Strona 1 z 3
miska olejowa
Napisane:
Śr 9:33, 27 lis 2013
przez jbaton
Witam wszystkich, wczoraj mechanik nastraszył mnie, że mam przerdzewiałą miskę olejową i trzeba ja wymienić, było to na przeglądzie tech. i nie pokazał mi tego osobiście. Po moich oględzinach na swoim kanale, zauwazyłem co prawda,że na misce są slady rdzy ale nie wydaje mi się ze aż takie aby była dziura, oleju nie ubywa. Moje pytanie, czy jest tomożliwe ( miska cały czas smarowana od środka hihi)? czy miska z pandy 1,1 będzie pasować do 1,2? Pozdrawiam
Re: miska olejowa
Napisane:
Śr 11:14, 27 lis 2013
przez AdaMs
Według eper'a to są 3 rodzaje misek, jedna dla 1.1, druga dla 1.2 i trzecia co pasuje do obu
Link:
http://eper.fiatklubpolska.pl/navi?SGRP ... ST_PART=0#(Jak wyjdzie czerwone okienko, to jeszcze raz wejść sugeruję
Czasami za drugim razem dopiero działa)
Miska ogólnie może rdzewieć, np. po przetarciu nią o coś i uszkodzeniu zabezpieczenia antykorozyjnego.
Re: miska olejowa
Napisane:
Śr 11:21, 27 lis 2013
przez jbaton
Ok, dziekuję. Miska zardzewiała jest w miejscach gdzie nie byłoprzetarcia.Ok poszukam do 1,2 i chyba wymienie.
Re: miska olejowa
Napisane:
Śr 11:26, 27 lis 2013
przez OsiemKilo
Jak nie jestes pewny co do tej miski to zrob dobra fote i wklej ją tu na forum. Powiemy Ci czy sie kwalifikuje do wymiany. Miska potrafi skorodowac ale z reguly tylko powierzchownie.
Re: miska olejowa
Napisane:
Śr 19:26, 27 lis 2013
przez Tetsuro
A może wystarczyło by wyczyścić i zabezpieczyć ?
Re: miska olejowa
Napisane:
Cz 9:07, 28 lis 2013
przez jbaton
Po oględzinach w kanale miskę wyczyściłem i zabezpieczyłem. Widziałem na niej ślady korozji ale nie jestem w stanie stwierdzić czy są one powierzchniowe czy wżery są głębokie, bałem się tego ruszaćaby nie zrobić dziury. Zdjęcia zrobię dopiero w sobotę to wrzuce na forum.
Re: miska olejowa
Napisane:
Cz 11:10, 28 lis 2013
przez AdaMs
Przed zabezpieczeniem, należy wyczyścić rdzę do gołej blachy. Inaczej znowu wyjdzie... Ewentualnie użyć środka prosto na rdzę, a dopiero potem zabezpieczyć. Wszystko zależy w jakim stanie jest korozja.
Chociaż ja bym wymienił miskę i nie bał się, że któregoś dnia może mi olej wyciec lub jakiś syf dostać do oleju.
Re: miska olejowa
Napisane:
Cz 13:33, 28 lis 2013
przez jbaton
Chyba tak zrobię i będę miał święty spokój, trzeba tylko uzbierać kasę. Dzięki za podpowiedzi.
Re: miska olejowa
Napisane:
Cz 14:54, 28 lis 2013
przez OsiemKilo
Jeszcze dodam, że jeśli faktycznie jest mocno skorodawana to pilnuj sie przed uderzeniem miską, bo może sie posypać.
Re: miska olejowa
Napisane:
Cz 18:43, 28 lis 2013
przez jbaton
Będę uważał, dzięki za dobre rady.
Re: miska olejowa
Napisane:
So 22:07, 30 lis 2013
przez jbaton
Re: miska olejowa
Napisane:
So 23:04, 30 lis 2013
przez AdaMs
Mnie się wydaję że miska jest zapocona? Wydech pod nią też wydaję się być mokry. Nie kapie na niej? Ogólnie to mocna korozja według mnie.
Re: miska olejowa
Napisane:
N 8:16, 01 gru 2013
przez jbaton
te mokre ślady na wydech to z tego, że ję przetarłem przed zdjęciami.
Re: miska olejowa
Napisane:
N 12:17, 01 gru 2013
przez OsiemKilo
Nie wygląda to dobrze, jednak w praktyce może być lepiej jak wygląda. Musisz to dokładnie oczyścić i po oczyszczeniu będzie widać jak głębokie są wżery. Jeśli nie bedą zbyt głebokie to maluj miskę. Lecz zamiast hammereita lepsza byłaba farba do kominków, bo jednak robi sie tam gorąco. Temperatura oleju nawet 100st.C plus bliskie położenie wydechu.
Re: miska olejowa
Napisane:
Wt 20:44, 03 gru 2013
przez zibi63
Witam! Proponowałbym inne rozwiązanie, chociaż dostęp jest bardzo trudny. Kilka lat temu w seju 0,9 miałem podobny problem, ale na znacznie mniejszą skalę, z tym, że wżery były głębsze. Zastosowałem klej epoksydowy i matę. Praca przebiegła sprawnie bo mogłem zdjąć miskę. Naprawa polegała na oczyszczeniu miski z rdzy i odtłuszczeniu. Następnie rozrobiłem klej z utwardzaczem i naniosłem na miskę. Na klej nałożyłem matę- by dobrze się rozprowadził i nasączył matę przyłożyłem folię i dociskając spowodowałem przeniknięcie maty klejem i dopasowanie do obłości miski. Pozostawiłem to do wyschnięcia kleju - trwa to kilkadziesiąt minut. Potem zdjąłem folię , odczekałem jeszcze trochę i nałożyłem farbę w spreju. Zaleta tego rozwiązania to łatwe ułożenie się nasiakniętej maty z klejem do misy i bardzo trwałe załatanie zaatakowanego przez rdzę miejsca. Klej + mata tworzą po zastygnięciu twardą skorupę, która bardzo dobrze trzyma się podłoża, czyli blachy misy w tym przypadku. Jeździłem tak przez kilka lat i nie miałem kłopotów z rdzą. Czyszczenie i malowanie samą farbą jest ratunkiem raczej na krótki czas. Tak jak napisałem na początku w Pandzie problemem jest niedemontowalna miska.Warto jednak spróbować bo metoda sprawdzona i skuteczna. Klej i mata pochodziły z zestawu naprawczego do naprawy opryskiwaczy rolniczych (koszt nieco ponad 20 zł).