PandaClubPolska

jechalem wlasnie do pracy i stala sie rzecz nastepujaca: jade jednostajnie ok. 60km/h i w pewnym momencie obroty spadaja do 0 zapala sie check, lekko szarpie i obroty wracaja do normalnej pozycji i check gasnie, sytuacja powtarza sie 2 razy, co to moze byc? dodam, że samochód nie gaśnie.

może być to objawa zatkanego filtra paliwa bo mogło pociągnąć z baku jakieś paprochy gdy miałeś niski stan paliwa

ciekaw jestem jak temu zaradzić. A czy możliwa jest opcja świec, przewodów? Czy byłyby inne objawy?

jeżeli masz LPG to też by tak mogło być, a jak PB to nie jestem w 100 % pewny czy też, bo przy LPG zalecana jest wymiana przewodów i świec co 20 000 km.
a może być jeszcze reduktor od LPG rozregulowany...

świece wymieniałem w okolicach 70-80kkm, aktualnie mam prawie 105kkm, może to już świeczki się kończą...najgorzej to tak strzelać w ciemno.

Powinieneś zacząć od podpięcia pod komputer i sprawdzić jakie są błędy skoro zapalał się check. Miałem podobna sytuację w Albei, samochód nie miał mocy kichał i świecił się check. Po wymienia kabli WN problem zniknął. Przyczyną było przebicie na jednym z kabli. Przy LPG bardzo duże znaczenia mają kable i świece. Jakie zakładałeś te kable i świece ?

Powrót do domu bezproblemowy...świece bosch'a, a przewody ngk.