PandaClubPolska

Witam, posiadam Pande z 2005r i mam problem, w oparciach foteli w dolnej części znajduję się kawałek metalu (część rusztowania fotelu) który przedziera gąbkę i zaczyna uwierać w plecy, z tego co wiem jest to częsty problem, a mi dość doskwiera bo swoją pandą dziennie pokonuje 200km ;-( czy ktoś może ma jakiś sposób by się tego problemu pozbyć, wymieniałem już raz całą gąbkę w fotelu, ale ten zabieg wystarczył na zaledwie parę dni, proszę o jakieś rady a posiadaczy nowszych pand o opinie czy w modelach po liftingu jest ten sam problem.

Nie wiem, czy da się to naprawić Mam natomiast do sprzedania komplet przednich foteli w żółte bąbelki. Fotele jeździły w aucie tylko przez 38 tyś. km bo potem wymieniłem je na Abarth'y. Dlatego myślę, że mogłyby Ci się przydać Cenowo Cię to nie wykończy bo 300zł tylko chcę
Z racji tego, że kanapa już poszła i była głównym źródłem dochodu
Jeśli jesteś zainteresowany to skrobnij tylko PW, mogę też oczywiście w giełdzie wystawić z powrotem ogłoszenie ...

Miałem ten sam problem przedzierającej się gąbki. Jak się przedarła to skleiłem ją butaprenem, a w miejscu kontaktu z ową blachą nakleiłem dwie warstwy jeansu - dość szeroko, aby rozłożyć nacisk na większą powierzchnię.

ja tez miałem połamane druty w oparciu, skleiłem tez butaprenem i spreżyny połaczyłem drutem i jest git.

No u mnie to tragicznie wygląda fotel kierowcy:




Zastanawiam się, czy można gdzieś wejść w posiadanie droga kupna-sprzedaży, gąbki jak tez materiału w fabrycznej kolorystyce i czy ów materiał da się wymienić.

Cerowanie artystyczne, polecam.

Mi jeszcze druty nie wychodzą, ale też mam wygnieciony boczek oparcia od strony prawej na fotelu kierowcy.. A ostatnio pojawiło się trzeszczenie drucików/stelaża w środku

Jakby dało się tą szmatę zdjąć z fotela, to jest sens pocerować i coś podłożyć na ten pręt, jakiś solidny kawałek materiału tudzież gąbki, żeby ponownie nie dziurawiła się tapicerka. A tak to lipa

Pewnie ze sie da zdjac poszycie. Z tylu oparcia na dole sa plastikowe takie dlugie zatrzaski ktore da rade otworzyc a pozniej zdjac poszycie.

Agent napisał(a):Jakby dało się tą szmatę zdjąć z fotela, to jest sens pocerować i ...

Skoro ktoś ją założył to pewnie da się ją też zdjąć do naprawy, a wiem bo robiłem.

No ale jak zdejmiesz, jak zagłówka nie da się wyjąć z fotela? Poza tym ja nie wiem jak ta szmata jest przymocowana do konstrukcji fotela, dla mnie to ciężko wygląda...

co sie nie da jak sie da odpinasz na dole fotela "listwe zatrzaskowa". wyciagasz zaglowki. podwijasz do gory poszycie oparcia. odblokowujesz tuleje zaglowkow i je wyciagasz. sciagasz do reszty poszycie.

Taki słowny opis i tak nic mi nie mówi, a sam boję się, że coś zepsuję
A można gdzieś dostać gąbkę do fotela na wymiar?

Nie ma sensu kupować nowej. Jak byś czytał dokładnie posty to miałbyś jak rozwiązać problem.

Powtórzę: Gąbkę w miejscu pęknięcia trzeba skleić butaprenem. Od tyłu (w miejscu kontaktu z blachą) nakleić pasek jakiegoś grubego materiału, np jeansu ze starych spodni.

Tylko żeby to zrobić, trzeba pewnie całą tapicerkę zdjąć, ale nie wiem jak