PandaClubPolska

Witam!

Moją Pandę 1.1 (2004) trochę przudusza przy przyspieszaniu. Wymieniłem kable, świece i wyczyściłem przepustnicę. Brak błedów w ECU. Natomiast tak wyglądają wykresy z pracy sond lambda w czasie normalnej jazdy:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/861 ... 6a366.html (pełen rozmiar)


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3d ... b63a3.html (pełen rozmiar)


Wydaje mi się, że taka amplituda pracy sondy lamda za katalizatrorem świadczy o zużytym/zapchanym katalizatorze - proszę o pomoc w analizie wykresów.

Poniżej zrzuty z Fiat ECU:

ja ostatnio kasowałem blad bo cos z sonda bylo niby zakatalizatorem, posprawdzane sondy sprawne na 100 % i tez mam podobno na wykonczeniu lub zapchany itp, tylko ze u mnie nie falowala tak druga strasznie:), pierwsza ma falowac a druga prawie stac w lini prostej jak sprawne wszystko tak mi znajomy mowil, wiec szykuje sie na wywalenie kata z czasem wspawanie rury i albo emulator lub wywalenie z kompa drugiej sondy:), i tez mam ze przyspiesza ale delikatnie czuc nierownomierne i obstawiam na katalizator

Tak - też sądzę że u mnie to ewidentnie zapchany/niesprawny już katalizator. Tez myślałem żeby wywalić ale chyba nie bardzo jest tam jak wspawać rurę , bo przecież w Pandze katalizator stanowi całość z kolektorem ??
Znajomy mechanik podsunął mi jeszcze pomysł z wyczyszczeniem/wypłukaniem katalizatora. Podobno robi się to kwasem solnym jaki można kupić w sklepach spawalniczych i podobno efekt jest rewelacyjny, ale muszę jeszcze poszukać informacji na ten temat.

niby nie mozna bo dwie sondy itp bleee bleee bleee, a ja bede wywalal kata jakos mysle ze przed wakacjami sie wyrobie to zdam relacje, znajomy mechanik zrobi mi to ale no na kase musze poczekac:D wspawujesz rurke chyba z kolankiem i mozna:) jak nie mozna jak mozna:D:), slyszalem ze czyszczenie na wiele nie pomoze