PandaClubPolska

Moja pani zeznała, że podczas jazdy świeci się jej kontrolka silnika.
Dziś podłączyłem Pandziulę ELM'em do kompa i PCMScan wywalił błąd P0209 - z opisem że dotyczy wtryskiwacza 1 cylindra, a scamaster wywalił P0219 że Engine Overspeed Condition. (cokolwiek to znaczy)
Fura jeździ normalnie, żadnych niepokojących objawów nie ma, innych błędów też nie. Wykasowałem błędy i mam nadzieję że się nie pojawią, jeśli jednak wrócą to co wtedy - gdzie łapki włożyć?

Co do wtryskiwacza, to jeśli się znowu pojawi, zdejmij listwę i ostrożnie zamień wtryskiwacze miejscami, tak żeby ich nie popsuć i nie pogubić spinek. Co do błędu P0219 to Przekroczone obroty silnika i nie wiem z czego mogły się wziąć. Co to za rocznik? Może komuś to więcej powie.

U mnie błąd pojawia się za każdym razem na innym wtryskiwaczu do tego dochodzą błędy immo i głupieją wskaźniki (wskazówki spadają do zera i się podnoszą). Silnik natomiast pracuje normalnie.

Rocznik 2003, 1.1 wersja podstawowa - z ABS.
Jestem zdziwiony że pokazuje ten błąd na 9 wtryskiwaczu.
Zacznę od przejrzenia wiązek. Od kilku dni Panda i Mundek stoją na dworze, może jakaś kuna coś namieszała.

Informacyjnie - po spryskaniu wtyczek wtryskiwaczy sprayem kontaktowym, błąd dziś nie wyskoczył.
Zastanawiam się czy powodem takiego błędu może być kiepskiej jakości paliwo (choć od zawsze jest tankowana na BP)

Raczej to tylko wina obwodu elektrycznego, więc twój zabieg mógł być pomocny.

To zazwyczaj jest sprawa elektryki, głównie słabych styków. Od czasu do czasu dobrze jest odpiąć i podpiąć wtyczki. U mnie tak raz w roku zaświecają się kontrolki poduszek.

Zobaczymy za jakiś czas. Na razie testuje.

Poszło z mizianego fona.

U mnie po dodaniu dodatkowej masy do silnika problem minął .

Ktoś coś podpowie? O co może chodzić?
Błąd wystąpił parę dni po regeneracji pompy wtryskowej więc może to ma jakiś związek.
Nic się nie dzieje, auto chodzi dobrze. Po wykasowaniu błędu na razie Check się nie zapala.

W pompie jest zawór, który odcina dopływ paliwa do silnika, żeby zgasł (stąd teoria, że diesel musi się zatelepać przy gaszeniu). Coś Ci spierniczyli. Jedź na reklamację.

Na razie poczekam. Wykasowalem błąd i jest dobrze. Pojezdze i zobaczymy czy znowu się zapali.

Albo zawór się zacina, albo coś uszkodzili Ci z wiązką.

Ale wtedy bym chyba nie mógł zgasić silnika? Tak wszystko ok.
A wiązka? tam nie ma żadnej wiązki przy pompie wtryskowej bo mowa właśnie o wtryskowej.

Możesz. To nie jest stary diesel, gdzie jedynym sposobem na zgaszenie silnika było odcięcie paliwa (często w starych Fordach 1.8D występował problem z brakiem gaśnięcia silnika). Teraz masz dodatkowo pompę niskiego ciśnienia w baku, bez której nie pojedzie, klapy gaszące w kolektorze dolotowym, dodatkowe odcięcie przed pompą itd.

Co do wiązki to nie musi być jej przy pompie, choć to dziwne, bo masz gaz elektroniczny. Jak wyjmiesz kluczyk - powinno spaść ciśnienie na listwie wtryskowej, a nie spada. Stąd błąd na kompie.