PandaClubPolska

Szukałem na forum i owszem znalazłem kilka cennych informacji na wwt, ale wolałbym, jakby ktoś ogarnięty wypisał mi w punktach na co uważać. Dzisiaj oglądałem, to termostat jest pod cewkami(jak się nie myle) i te cewki trzeba wymontować(?). Jakby ktoś mógłby mi to wyjaśnić, bo mechanik chce 30 zł, nie majątek ale zawsze lepiej mieć satysfakcje i samemu to zrobić Z góry dzięki za pomoc.

ja nie wymontowywałem cewek...
wyciągnąłem tylko komputer silnika znajdujący się zaraz obok akumulatora, żeby można było rękę wsadzić

ja kupiłem termostat firmy Wahler - w zestawie była uszczelka. niektórzy zalecają przesmarowanie jej silikonem wysokotemperaturowym, ja jednak tego nie robiłem. oczyściłem i odtłuściłem tylko powierzchnię styku termostatu z silnikiem i nic się nie leje

nie trzeba też spuszczać całego płynu - wystarczy uzupełnić o tyle, o ile się wylało. po montażu pamiętaj, żeby dobrze odpowietrzyć układ

Niecałe 2 tyg temu wymieniłem termostat, u mechanika. Byłem i widziałem że mechanik nie zdejmowal cewek tylko pomacal wziął klucz i odkrecil na czuja... Dał nowego, opaskami posciskal nasmarowl uszczelek i odkrecil:o a co się wylalo, to dolal koncentratu . Odpowietrzenie wyglądało tak, że kazał odpalic (silnik zimny) zagazowal 3 razy dosłownie 3 razy, popatrzal do zbiorniczka i stwierdził że jest dobrze! Nawet temp nie podskoczyła, trwało to 1,5 min

bartus2737 napisał(a):Niecałe 2 tyg temu wymieniłem termostat, u mechanika. Byłem i widziałem że mechanik nie zdejmowal cewek tylko pomacal wziął klucz i odkrecil na czuja... Dał nowego, opaskami posciskal nasmarowl uszczelek i odkrecil:o a co się wylalo, to dolal koncentratu . Odpowietrzenie wyglądało tak, że kazał odpalic (silnik zimny) zagazowal 3 razy dosłownie 3 razy, popatrzal do zbiorniczka i stwierdził że jest dobrze! Nawet temp nie podskoczyła, trwało to 1,5 min

zmień mechanika...

odpowietrzyć należy na GORĄCYM silniku...
o dupę rozbić takie odpowietrzenie, jak termostat nie puści cieczy na chłodnicę, którą też należy odpowietrzyć...

Mam jeszcze jedno pytanie, mógłby mi ktoś przybliżyć proces odpowietrzania ? Wiem już, że mam to robić na gorącym silniku, ale po kolei co odkręcać, ile śrubek mam odkręcić i kiedy będę miał pewność, że układ został odpowietrzony ?

PS. Jeżeli ktoś by zrobił zdjęcie tych śrubek, byłbym dozgonnie wdzięczny...

Też mi się tak kolego Mateusz wydawało że coś nie tak:| ale nie miałem pewności, a nie mogłem się wesprzeć forum:| tyle że odziwo na razie, wszystko bardzo szybko się grzeje i ładnie trzyma temp...

są dwa odpowietrzniki: na wężu idącym do nagrzewnicy (taka nakrętka) oraz przy chłodnicy, w tym plastykowym elemencie, obok wlewu
jak nie znajdziesz, to cyknę Ci jutro jakieś foto

na gorącym silniku odkręcasz najpierw jeden odpowietrznik, przegazowujesz kilka razy, zakręcasz i analogicznie z drugim odpowietrznikiem
uzupełniasz płyn chłodniczy i ponownie przystępujesz do odpowietrzenia

możesz też przy otwartym odpowietrzniku dolewać płynu chłodniczego aż do przelania odpowietrznika

uważaj, żeby się nie poparzyć, szczególnie przy tym korku w wężu
no i przy odkręcaniu nakrętki przy wlewie też rób to powoli i uważnie, bo będzie pod ciśnieniem

Witam, chciałbym wymienić termostat bez wymiany płynu bo mam zalany w miarę świeży Paraflu. W związku z tym czy jak spuszcze płyn wężykiem ze zbiorniczka wyrównawczego to przy odkręceniu termostatu już nic nie wyleci czy trzeba będzie coś dolać?

mike napisał(a):Witam, chciałbym wymienić termostat bez wymiany płynu bo mam zalany w miarę świeży Paraflu. W związku z tym czy jak spuszcze płyn wężykiem ze zbiorniczka wyrównawczego to przy odkręceniu termostatu już nic nie wyleci czy trzeba będzie coś dolać?

Najlepiej spuścić płyn do naczynia i po przefiltrowaniu wlać z powrotem.Termostat jest umieszczony nisko na bloku więc płyn do jego poziomu i tak musi wylecieć,taka jakby zasada naczyń połączonych

Jestem po wymianie termostatu. Najpierw spuścilem ok. 2l płynu przez zbiorniczek wyrównawczy, trochę to trwało, po odkręceniu termostatu nic już nie wyleciało, potem trochę nameczyłem się żeby zdjąć tą dziwną opaskę z węża i wąż z termostatu. Najwięcej problemu miałem z przykręceniem nowego termostatu, uszczelka się podwijała,ciężko było trafić w tą niewidoczną śrubę termostatu (bez odkręcenia cewek albo kompa i akumulatora dojscie do drugiej śruby jest fatalne, jeszcze przeszkadza wtyczka sondy na dole) Ale w końcu się udało, potem jeszcze długie czekanie na włączenie wentylatora i odpowietrzanie. Tak więc robota prawie 3 godziny:-)

Najważniejsze, że radę dało i żeby teraz dobrze grzało

Cewki jest dobrze odkręcić i dać od razu nowy oring, a i dojście jest fajne wtedy. Spuszczenie płynu przez zbiornik to powiem dobry pomysł i czysty, ja niepotrzebnie odłączałem górny przewód, ale niewiele rozlałem. Cybant trzeba po prostu zniszczyć i tyle.

Następnym razem napewno odkręcę cewki bo po omacku to nie robota albo można jeszcze uszczelkę przykleić silikonem zeby się nie przesuwała i dobrze siadła. Pozdrawiam

Ja odkręcałem komp. Miejsce tej gorzej dostępnej śruby widać w szczelinie między cewką a blokiem silnika (można doświecić latarką).

Witam, przymierzam się do wymiany termostatu i mam pytanie odnośnie uszczelki. Trzeba ja smarować silikonem czy nie bo są rożne teorie na ten temat. Termostat będzie zakładany firmy Behr. Pamięta ktoś może jeszcze jaki rozmiar opaski trzeba kupić żeby pasowała na przewód.