PandaClubPolska

Witam,
Mam problem z hałasem (pisk) wydobywającym się w okolicy kół przednich. Pisk pojawia się podczas jazdy Pandą i nasila w momencie lekkiego poruszania kierownicą czy to w lewo czy to w prawo, ale jak jadę prosto także, nie zależnie jaką prędkością. Wymieniłem klocki i tarcze, płyn hamulcowy (ktoś polecił na forum takie http://allegro.pl/ferodo-tarcze-bosch-k ... 664103.htm), pisk występował również przed wymianą, ale teraz jest silniejszy. Pojechałem po 1 tys. km do mechanika sprawdził klocki i tarcze, przeczyścił i powiedział, że wszystko jest ok, dzisiaj moje uszy powiedziały dość i pojechałem ponownie do gościa po 3 tys. km na tych klockach, kazałem się jemu przejechać i powiedział, że to łożysko w kole, coś zaczął mówić, że jak jest popsute to może zetrzeć się nierównomiernie klocek, ale nie wie które to łożysko. Moje pytania są takie:
1. Czy to na pewno łożysko? Jak to sprawdzić? Pisk pojawia się, a jak nawet lekko dotknę hamulca to znika i pojawia się znowu, jak depnę mocno to też nic nie daje, ale nie widzę jakiejś znacznej różnicy. Podczas hamowania nie ma pisku?
2. Jak myślicie co to może być? Samochód ma przejechane 40 tys. km.
Dzięki za odpowiedzi.

Gdyby to było łożysko usłyszałbyś szumy lub buczenie, czułbyś drgania na kierownicy i lekkie bicie podczas hamowania. Może któryś tłoczek staną? Jak sprawdzić łożysko, samochód na podnośnik i kręcisz każdym, uszkodzone będzie głośniejsze od reszty. Masz możliwość nagrania tego dźwięku?

Dokładnie - może któryś tłoczek nie odbija do końca skoro po wciśnięciu hamulca dźwięk ustaje. Posłuchaj które to koło i sprawdź czy klocki po tej części nie są jakoś nienormalnie zjechane.

Jutro nagram dźwięk telefonem to posłuchacie. Nic takiego nie zaobserwowałem (drgania na kierownicy i lekkie bicie podczas hamowania). Pisk i nic więcej nie mogę o tym powiedzieć, tak głośny, że nawet radio nie pomaga i tak go słychać. Tu http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=14990 znalazłem podobny przypadek, ale ranty lub wspomaganie?

Pewnie piszczy klocek trzeba znowu rozebrać i przeczyścić powinno pomóc na jakiś czas ,zobacz czy koła Ci się od tego nie grzeją

Mam identyczny problem od niedawna. Chyba trzeba przejrzec klocki doglebnie. Moze troche recznie dotrzec warstwe scieralna ? No lozysko odpada w 99%. Albo klocki albo tloczek.

Ale tarcze mam Ferrodo, a klocki Boscha http://allegro.pl/ferodo-tarcze-bosch-k ... 64103.html (w linku źle napisane), klocki Boscha są twarde i to może jest powodem? Nie wiem w czym tkwi problem?

Szopek napisał(a):Gdyby to było łożysko usłyszałbyś szumy lub buczenie, czułbyś drgania na kierownicy i lekkie bicie podczas hamowania. Może któryś tłoczek staną? Jak sprawdzić łożysko, samochód na podnośnik i kręcisz każdym, uszkodzone będzie głośniejsze od reszty. Masz możliwość nagrania tego dźwięku?

Jeśli łożysko pada to serio jest bicie na kierownicy przy hamowaniu?

Jak by Ci się chciało to kup klocki ferrodo i powinno ustać one są miękkie trochę pylą ale nie powinny piszczeć można też lekko przeszlifowac papierem ściernym klocek bo mógł się zeszkić jak ktoś już wyżej radził

A czy dobrze zjechane tarcze też mogą mieć wpływ na ten pisk ?

zobacz czy nie ma przebarwień ta tarcza -czy nie była przegrzana

Jutro sprawdze a kolege prosze i relacjonowanie postepow usuwania awarii

Chyba kupię te klocki ferrodo i sprawdzę czy piszczą. Prawdopodobnie klocki są za twarde, tak jak mówi się, że wszystko powinno być jednej firmy. A ma ktoś może z was taki komplet tarcz i klocków, jeśli tak, to jak się sprawuje?

Przepraszam, że post pod postem, ale nie mogę edytować. Napisałem w sprawie reklamacji i uzyskałem odpowiedź:

Witam, oczywiście klocki może Pan oddac na postępowanie reklamacyjne o ile mechanik przy wymianie postępował według wszelkich prawideł i technologi wymiany klocków co wbrew pozorom nie jest takie łatwe. Jeżeli wyczyścił za pomocą specjalnego środka warstwę ochronną tarcz hamulcowych które są zabezpieczone specjlanym preparatem. Jeżeli nie wyczyścił to preparat ochronny tarcz wżarł się w klocki i może byc taki objaw a firma Bosch na pewno to sprawdzi. Możliwe jest jeszcze to że mechanik nie wyczyścił części pracujących zacisku hamulcowego i nie przesmarował ich specjalnym wysokotemperaturowym smarem a w konsekwencji zaciki nie odbijały i klocki podczas jazdy ocierały o tarcze i zostały przegżane. . I mam nadzieję że zaraz po wyjeździe od mechanika nie hamował Pan bardzo ostro bo przez pierwsze 100 km trzeba delikatnie zetrzec klocki. Pisze to dlatego że Bosch wszystko bardzo dokładnie sprawdza włśsnie pod tym kontem i na pewno odrzuci reklamację. Jeżeli wszystko było jak powinno to nie powinno byc problemów.

Dzwonię do mechanika, rozmawiam i pytam się jak to zrobił czy użył preparatu i mówi, że tak, czy użył smaru mówi, że oni nie stosują do samochodu z ABSem. Czy stosuje się smar do takich samochodów? Tłumaczy mi, że do niego przyklejają się jakieś brudy, trochę poirytowało mnie to, ale wolę zapytać się was, jak powinno być zrobione. 3 tys. km na klockach i co nie dotarły się, hehe bajki opowiada?

Jak dla mnie to ten tekst jest napisany po to żeby Cię zbyć a stopień trudności wymiany klocków porównany do co najmniej wymiany rozrządu czy uszczelki pod głowicą chyba już nie podejmę się samodzielnej wymiany klocków -za trudne i nie posiadam tego specjalnego magicznego płynu do mycia tarcz