Strona 1 z 1
Bębny hamulcowe
Napisane:
Pt 20:06, 24 sty 2014
przez Franek16i
Witam wszystkich po dlugiej przerwie:) wymienial ktos cylinderki w bębnach? pytanie odnosnie nakretki ktora trzyma piasto beben? moja nakretka jest zakrecona i zbita na jajo cy się nie odkrecila tak podobno sie robi... moje pytanie brzmi czy jak przetne nakretke to kupie nowa i gdzie w serwisie? czy w normalnym sklepie? moze ktos rozbieral wymienial jakis manual by podrzucil? Pozdrawiam:)
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
Pt 23:18, 24 sty 2014
przez OsiemKilo
Nie wiem dokładnie o która nakrętke Ci chodzi laejeśli chodzi o śrubki które mocują cylinderek do tarczy kotwicznej to powinny być w zestawie z nowymi cylinderkami. Tarcza kotwiczna nie musi być demontowana aby wymienić cylinderek.
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
Pt 23:22, 24 sty 2014
przez Pentium
Franek16i napisał(a): piasto beben
- a gdzie Ty kolego masz takie ustrojstwo w Pandzie ???
Piasto-bębny były w F.126p z przodu w wersjach do roku chyba 1984. W Pandzie odkręcasz dwie śruby M8 mocujące bęben do piasty, ściągasz bęben i masz dojście do szczęk ahm. , cylinderka ham. Piastę zostawiasz w spokoju, nakrętka mocująca piastę posiada dwa punkty, które zagniata się na czopie, zabezpiecza to przed odkręceniem. Jeżeli jest pozbijana i "okrągła", to niezły paparuch tam grzebał !!!
Oczywiście możesz ją rozciąć, tylko nie licz, że przy tym nie uszkodzisz gwintu na czopie piasty. Moja rada - nawet najlepszy manual nie pomoże Ci, jeżeli nie masz dostatecznej wiedzy o budowie i działaniu ukł. hamulcowego, a przy naprawach hamulcy, układu kierowniczego, zawieszenia nie ma miejsca na eksperymenty, pomyłka jest zbyt ryzykowna !!!
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
So 0:20, 25 sty 2014
przez OsiemKilo
a to już kompletnie bez sensu....
Franek16i, napisz co dokładnie chcesz zrobić/wymienić.
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
So 10:04, 25 sty 2014
przez Franek16i
zdejmujesz bebed i widzisz wkolo szczeki, sprezynki i na srodku masz srube tzn nakretke ktora trzyma ta calosc.... i jak sie przygladalem to trzeba te lozysko czy co zdjac zeby dostac sie do innych srubek:/? nie lapac mnie za slowka bo do konca nie znam nazwy ale po zdjeciu bebna jest jedna dyza nakreta na srodku gdzue jest lozysko itp nie odkrece cylinderka bo jedna sruba schodzi a druga z tylu blokuje zeby zdjac belka? mocowania od belki? i pytam sie co i jak bo ze tak powiem wychodzi na to chyba zeby zdemontowac ten wklad bebna? ten tyl caly zeby go wysunac zeby wyjac cylinderek:/ tak mi sie wydaje bo probowalem juz raz chyba ze cos przeoczylem i zle robie dlatego was Koledzy pytam
moze i nie mam wiedzy... ale zaciski sam regenerowalem, tarzcze i klocki tez sam wymieniam wiec to ze moze zle sie wypowiadam nie znaczy ze nie wiem o co chodzi, chce zasiegnac porady bo bebnow nigdy w sumie nie rozkrecalem, czyli co zdemontuje beben i te dwie sruby mam odrecic i poluzuje od piasty itp czy jak? kolego nakretka jest zabita z dolu i z gory przypominajaca jajo wiec nie wiem czy niby to partacz jakis robil... amory tez jakos wymienialem i git... termostat tez cewki swiece itp plus zawieszenie wiec nie mow mi ze nie umiem czy nie wiem i ze bledy jakies popelnie bo to ze moze nie wiem do konca co i jak sie nazywa to nie znaczy ze manualnie itp nic nie zrobie:) no zgodze sie rozrzadu sie nie dotykam.... ale mi glownie chodzi o to czy zeby poluzowac ten bebeb od piasty? dobrze mwoie? musze wszystko rozbierac demotnowac? czy da rade odkrecic to bez demontazu? bo z tego co widzialem to musze troche w bebnie rozebrac by sie dostac? czy myle sie?? Pozdraiwam
P.S dokladnie chce wymienic same cylinderki:) bo bebdny i szczeki mam dobre samoregulatory tez dzialaja i sprezynki tez sa dobre:) a cylinderki mi padly:/ a wiem ze jak ktos mi zobrazuje itp to wymienie sam:) Pozdrawiam:)
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
So 11:09, 25 sty 2014
przez OsiemKilo
Ja zrobiłem to bez sciagania piasty i polecałbym Tobie tez tak to zrobic. Jak dobrze pamietam to do odkrecenia cylinderka wystarczy dobry klucz płaski oczkowy alho jeszcze jakies dobre szczypce jak sruba nie chce sie ruszyć. Sciaganie piasto łożyska jest zwiększeniem pracy i moze sie okazac, ze piasto-lozysko nie bedzie sie nadawalo do ponownego zalozenia. A przy odkrecaniu srub tarczy kotwicznej nie ma gwarancji, że wszystkie sie odkręcą. Jesli sie jednak uprzesz żeby odkręcić nakrętkę piasto łożyska to zakladasz duzy klucz z nasadką i ciagniesz ile pary w łapach. Do tego jeszcze najlepiej popodkladac sobie jakies klocki pod tylne wahacze bo beda sie wyginac. Jak juz skrecac to najlepiej na nowych nakretkach.
