PandaClubPolska

Witam wszystkich, mam następujący problem. Dzisiaj wymieniłem świece i pwn. Jak miałem to wszystko rozebrane wyczyściłem też przepustnice (bez odkręcania). Po złożeniu wszystkiego do kupy zaczął się cyrk z obrotami: na benzynie obroty falują a na gazie stoją na ok 2tys. samochód jeździ normalnie i kompletnie nie wiem o co kaman ????????

Silnik krokowy też czyściłeś? Często przy falowaniu obrotów to jego wina.

Poczytałem troszeczkę na forum i zabrałem się ponownie do roboty. Rozebrałem przepustnicę, wyczyściłem wszystko co można było wyczyścić, podociskałem wszystkie wtyczki i w jednej ze świec ( to jest ciekawe) docisnąłem wtyczkę PWN aż usłyszałem kliknięcie, zaskoczyło na świecy.Złożyłem wszystko do kupy, włączyłem silnik i .... wszystko chodzi jak trzeba, obroty na benzynie i na gazie OK! Nic nie faluje, samochodzik jeździ super. Więc chyba się udało. Sam nie wiem co było przyczyną, wydaje mi się, że niedociśnięty przewód na świecy może to powodował (falujące obroty) ale sam nie wiem.

Po wyczyszczeniu przepustnicy i krokowca zaleca się zrobić jeszcze kasowanie autoadaptacji przy pomocy kompa i FESa lub MESa. Temat znajdziesz na forum
Ale skoro wszystko ustało to ok

Ok, dzięki, nie wiedziałem. Zrobię to ale dopiero po wielkim święcie.

Odświeżam temat. Mam Pandę z 2011 r. z nalotem 38 tkm. W najbliższym czasie szykuje się wymiana świec. Przy okazji chciałbym także przeczyścić przepustnicę. Materiały, które znalazłem w necie dotyczą starszej wersji silnika 1.2- 60 KM. Ja mam nowszą- 69 KM. Nie chciałbym spaprać elektroniki, ponieważ, niektórzy piszą o konieczności późniejszej autoadaptacji. Czy jest to konieczne i czy koniecznie trzeba odłączać akumulator, czy tylko wystarczy odkręcić masę od przepustnicy? Czy poza tymi dwoma rzeczami są jeszcze jakieś różnice dotyczące czyszczenia przepustnicy?

Do czyszczenia przepustnicy nie trzeba aku.odłączać ponieważ procedurę adaptacji wykonujesz wg.programu MES lub FES. ECU zarządza strategią samo-dopasowania, która pozwala na wykrywanie zmian w zachowaniu silnika z powodu nagromadzenia osadów, zużycia, wymiany części i podzespołów (mechanicznych, elektrycznych) modyfikacji nastaw podstawowych. Kasowanie parametrów samo-dopasowania czyści trwały dziennik takich kalibracji. Komputer wtedy na nowo wylicza i dopasowuje optymalne parametry, skład mieszanki itd.
(Wyciąg z MESa): "Po każdej usterce silnika (np. niestabilne wolne obroty, przekroczona emisja zanieczyszczeń, brak mocy itp.) należy wykonać tą procedurę UPRZEDNIO naprawiając usterkę i kasując kody błędów."

Dzięki za odpowiedź.

Podpinam się pod temat . Lecz to może nie są falujące obroty ale nie chcę zakładać nowego tematu.
W aucie od jakiegoś czasu obroty nagle spadły i na biegu jałowym podejrzewam że to bardzo niska wartość , lecz nie jestem w stanie powiedzieć ile bo posiadam wersje bez obrotomierza.
Dodam że na biegu jałowym w Pandzie czuć wyraźnie niskie obroty , gdyż wszystko wpada w wibracje .

W takim razie to tylko Twoje przypuszczenia, jak nie masz obrotomierza to możesz zamówić w sieci takie coś:



W telefonie lub tablecie odczytasz obroty i to będzie jakiś punkt wyjścia.

Ale gdy wciskam sprzęgło obroty nagle wzrastają .

To ja raczej obstawiam wywaloną poduszkę pod skrzynią, która daje wibracje na auto, a nie za niskie obroty...

SnaXiK napisał(a):Ale gdy wciskam sprzęgło obroty nagle wzrastają .

I tak ma być ponieważ odłączasz od silnika element generujący opory.Ale nie powinno to być aż tak bardzo odczuwalne,chyba,że skrzynia jakimś mineralnym gęstym zalana.

W skrzyni nic nie było robione wiec olej jest oryginalny .

Czy falujące obroty albo np nie równa praca silnika może zależeć od zużytych świec i przewodów ?