Strona 1 z 3

Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Pt 9:33, 12 lip 2013
przez Forsaken
Witam

Ustaliłem że autko ucieka lekko w lewo przez co muszę mieć lekko skręconą kierę przez zły kąty pochylenia koła od strony kierowcy.
I że nie chcę wymieniać pół auta chciałbym wiedzieć co może być tego przyczyną.
Mac person a może wahacz? Da radę to jakoś sprawdzić?
Dodam jeszcze że to koło jest jedynym kołem w aucie gdzie nie wymieniałem łożyska gdyż do tej pory nie było takiej potrzeby.
Geometria ustawiona, autko po dodatkowej wizycie na stacji diagnostycznej i żadnych luzów.

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Pt 14:06, 12 lip 2013
przez gumis
Może to błahostka ale próbowałeś zamieniać koła stronami? Np. przednie lewe z tylnym prawym?

A może źle robili zbieżność...

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Pt 14:08, 12 lip 2013
przez Forsaken
Zbieżność jest ok. Koła zamieniałem i jest to samo. Maszyna wykazała zły kąt pochylenia i podobno może się tym objawiać. Nie chcę tylko pakować się w niepotrzebne koszty..
Ani diagnosta ani gość od geometrii nie był wstanie powiedzieć czemu tak jest..Edit:

Zastanawia mnie czy to może łożysko bo tylko tam nie było wymieniane... :hmm:

tutaj link:
http://fiatklubpolska.pl/panda-442/kat- ... ilne-7440/

Co o tym myślicie?

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Pt 15:25, 12 lip 2013
przez bambrys
Słuchaj sam ostatnio robiłem geometrię bo miałem krzywo kierownice po zmianie wahacza i gość co robił powiedział że auto miało dzwon. Wielce się zdziwiłem bo znam auto od nowości a on powiedział że możliwe że jadąc na hamulcu wjechałem w jakąś dziurę . Sięgając pamięcią miałem taką sytuację że wyjeżdżając z bocznej drogi na główną w zimie droga była tak oblodzona że ze-pchało mnie na chodnik i uderzyłem kołem o krawężnik z wciśniętym hamulcem - wiadomo człowiek wtedy bardzo nie myśli jak nie chce uderzyć trzyma i sił. Koło prawe jest delikatnie cofnięte do tyłu , mówił że można to zrobić poprzez prze frezowanie górnej części amortyzatora ale to bawienia cały dzień z tym. A jeśli chodzi o pochylenie kąta koła to nie ma tam żadnej regulacji.

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: So 7:37, 13 lip 2013
przez tomjoz
Jśli faktycznie jest zły kont koła to najprawdopodobniej jest ugięty makperson.

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: N 20:25, 04 maja 2014
przez olo 1
Kąt pochylenia koła nie jest w pandzie regulowany.Przyczyną może być uszkodzona zwrotnica,ew.mc pherson,ale są to uszkodzenia mechaniczne.Można kąt ustawić poprzez rozpiłowanie otworów na kolumnie(tych dwóch bądż tylko górnego na mc phersonie),lub zakup śrub mocujących mających mimośród.Tylko raz trafiło się przy zmianie wahaczy,że mieliśmy jeden diabli wiedzą od czego,bo był wizualnie taki sam jak od pandy tylko dziad troche krótszy od sworznia do przedniej tulei i też geometri nie szło ustawić

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: N 20:48, 04 maja 2014
przez tomjoz
Na mój gust zwrotnica na pewno nie tylko makperson tylko jak olo pisze to musiało nastąpić w wyniku uderzenia w koło. Albo już masz rozpiłowane te otwory co OLO opisuje i po prostu kont się sam przestawił,bo po rozpiłowaniu otworu jest konieczność go nad spawać z drugiej strony otworu

Tylko ściąganie raczej jest spowodowane cofnięciem koła

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: N 21:49, 04 maja 2014
przez OsiemKilo
Wystarczy rozwiercic dolny otwór mocowania amortyzatora do zwrotnicy. Nie trzeba nic napawać. Zanim sie zacznie kombinować nie wiadomo jak najlepiej jest zmierzyć wysokosc auta z obydwu stron. Jeśli z jednej strony auto bedzie stało nizej to i kat pochylanie kola sie zwiększy a moze to wynikac ze zuzytej sprężyny i amora.

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Pn 18:07, 05 maja 2014
przez tomjoz
Pewnie,że nie trzeba napawać każdy robi jak uważa ja zawsze napawałem nie potrzebny obszar otworu. Wiadomo że lepiej jak te otwory są bardziej kalibrowe (bez regulacji)

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Wt 9:04, 06 maja 2014
przez Forsaken
Wszystko pięknie ale gdzie można takie operacje wykonać? bo chętnie bym to zrobił.

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Wt 11:13, 06 maja 2014
przez OsiemKilo
Znjadz jakiego dobrego fachowca co zajmuje sie spawaniem, napawaniem, przetaczaniem, itp. Powinien bez problemu to zrobić. Istotne jest aby robiony otwor byl po delikatnym okregu, tak jakbys przylozyl cyrkiel do górnego otworu mocującego i kreslil okrąg od dolnego mocowania.

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Wt 12:27, 06 maja 2014
przez Forsaken
hmmm :hmm:
A nie lepiej jest wymienić amorki?
Tak tylko dodam że całe jaja zaczęły się od wymiany poduszki amortyzatorów.
Jest możliwość że coś jest teraz przesunięte bo koleś krzywo poskładał?

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Wt 13:24, 06 maja 2014
przez OsiemKilo
Wcześniejszy moj post opisuje co i jak. Ogolnie zasada dzialania zawieszenia jest taka: im nizej tym wiekszy kąt pochylenia zwrotnicy. Dlatego warto wszystko dobrze sprawdzic, zanim zaczniemy kombinowac ;). Różnica poniżej jednego stopnia w kątach między stronami jeszcze moze byc, jak jest większa to warto sie tym zainteresować.

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Wt 17:33, 06 maja 2014
przez olo 1
Przypomniała mi się stara metoda pomiaru punktów podwozia:bierzemy metrówkę i np.mierzymy po przekątnych,czy wzdłużnie odległość od łba śruby wahacza do np.mocowania kołyski jeżeli wynik zbliżony to oki jak rozbieżności to coś nie halo

Re: Zły kąt pochylenia koła.

PostNapisane: Wt 23:52, 06 maja 2014
przez niewidomy3373
I co naprawiłeś to Forksaken.
Bo ja mam identycznie to samo. Samochód ściąga w lewo od początku kiedy go mam czyli 2 lata. Zrobiłem już przez ten czas 4ry razy zbieżność kół i pokazuje, że niby jest ok. Zamieniałem już 3 razy koła i nic nie dało. Wymieniłem w zeszłym roku wszystkie amortyzatory i dalej to samo. Właśnie zamierzam się do kolejnego mechanika, który mi pewnie znów nie pomoże, a tu patrzę i ktoś opisuje podobny problem. Myślicie, że powinienem się najpierw udać na geometrię kół??? Co mam robić bo SKRĘCANIE CAŁY CZAS SAMOCHODU W LEWO JEST BARDZO IRYTUJĄCE, TRZEBA TROSZKĘ SIŁY CIĄGLE WKŁADAĆ CO MNIE WKU....