PandaClubPolska

Żona kupiła Fiata Pandę 2005r. pierwsza rejestracja 2006r. z silnikiem 1,1. Panda ma przebieg 93000 km, z czego 50000 przejechała na gazie, przebieg jest raczej aktualny. Niestety na biegu jałowym słychać metaliczne stukanie, które nie znikają po rozgrzaniu silnika po zwiększeniu obrotów silnika ten dźwięk zanika albo silnik go zagłusza. Mechanik stwierdził, że dźwięk dochodzi z okolic pokrywy zaworów, jednak po sprawdzeniu zaworów stwierdził, że są dobrze ustawione i on nie wie z jakiego miejsca ten dźwięk dochodzi, może sworzeń tłoka lub panewki. To jest taki dobrze słyszalny metaliczny stukot w rytm pracy silnika. Poza tym silnik równo pracuje nic nie szarpie. Gdzie można szukać przyczyny bez rozbierania silnika Z góry dziękuję za pomoc.

Koledzy nie śmiejcie się,ale podam sugestie z życia wzięte:podczas pracy silnika wcisnąć sprzęgło-jeżeli cisza to skrzynia,przycierające się płytki regulacyjne lub zawory,wytarty wałek rozrządu,podczas pracy na benzynie-wtryskiwacze,na gazie ustaje,obijające się o coś przewody,rurki zwłaszcza od inst.gazowej,wpadające w rezonans żle przymocowane elementy,panewki to odgłos takiego jakby klekotu i zwiększa się on wraz ze wzrostem prędkości obrotowej,sworznie mogą być słyszalne na wolnych,a w sumie to wprawny mechanik ze słuchu może określić przyczynę.Powodzenia i oby to był jakiś szczegół.