Hmm, mam dziwny problem. Zauważyłam, że jak wpadnę w dziurę (a ostatnio mam talent do tego) to silnik tak jakby się przydusza na dosłownie sekundę i na liczniku zapala się taka żółta kontrolka z symbolem silnika. Po sekundzie Panda jedzie już normalnie i kontrolka gaśnie.
Dzieje się tak tylko jak wpadnę w dziurę, silnik nie gaśnie, tylko na chwilkę się przydusza.
Ktoś ma jakiś pomysł co to może być?