PandaClubPolska

Witam, tak jak w temacie mam problem z silnikiem 1,3 MultiJet 75 km.
Podczas jazdy - po wyjechaniu z miasta( wyższe obroty większa prędkość w porównaniu z miastem0- ale spokojnie bez szaleństw okolu 130 km/h po kilku minutach był wyczuwalny dość intensywny zapach spalin/sadzy - ciężko dokładnie określić). Zatrzymałem się otworzyłem maskę- i z silnika ,mniej więcej na całej objętości również unosił się dym. Dojechałem na miejsce zgasiłem , po jakimiś czasie ponownie odpaliłem wróciłem do domu już przy wolniejszej jeździe. Nic nie śmierdziało i się dym też nie unosił.
Dodam że sprawdziłem srenie spalanie i wyszło bardzo duże - okolo 9 litrów.
W megane II 1,5 dci tez miałem zapach spalin we wnętrzu i były to podkładki pod wtryskiwaczami. Czytałem że przyczyną może być również uszczelka kolektora wydechowego bądź inna nieszczelność w układzie wydechowym.
Czy ktoś z Was spotkał się z takim czymś, jak przypuszczacie w czym może tkwić przyczyna. Do mechanika się udam na pewno tylko dopiero w przyszły tygodniu.
Z góry dzięki wszystkich za pomoc
Pozdrawiam

Może to być nieszczelność wydechu i to sprawdziłbym w pierwszej kolejności (najtańsza opcja). Tak jak napisałeś podkładki wtryskiwaczy do sprawdzenia. Może być przytkany EGR lub ewentualnie problem z FAP. Jaki przebieg auta?

Przebieg około 75 000 km. Przebieg raczej pewny.

Ja bym sprawdzał w takiej kolejności jak napisałem wcześniej. Zaznaczam jednak, że nie spotkałem się jeszcze z taką usterką w dieslu.

Dzięki wielkie, na razie problem pojawił się tylko raz, zobaczymy jak w tygodniu będzie, do mechanika i tak muszę na przegląd podjechać więc wtedy się okaże co to było.
Pod wtryskiwaczami sucho- więc to raczej nie to. Jak się dowiem co to było napisze w temacie - może komuś to pomoże.

Może być to zapchany tłumik ja tak miałem w moim oplu 2.0 dti, a potem wydmuchało mi uszczelkę pod kolektorem

Jak na razie wszystko w porządku zdarzyło się to tylko raz. Może przez to przez ze samochód stał dość długo nieuzywany. No nic mechanika i tak odwiedzi ale jeszcze musi chwile poczekać .

Po długiej przerwie na forum napiszę - może komuś w przyszłości się przyda.
Rozwiaznie okazało sie banalne- po prostu DPF się wypalał. Po kilku zapalonych kontrolkach i przegonieniu samochodu problem nie powrócił. Teraz od czasu do czasu samochód upomina się o wypalenie DPF bez zbędnych przygód.
Pozdrawiam

tom

Z jakiego masz rocznika samochód i domyślam się po forum, że masz Pandę. Tylko którą Panda II czy III ?

Witam. Miałem podobny problem i okazało się ,że był pęknięty ten gruby przewód od turbiny . Był pęknięty od dołu .po jego wymianie zapach spalin znikł a autko śmiga dużo lepiej.Pozdrawiam.

Nie Panda a 500. Pande chciałem kupić kiedyś a wyszła 500 a teraz chce zameinić seicento na Pande .

Problem wynikał z tego że samochód wcześniej mało jeździł. Został zrobiony przegląd i juz rok bez problemu ( odpukać )

Ah te DPFy, normalnie jakaś masakra. U mnie w robocie (ASO NISSANN) co chwile przyjeżdżają klienci, że im kontrolki wywala (zazwyczaj jeżdżą na krótkich trasach po mieście). Zazwyczaj wystarcza procedura wypalenia filtra DPF ale czasami jest zużyty w takim stopniu, że pomóc może tylko jego wymiana.
Kiedyś to były diesle... Teraz jak bym miał kupić nowy wóz to chyba w benzynie....

Niewysilone benzyny też się powoli kończą. Wszędzie downsajzing,turbiny, ekologia ...