gaśnie np. przy dojeździe do czerwonych świateł. Wcisnę na ostatnim etapie sprzęgło, obroty spadają i gaśnie.

do gazownika
- może filterek gazu brudny
- może mapa nieco rozjechana, to w pierwszej kolejności.
Owszem rzuć okiem na stan filtru powietrza (swoja drogą jakiś "ulepszacz" wpadł na pomysł by na śrubki go zamykać zamiast tak jak w 1,1 dwie klamry i gotowe)

Poradziłeś sobie ?
Jak nie, to proponuję zrobić kontrolę luzów zaworowych.
Mam Pandaka z 2011 silnik 1.2 69 KM z gazem sekwencja BRC przebieg 113tys. Kupiłem ją przy 69tys. i działo się dokładnie tak jak napisałeś dojazd do krzyżówki, dojazd do samochodu w korku i wypad zapłonów na gazie. Nierówna praca zauważona przez gazownika na benzynie na gazie pracował o dziwo równiej. Wymiana filtrów , świec, czyszczenie przepustnicy nic nie dało dopiero po regulacji zaworów objaw został praktycznie całkowicie wyeliminowany. Piszę praktycznie, bo może mi zapłon wyleciał z 7 razy na 8 tysięcy kilometrów przed regulacja miałem to 2-6 razy na 150 km.