W Pandzie 1.2, czasami, zwłaszcza na zimnym silniku, po odpaleniu przez kilkadziesiąt sekund jest takie wycie:
Co to może być? Łożyska alternatora czy może rolka rozrządu?
Ostatnio hałas utrzymywał się podczas jazdy i zniknął.
Re: Panda 1.2 wycie z silnika film
Napisane: Cz 22:35, 20 mar 2014
przez martinobmw
zdejmij pasek i wtedy będziesz wiedział na 100 % może być pompa wody może alternator ? kto wie a masz klimę może rolka napinacza a może i sama klima?
Re: Panda 1.2 wycie z silnika film
Napisane: So 22:52, 22 mar 2014
przez Romix13
Ściąg pasek alternatora i ręcznie zakręć wirnikiem, zobacz czy obudowa alternatora nie pęknięta. Łożyska inaczej wyją znam ból łożysk. Ewentualnie jak wszystko z nim ok auto na kanał i obejrzyj od spodu czy gdzieś nie trze któryś ruchomy element o coś. Jeśli nic z zewnątrz nie znajdziesz to zobacz również pasek rozrządu czy nie trze lub nie jest zjechany, na końcu zastanowił bym się na pompą wodną lub ewentualną jej wymianą a obieg grzania działa odpowiednio? bo jeśli wolno lub słabo zagrzewa może być oberwany wirnik pompy wodnej.
Re: Panda 1.2 wycie z silnika film
Napisane: N 21:39, 23 mar 2014
przez milosz58
kolego napisz co z tym zrobiles ja mam tak samo ale obstawiam na pompe lub rolka alternatora bo w 1,3 multijet jest na lancuszek rozrządu wiec mi już rozrząd odpada
Re: Panda 1.2 wycie z silnika film
Napisane: Pn 1:23, 24 mar 2014
przez mich43l
jak dla mnie łożysko od klimy popsikaj wd-40 i po chwili powinno być ciszej
Re: Panda 1.2 wycie z silnika film
Napisane: Wt 18:39, 03 cze 2014
przez olo 1
Odkopuje temat bo takie same dżwięki wydawał mój alternator zanim się nie rozpadł na kawałki przy panach z aso,którzy twierdzili,że to za mocno naciągnięty pasek(silnik 1.2+klima).Wtedy autko miało jeszcze gwarancję,a te altki padały jak muchy
Re: Panda 1.2 wycie z silnika film
Napisane: Śr 15:04, 11 cze 2014
przez niewidomy3373
Witam, dokładnie takie samo wycie miałem w swojej pandzi. Był to alternator, zawsze tak działał w bardzo wilgotne dni kiedy wilgotność wynosiła >70% i ustawało po 5 km. Pech albo szczęście chciało, że rok temu gdy wymieniłem amortyzatory i ruszałem od mechanika właśnie taki dźwięk znów mi się zrobił bo było bardzo deszczowo. Mój "mechanik" do którego już nie jeżdżę:) polał pasek alternatora wodą i w ogóle go szlak trafił. Okazało się, że pęknięta była obudowa alternatora i w deszczowe dni tak piszczał. Po polaniu paska wodą całkowicie się zepsuł. Reasumując mechanik zamocował mi nowy alternator i dodatkowo załatwił mi oryginalną obudowę silnika. Zatem na słuch inżynierski to na 95% alternator. Ten sam dźwięk co u mnie.