PandaClubPolska

Mam pytanko,czy zdarzało się wam,że pękały zbiorniczki wyrównawcze?W moim przypadku te gdzie były razem z chłodnicą trzymały się niezależnie od rodzajów płynów chłodzących czy przebiegu,a te co są montowane u góry osobno to albo pęka króciec na odpływie,albo na całym zbiorniku pojawiają się pęknięcia.

pozwole sie kompletnie nie godnic z takim stwierdzeniem - od 11 lat mam stycznosc z panda II oraz z posiadaczami pandy II i pierwszy raz slysze o takiej przypadlosci nie mowiac o tym ze osobiscie nigdy sie nie zetknalem taka usterka w pandzie

Również nie słyszałem o takiej przypadłości, sugerowałbym sprawdzenie płynu lub jego wymianę bo może coś nieodpowiedniego jest tam wlane?

Rejmi właśnie dlatego zadaję pytanie o przyczyny,może to być dlatego,że auta jeżdżą po mieście nieraz i po 10 godz.praktycznie bez gaszenia silnika,temperatura jest na maxa?Bo te przy chłodnicy są lepiej chłodzone?Pytam,bo wymieniam ostatnie dwa z zapasów i coraz mniej ich jest w rozsądnych cenach.To fotki jednego i nowego po wymianie:



Wytrzymują średnio ok.6 mies.

Patryk też tak myślałem,że to od płynu,ale różne już wynalazki tam były włącznie z porządnymi markowymi koncentratami jak i ze sportowym glikolem i paraflu(którego już w serwisie nie mają-leją co innego), co ciekawe z instalacją gaz.wchodzi 5l.,a bez niecałe 4.5l.Dodam,że płyn jest wymieniany regularnie przed każdą zimą(silnik nagrzany,ogrzewanie włączone,spuszczenie,przedmuchanie powietrzem i wymiana)

Ja taż pkerwszy raz słyszę ale na fotkach rzeczywiście ciekawie to nie wygląda....

olo 1 a nie wydaje Ci sie ze to moze uwalenie przez czyjas ingerencje? bo mi to wyglada tak jakby ktos czyms nawet nieswiadomie dopomogl - krociec... mo ze przez zbyt mocne dociagania opaski? i wtedy jak sie pojawi nawet delikatne pekniecie to jestem w stanie uwierzyc ze pojdzie samo dalej

druga sprawa - po jakiego czorta tak czesto wymieniasz plyn? - w starej zoltej 1.1 zmienilem przez 9 lat i 160 kkm plyn 2 razy - raz jak trzasnalem psa i chlodnica poszla na zlom a drugi raz jak robilem rozrzad i pompe

chlodzenie w pandzie jest wg mnie tak dobrane ze przy sprawnym termostacie nie sposob doprowadzic ten motorek do tego by zrobilo mu sie za cieplo nie mowiac o tym by plastiki wewnatrz komory silnika tak sie nagrzaly by temepratura na nie miala jakis negatywny wplyw

Rejmi napisał(a):olo 1 a nie wydaje Ci sie ze to moze uwalenie przez czyjas ingerencje? bo mi to wyglada tak jakby ktos czyms nawet nieswiadomie dopomogl - krociec... mo ze przez zbyt mocne dociagania opaski? i wtedy jak sie pojawi nawet delikatne pekniecie to jestem w stanie uwierzyc ze pojdzie samo dalej

druga sprawa - po jakiego czorta tak czesto wymieniasz plyn? - w starej zoltej 1.1 zmienilem przez 9 lat i 160 kkm plyn 2 razy - raz jak trzasnalem psa i chlodnica poszla na zlom a drugi raz jak robilem rozrzad i pompe

chlodzenie w pandzie jest wg mnie tak dobrane ze przy sprawnym termostacie nie sposob doprowadzic ten motorek do tego by zrobilo mu sie za cieplo nie mowiac o tym by plastiki wewnatrz komory silnika tak sie nagrzaly by temepratura na nie miala jakis negatywny wplyw

1.Co do króćca to wina może leżeć po stronie naprężonego przewodu,ale i tak plastik jest strasznie kruchy
2.Ano dlatego,że auta są strasznie męczone temp.wrzenia ok.110,a zamarzania ok.25 i poza tym nie jest za czysty,olej zmieniam góra co 10 tys.
3.Oj uwierz mi,że można doprowadzić do tego,że nawet koszulki na kablach się sypią ,tak jak i w lampach odbłyśniki blakną