PandaClubPolska

Witam.
Może niektórzy pamiętają, że wciąż walczę z dziwnym zapachem w kabinie. Wpierw myślałem, że to odma olejowa ma nieszczelność, więc wymieniłem ją na nową. Potem przy okazji wymiany wydmuchanej uszczelki pod głowicą i poczytaniu wskazówek pomyślałem o wymianie nagrzewnicy, która mogła mieć wycieki i stąd ten dziwny zapach na 100 % płynu chłodniczego, którego również ubywało delikatnie ze zbiorniczka. Teraz wymieniono mi nagrzewnice i mam załamke. Jest gorzej niż było. Wcześniej ten zapach w kabinie był lekko denerwujacy. Teraz gdy chociaz delikatnie odkręce ciepłe powietrze zaczyna lecieć intensywny i duszący zapach (jakby ognisko, spaliny, palony olej, sam nie wiem). Cieżko wogole gdziekolwiek jechać takim samochodem, bo od tego smrodu zaraz bolą oczy i głowa. Proszę o pomoc i jakies sugestie, bo ten problem spędza mi już sen z powiek. Pozdrawiam

P.S. Nie mam klimy ani filtra kabinowego w swojej wersji

Śmierdzi na obiegu zamkniętym i otwartym?

otwartym i zamkniętym, nie ma większej różnicy. Jak mam na przekrecony nawiew na zimne powietrze to tak nie czuć tego, ale choć odrobine przesune na ciepły to jest tragedia

sfist napisał(a): Teraz wymieniono mi nagrzewnice i mam załamke. Jest gorzej niż było.

Ja miałem dokładnie tak samo. Z fabrycznie nowej nagrzewnicy lało się bardziej niż z starej.

Nie wiem czy się leje, jedyna wskazówka jeszcze do tego tematu to fakt ze jak rano odpalam to slysze gdzies z przodu bulgotanie, jakby przez slomke, ale trwa to tylko chwile

sfist napisał(a):Nie wiem czy się leje, jedyna wskazówka jeszcze do tego tematu to fakt ze jak rano odpalam to slysze gdzies z przodu bulgotanie, jakby przez slomke, ale trwa to tylko chwile

Bulgotanie wskazuje na niedokładne odpowietrzenie układu chłodzenia. Niekiedy jeszcze jednym objawem niewystarczającego odpowietrzenia, jest wskazówka temperatury która po rozgrzaniu silnika nie "trzyma się" dokładnie środka skali (podobnie jak przy niesprawnym termostacie).