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
So 12:46, 25 sty 2014
przez Franek16i
i dales rade wyjac srubki z cylinderkow? no az sproboje bo ja probowalem i ni cholery nie chciala mi wyjsc jedna:/ bo z tylu blokuje:/ czyli tej piasty nie ruszam.... sproboje tak jak mowisz jeszcze raz jak cos to bede jeszcze pisal:):D dzieki serdeczne koledzy:) Pozdrawiam:), no wiem wiem ze nowa nakretka:) w tym sek ze probowalem nawet na kluczu skakalem i nie chciaa puscic...
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
So 13:14, 25 sty 2014
przez OsiemKilo
Ja do wymiany cylinderków zdemonotowałem tylko bęben i szczęki, wszystko dało sie odkręcić jednak prawda, że usytuowanie tych śrub jest makabryczne. Tak jak piszesz jeden cylinderek był trochę gorszy do zdemontowania ale jakoś się udało. Jeśli śruba nie puszcza to zlej ją kilka razy dobrze WD-40. Jak masz jakiś stary płyn hamulcowy to możesz też nim polewać.
Jeśli chodzi o nakrętke piasty to laga minimum 80 cm. Najlepszą metodą, jak nie chce sie odkręcic, to założyć koło bez dekielka, opuścić auto i dopiero wtedy poluzować nakrętke. Jak robisz to w powietrzu to cały wahacz sie wtedy rusza. Ale najpierw spróbuj odkręcić sam cylinderek.
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
So 16:45, 25 sty 2014
przez Pentium
Najlepiej do wymiany cylinderka zdemontować szczęki ham. wraz ze sprężynami, rozpierakiem ręcznego, zostaje Ci sam cylinderek. Można pokusić się o uproszczoną procedurę wymiany samego cylinderka, choć nie jest to łatwe, nie w każdym modelu auta się sprawdza i dobrze mieć kogoś do pomocy.
Po zdjęciu bębna ham. musisz rozpiąć górną sprężynę szczęk ham., od strony zewnętrznej tarczy kotwicznej luzujesz śruby M6 mocujące cylinderek ham. do tarczy kotwicznej, odkręcasz od cylinderka końcówkę przewodu hamulcowego (najlepiej za pomocą specjalnego klucza oczkowego przeciętego, do kupienia np. w Bricomarche), potem rozchylasz na boki szczęki u góry, odkręcasz do końca śruby mocujące cylinderka i wyciągasz go. Może być konieczne najpierw zdjęcie zapinek sprężystych z kołków trzymających szczęki w płaszczyźnie pionowej, po środku szczęk, aby odchylić je na boki. Szczęki będą ściągane z powrotem dolną sprężyną, więc druga osoba powinna je jakimiś dźwigniami rozchylać. Cylinderek powinien wyjść, ale montaż nowego jest trudny i obarczony ryzykiem uszkodzenia gumowych osłon, górnymi końcówkami szczęk.
W każdym razie jedną sprężynę musisz rozpiąć, jednak najlepiej zrobić to zgodnie ze sztuką - odpięcie linki ręcznego, odpięcie zapinek mocowania szczęk, rozpięcie sprężyn, zdjęcie szczęk z rozpierakiem ręcznego, odkręcenie przewodu, odkręcenie mocowania cylinderka, wymiana cylinderka i montaż w odwrotnej kolejności.
Pozdrawiam.
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
So 17:47, 25 sty 2014
przez Franek16i
oke dzieki sliczne panowie:) i pozdrawiam:)
Re: Bębny hamulcowe
Napisane:
So 17:54, 25 sty 2014
przez zibi63
Kolega Pentium dobrze pisze. Zerknąłem do ksiązki Zembowicza "Fiat Panda'. Najlepiej wymontować sprężyny górną i dolną, prowadniki szczęk, rozpieraki szczęk z mechanizmem automatycznej regulacji -czyli "wyczyścić" tarczę kotwiczną z tego co jest zamontowane. Cylinderek jest mocowany na 2 śruby. Mogą być zapieczone, więc jak ktoś pisał wcześniej WD 40 lub nafta (podobno działa lepiej) i jeśli się da to puknąć w łeb śruby od czoła- czasem pomaga taki wstrząs. Ale dostęp pewnie trudny. Powodzenia.