PandaClubPolska

Witam.

Zauwazylem, ostatnio cos niepojacego. Pod hamulcem racznym, w tylnej czesci, tam gdzie jest miejsce na kubek, cos mi tlucze na wiekszej dziurze. Doslownie jakby cos sie tam w pewnym momencie obijalo o podloge. Jakis pomysl co tam jest zanim wezme sie za rozkrecanie, albo wchodzenie pod samochod?

Może to dźwignia do której zaczepione są linki hamulcowe

z czasem przycierania się szczęk hamulcowych zbyt zluźniła się linka i po prostu trzeba ją lekko podciągnąć

to taka moja kwestia

odglos nie jest jakby tam obijala sie linka, ale raczej cos wiekszego i ciezszego.

tam w sumie nie ma co tluc oprocz linek bo tam nic nie ma. chyba, ze wydech ci sie telepie i gdzies obija i tak niesie.

Bo jest tam wiekszy metal do ktorego przyczepione sa linki. Zdejmij oslone recznego i podciagnij linki. Nic skomplikowanego tam nie ma.

tak jak Ci piszą zaczep od linek telepie bo luźne linki

jedz po tych dziurach i jak będzie pukać chwyć za ręczny i lekko go podciągnij ze 3 cm jak ustanie pukać to jest wina linek,zaczepu jak nie to to ruszaj tłumikiem

tam zbytnio niema co pukać,Panda jest ogołocona z jakichkolwiek osłon itp.

Wydech ostatnio mialem spawany, bo obejmy puscily, ale na pewno caly trzyma sie sztywno, bo to juz sprawdzalem. Ale jutro tez odkrece oslone recznego i podkrece linki. To na pewno w tym miejscu, jak przylozylem reke to gdzies wlasnie tam, wiec bankowo gdzies kolo recznego.


Z tym testem tez zobacze, mam nadzieje, ze to tylko jakas pierdolka.

jak odkręcisz to będziesz już widział czy są luźne,za sztywne też nie mogą być,ale nie mogą być na tyle luźne ze pukają po kaście. (mam na myśli ten zaczep linek) bo on puka,nie linki

Mam tak ja i wiele osób. Nikt nie ma pojęcia co to jest, a odgłos pojawia się tylko... w deszczu.

U mnie jest to samo, tłucze się wydech o podwozie, trzeba go poprawić na zawiesiach.

za blisko masz rure przy uchwycie podwieszoną na gumie skręć mocno energicznie w lewo to sie bedzie tłukło, a w prawo nie

A może po prostu pękła któraś guma i tłumik jest przeciągnięty w jedną stronę i puka

W pandzie jest to tak do bani rozwiązane ze nie musiało nic pękac z tylu jest to za blisko...

ciegna sa ok, jutro podjade do mechanika, ktory mi tam spawal, powiedzial, ze zajrzy i jak cos to poprawi gratis wiec jutro napisze co to bylo.