PandaClubPolska

Nie jestem pewien czy to właściwy dział więc z góry przepraszam za pomyłkę.
Czy w waszych Pandach, już przy lekkiej wilgoci szyby tak strasznie parują? Bo u mnie, jak jest taka pogoda jak teraz, czyli lekki deszczyk, to wystarczy, że wsiądę, odpalę silnik i szyby już mam zaparowane, pomaga jedynie, lekkie uchylenie okien, albo ciągła dmuchawa na szyby. Może mam coś nie tak? Jest na to jakiś sposób, bo jest to lekko uciążliwe.

Jak nie masz klimy to nie jest to problem zawilgoconego filtra kabinowego, a raczej nieporządku Wybacz, to nie zarzut oczywiście, że masz brudno w aucie Mam na myśli wszelki piasek, kurz, wszystko łapie straszną wilgoć, kumuluje i oddaje w takie dni jak ten, poza tym jak wchodzisz mokry po deszczu do auta tak się dzieje również. Ja zawsze kiedy mocniej paruje odkurzam pojazd, dokładnie, czasami jak podłoga mokra wykładam gazetami pod dywanikami, żeby ściągnęły wilgość z podłogi i to u mnie pomaga, lepszych pomysłów nie mam niestety

ja miałem kiedyś też podobny problem w Tico to poradzili mi żeby wysmarować szyby pianką do golenia a po chwili wyczyścić , gdyż miałem tam dziury w podłodze i miałem cały czas mokre dywaniki

Ale to co dzieje się w Pandzie to już chyba lekka przesada, wcześniej jeździłem wieloma innymi samochodami i nie działo się to aż w takim stopniu. Panda tak ma, czy tylko z moja jest coś nie tak? Lekka wilgoć i ja w ciągu kilku chwil od odpalenia samochodu już mam mleczne szyby, od razu dmuchawa po odpaleniu i jakoś to idzie, ale żeby nie było mgiełki, to dmuchawa idzie cały czas. Wcześniej jeździłem Citroenem C3 i tam wystarczyło włączyć dmuchawę na chwilę aby odparowało i miałem potem spokój, a tu musi chodzić cały czas, na 1 biegu, ale jednak.

No niestety, coś jest dziwnego z Pandą, bo od zawsze paruje jak oszalała, mimo, że sprzątam, myje, czyszcze, ona nadal paruje i nie ma za bardzo jak tego wyeliminować..

Sprawdź jak masz ustawiony nadmuch. Jak masz ustawiony na wewnętrzny, to szyby parują błyskawicznie. Przy takiej pogodzie musi być ustawiony na zewnętrzny. Lub też masz jeszcze wilgoć w aucie po zimie, wtedy pomoże tylko suszenie w pogodne dni.

Nawiew jest z/na zewnątrz więc obieg jest włączony. Może to i po zimie. Zobaczę co będzie, może wyłożę na jakiś czas gazety pod dywaniki, może to coś pomoże.

Pomoże, powinno pomóc Niestety wykładzina Pandy jest tak kijowej jakości, że woda w niej stoi, spróbuj, stracić nie stracisz

Jak nie parkujesz zimą w garażu to potem jest dużo wilgoci w samochodzie. W słoneczny dzień po zimie zostaw otwarty samochód i niech się wygrzeje to będziesz miał po problemie z wilgocią. Można też użyć czegoś takiego i ściągnie Ci wilgoć z samochodu: http://www.stopwilgoci.metylan.com.pl/.

Zobacz czy Ci nie ubywa płynu chłodzącego, bo mocne parowanie szyb może dawać cieknąca nagrzewnica.

Mi to pomogło KLIK

a mnie pomogło wysuszenie samochodu szarymi gazetami
wykładasz na noc gazety gdzie tylko się da i rano wyjmujesz wilgotne tak kilka nocy i jest ok dodatkowo odsyłam do pierwszej odpowiedzi PORZĄDEK

mam taki sam problem. wydaje mi się także, że może być to wina słabej "wentylacji" miśka

Najwięcej wilgoci zostaje po buciorach. Często odkurzam i nie stosuję dywaników tylko gumy.
Ja jednak miałem jeszcze jeden problem przeciekała mi woda koło anteny. Jak mocno pada pomacaj ręką podsufitkę czy nie jest przypadkiem wilgotna bo jak coś ci cieknie to żeby nie wiem co żadna gazeta nie pomoże:)

Trochę odkopię temat, odkąd założyłem filtr przeciwpyłkowy straaaaasznie mi paruje auto. Mam miśka od nowości i nigdy nie było takich problemów. Chodzi o to, że jest zawilgocony? Jak sobie z tym radzić? Założony jest teraz od września zwykły papierowy, chyba że zmienić na węglowy?

Dzięki za poradę

W celach diagnostycznych zdejmij go. Wyczyść podszybie i wywal welury z wnętrza.