Strona 1 z 1

Przepustnica po czyszczeniu 0,4 stopnia

PostNapisane: Wt 19:04, 03 kwi 2012
przez boston
wyczyściłem przepustnicę i efekt jest taki że po zdjęciu nogi z gazu samochód dalej ... leci
w FES`ie sprawdziłem że po zdjęciu nogi z gazu kontrzepustnicy jest 0,4 i nie ma mowy aby zszedł niżej. Linka nie jest za bardzo napięta - sprawdzałem i luzowałem
Proszę o pomysł

Re: Przepustnica po czyszczeniu 0,4 stopnia

PostNapisane: Wt 19:18, 03 kwi 2012
przez BeHa
Sprawdź czy stan pedału jest na wartości IDLE po zdjęciu nogi z gazu. Mnie padł czujnik i pokazywało tam Medium i auto trzymało obroty ~2500 tyś. Sprawdź czy jak przytrzymasz noga pedał "do góry" czy nie spadną obroty. Możliwe że musisz zrobić korekte śrubą na przepustnicy ale skoro masz taki kąt to wydaje się że jest ok. Silniczek krokowy działa?

Re: Przepustnica po czyszczeniu 0,4 stopnia

PostNapisane: Wt 19:29, 03 kwi 2012
przez boston
krokowy działa
Idle - low
obroty na jałowym 780
teoretycznie jest dobrze ale podczas jazdy puszczasz gaz to samochód powinien zwalniać a tu prawie nie traci prędkości - jutro to jeszcze raz rozbiorę i zobaczę

Re: Przepustnica po czyszczeniu 0,4 stopnia

PostNapisane: Wt 22:24, 03 kwi 2012
przez Vito
adaptację robiłeś ?

Re: Przepustnica po czyszczeniu 0,4 stopnia

PostNapisane: Śr 0:04, 04 kwi 2012
przez boston
ale powiedz mi jedno. Klema odłączona, wyjęta przepustnica, wyczyszczona, założona, klema podłączona. Godzina out of power. To co się dzieję jeśli ładuje akumulator przez noc i też nie ma zasilania. Muszę robić adaptacje ? Chodzi mi o to w jaki sposób jest rejestrowane zjawisko "odpiętej" przepustnicy.

ps. się z Tobą nie spieram - bo przyznam się nie zrobiłem adaptacji i tu pewnie jest przyczyna. Ale i tak jutro bede musiał się za to wziąć bo ukręciłem jedną śrubę mocującą przepustnicę

Re: Przepustnica po czyszczeniu 0,4 stopnia

PostNapisane: Śr 7:09, 04 kwi 2012
przez Zwierzak
Może masz nieszczelność między przepustnicą a kolaktorem skoro ukręcona śruba?

Co do adaptacji to odkręcenie klemy Ci jej nie skasuje z prostem przyczyny, że jest ona zapisana w pamieci nieulotnej. Nie wiem kiedy przestaniecie pisać tego typu bzury, że odpinanie klemy powoduje kasowanie błędów czy adaptacji. Było to prawdą, ale gdzieś 20 lat temu w czasach kadeta E.

Po czyszczeniu adaptacje należ skasować, ponieważ zmienia się ilość dostarczanego powietrza przy małych uchyleniach przepustnicy (adaptacji podlega ilość dodatkowego powietrza podawana przez silniczek krokowy w tej sytuacji). To czy w danym przypadku było konieczne skasowanie czy nie zależy od tego ile syfu było na przepustnicy i jak długo się z tym jeździło (dużo i dłużej prowadzi z dużym prawfopodobieństwem do konieczności skasowania).

Re: Przepustnica po czyszczeniu 0,4 stopnia

PostNapisane: Śr 7:31, 04 kwi 2012
przez boston
Zwierzak napisał(a):Może masz nieszczelność między przepustnicą a kolaktorem skoro ukręcona śruba?


bardzo możliwe dlatego zaraz będę się z tym babrał

Re: Przepustnica po czyszczeniu 0,4 stopnia

PostNapisane: Wt 21:18, 10 kwi 2012
przez boston
powrócę trochę do tematu.
Pisałem o ukręconej śrubie.
Całe szczęście ukręciłem ją dość dobrze bo tak:
Obrazek
uradowany tym faktem wziąłem drugi samochód oraz nieukręconą śrubę na wzór i udałem się do sklepu aby nabyć potrzebną rzecz.
I teraz tak. Sklepy motoryzacyjne reklamujące się naklejką "fiat, alfa romeo, lancia" i panowie z nadwagą siedzący w nich za ladą nie mieli pojęcia co to jest gdy im ją pokazywałem. Jednogłośnie nie mieli. Następnie sklepy typu "dźwignia" z elementami metalowymi - po długim szukaniu - nie ma. Na końcu ASO. Tam sprawa była prosta. Trzeba sprowadzić z Włoch - będzie za 2 tygodnie...(przypominam że chodzi mi o jedną śrubę)
Ostatnecznie jednak udało mi się ją zdobyć dzięki dzięki niebywałym zdolnościom detektywistycznym oraz nieokazywaniem uczuć w ASO Serwis Fiat - nazwy nie podam bo to tajemnica.
Pozdrawiam ;)