PandaClubPolska

Witam
mam taki problem z puntem wiem ze to forum pandy
po naciagnieciu recznego w kabinie nadal reczny nie działa tak jak by chciał być jeszcze naciagniety ale nie idzie
czy sa jakies inne naciągi jeszcze ???
nie wiem jak wcześniej było ale teraz bęben uzupelnilem w klocki i nowy cylinderek choć nie ma to wielkiego znaczenia mysle
po prostu czuc tak jak by chciał być jeszcze naciaagniety
co mogę z tym zrobić ????
pomocy

Czyli ,że co zaciągasz ręczny a on nadal nie działa i auto nie stoi??

Nie wiem jak dokładnie jest w punto ale z reguły ręczny to prosta sprawa...dzwignia--->linki--->dzwignia w bębnie i tyle. Linki powinno dać się jakoś wyregulować, może linki zapieczone...

Piszesz ,że uzupełniłeś bęben w klocki to co wcześniej był bez okładzin???:)

Sprecyzuj co jest nie tak....

robilem to auto sąsiadowi i jezdzil bez niczego w srodku pustka była
i uzupelnilem wszystko i wymieniłem tez cylinderek
a to w bebnie tez idzie naciagnac gdzies ??
nie widziałem nic takirgo tam
możesz sprecyzować mniejwiecej

Zakładam ,że wszystko dobrze poskładałeś szczęki samoregulatory i chodzą prawidłowo itd??nożny jest ok??
Sprawdzałeś jak chodzi linka ręcznego..??
http://fiatpunto.com.pl/post650157.html

No a może linka jest za długa, i jest naciągnięta na maxa ale to i tak za mało.

A też tak może byc.....trochę nie rozumiem "po prostu czuc tak jak by chciał być jeszcze naciaagniety"

Bębny stare? rowek został? czy przetoczyles beben?

jeśli linki nie są naciągnięte, to naciągnąć je przy obudowie ręcznego w kabinie.
jeśli linki są naciągnięte to sprawdzić ułożenie okładzin względem bębna w razie potrzeby rozkręcić bardziej samoregulator.

linke podciaglem na maksa przy recznym do takiego stanu ze blokuje mi o mocowanie wajchy recznego a reczny nie bardzo dziala mam wrazenie ze wlasnie jak by linka byla za dluga ale czy mozna jeszcze gdzies poregulowac moze mu ktos tam wydluzyl bo jak w srodku nic nie mial bo sie rozsypalo to ktos moze cos wykombinowal i teraz jest za dluga
czy jest jeszcze jakas regulacja w bebnie nic nie widze zeby szlo regulowac

Sprawdziłeś działanie samoregulatora ?
Zobacz, czy nie ma rantu-wyżłobienia na wewnętrznej stronie bębnów, wtedy po montażu samoregulator rozkręcał się będzie długo, a nowe szczęki nie będą miały dobrej powierzchni styku z bębnem. jeśli wcześniej ich nie było zupełnie, może jeszcze czegoś brakuje, sprawdź to w katalogu i porównaj, czy nie założyłeś czegoś źle, lub odwrotnie samoregulatora.

Wszystko już zostało napisane, teraz kolego musisz działać. Nie rozumiem jak możesz nie widzieć żadnej regulacji w bębnie.
Tak powinno to wyglądać po zmontowaniu:

Jeśli nie wiesz gdzie na powyższym zdjęciu znajduje się samoregulator to pozwól, że Ci pomoge (KLIK).
Jeśli nadal nie wiesz co jest nie tak to najlepiej będzie jak znajdziesz kogos bardziej doświadczonego kto Ci pomoże. Ewentualnie zrób zdjęcie jak poskładałeś szczęki i zdjęcie powierzchni hamującej bębna. Nikt tu nie jest wróżką, żeby z fusów Ci wywróżyć co jest źle.

szczeki zakładałem te same bo się spustoszenie zrobiło w środku wyglądały dobrze wcześniej pękł właśnie ten napinacz
miałem go rozkręconego ale nie szło włożyć bębna wiec poluzowałem go
ale chodzi mi głownie czy tam w bębnie bądź gdzieś indziej niż w środku można jeszcze napiąć linkę???
w kabinie się już nie da !
poskładane jest raczej dobrze na podniesionym kole wszystko hamuje wszystko jest dobrze tylko właśnie ta linka trzeba naciągnąć
a nie wiem w którym miejscu jeszcze tego szukać

Innej regulacji linek nie ma. Dopasuj IDEALNIE szczęki do bębna na samoregulatorze, czyli rozszerz je ale na tyle żeby się dało bęben założyć. Sprawdź czy linki nie są zapieczone.
Rozszerzyć samoregulator najłatwiej we dwie osoby wtedy jest to szybka akcja. Gdy ściągniesz bęben jedna osoba powoli i delikatnie wciska pedał hamulca aż szczęki zaczną sie rozchylać, w tym momencie druga osoba rozkręca samoregulator. Osoba wciskająca pedał hamulca musi robić to powoli i tylko do pewnego momentu żeby nie rozchylić szczęk za mocno bo wtedy tłoczek wypadnie, płyn hamulcowy sie wyleje i będzie niezły bajzel. Warto też sprawdzić czy samoregulatory działają. Jeśli jest duży rant na bębnie to należy go usunąć. Mozna to zrobić przy pomocy szlifierki i lamelkowej tarczy do szlifowania z uwagą, że szlifujesz tylko i wyłącznie rant bębna.

Albo dajesz bęben znajomemu tokarzowi i Ci stoczy ładnie delikatnie za piwo jeśli chodzi o bębny. Sprawdź samoregulatory czy nie są zapieczone.
Co do linek skoro regulację środkowej śruby w tunelu od linek już podkręciłeś na maxa i dalej linki są luźne proponował bym rozebrać linki spowrotem i kupić nowe właściwe do tego modelu, jak nowe nie podpasują wtedy będziesz wiedział na czym stoisz. Jak stare ściągniesz może się okazać że były kombinowane lub zmęczone, zapieczone lub rozciągnięte, inne niż powinne być.