Strona 1 z 1

Bujanie

PostNapisane: Cz 20:18, 28 mar 2013
przez banan
Witam
Ostatnio w jednej pandzie zauważyłem, że strasznie buja samochodem przy lekkich ruchach kierownicy (nawet przy 20-30km/h). Pamiętam swojego czasu miałem podobny epizod w Seicento. Moje pierwsze podejrzenie pada na sprężyny (tak to by mogło się wydawać) Czy ktoś spotkał się z podobnym problem i doszedł do tego co było przyczyną. Dodam jeszcze, że w owej pandzie ostatnio ciężko, dużo ciężej niż wcześniej chodzi kierownica (brak wspomagania)

Gwoli ścisłości - wydaję się bujać przodem :)

Re: Bujanie

PostNapisane: Cz 21:14, 28 mar 2013
przez Camcioo
skłaniam się ku wymianie amorków. Podjedź na stacje kontroli powiedzą ci ile masz % ale ja obstawiam amorki.

Re: Bujanie

PostNapisane: Cz 23:36, 28 mar 2013
przez OsiemKilo
Te procenty z reguły można sobie wsadzić. Wyjdzie ca. 45% a faktycznie może być padaka. Obrazek

Re: Bujanie

PostNapisane: Cz 23:42, 28 mar 2013
przez Camcioo
Jak ja miałem bujanie to nie musiałem nic sprawdzać :P Dobijałem na każdym uskoku, czułem się jak na statku.

Re: Bujanie

PostNapisane: Pt 2:16, 29 mar 2013
przez Sztygar
Co do bujania, mam podobnie, ale tylko podczas jazdy po betonowej drodze, a raczej na łączeniach betonu (konkretnie w Żorach jak ktoś jest ciekawy ;) ) i jest to raczej bujanie do góry i w dół, na asfalcie jest wszystko w porządku, dlatego chciałbym się dowiedzieć, czy to normalne, czy też wizyta u mechanika się szykuje?

Re: Bujanie

PostNapisane: Pt 8:51, 29 mar 2013
przez mustang1
Skoro jedziesz po nierównościach to nic dziwnego

Re: Bujanie

PostNapisane: Pt 10:49, 29 mar 2013
przez Sztygar
Z jednej strony racja, ale z drugiej czegoś takiego w poprzednim aucie tego nie miałem.

Re: Bujanie

PostNapisane: Wt 1:03, 02 kwi 2013
przez niewidomy3373
Cześć,
miałem to samo w lutym tego roku. Najpierw sztywno jak cholera, a jak następnego dnia przyszła odwilż to mnie bujało niesamowicie. Jak jechałem na nierównościach (sorry na naszych drogach to 98% trasy) tak mnie bujało, że nie zdążyłem ustabilizować bujania, a na kolejnej łacie jezdni znów wpadał w "ruch morskiej fali". I tak bracie przez cały czas. A na dodatek tak mnie bujało, że na zakrętach samochód pod wpływem siły odśrodkowej bujnął na zewnątrz po czym się jakby odbił i znów bujnął.
Diagnoza na stacji kontroli pojazdów??????? Amortyzatory........... Wydawałoby się, że koniec problemu, ale nie. Wymieniłem 18 lutego tego roku te amory i dalej mi coś nie pasuje. Jednakże teraz wydaje mi się że chyba jest za sztywny bo podskakuję jak zając na małych nierównościach. A ponadto jak przejeżdżam przez nierówności to mam wrażenie, że koła tracą przyczepność (wydaje się, że to normalne, ale moim zdaniem tracą przyczepność za często i na zbyt małych nierównościach).
Ktoś ma jakąś radę?????????? Czy mechanik, źle dobrał mi amortyzatory może od innego modelu fiata, albo nawet innego modelu Pandy. A może to inny element zawieszenia np. sprężyny, wahacze, stabilizatory????????? Pomóżcie proszę. Wydałem 850zł. na wymianę amortyzatorów i dalej nie czuję komfortu jazdy.