PandaClubPolska

Cześć Mam pewien problem, parę dni temu, w piątek, jak lód wstąpił na drogi musiałem gwałtownie zahamować. Wszystko byłoby cacy, ale po hamowaniu straciłem na parę sekund wspomaganie hamulca, pedał twardy jak skała i wiadomo, nie tęgo się wystraszyłem. Dzisiaj problem znów się pojawił po ostrym hamowaniu, pedał twardy, znów parę sekund i mija.. Pytanie brzmi, czy macie jakieś pomysły, sugestie?

Zadzałał ABS. Może masz autko z AbSem?

ASO i sprawdzenie parametrów płynu hamulcowego oraz ewentualna wymiana na nowy na miejscu.

Nie mam abs'u właśnie, płyn hamulcowy z lipca tego roku, układ sprawdzony przed zimą :/ Chętnie do aso pojadę, ale żeby oddać im auto chciałbym co nieco wiedzieć co może byc

awaria pompy lub serwa a dokładniej cos z podciśnieniem ( było o tym na forum )

może to tylko nieszczelność wężyka ale z tym nie może być lipy

Krótka piłka, zrób test. A mianowicie:

Wchodzisz do amochodu, przy wyłączonym silniku pompujesz pedał az ci urośnie do gardła ( stwardnieje - jakies 5 pompnięć ) jak nie stwardnieje to serwo. Nastepnie odpalasz silnik ciagle dajac opór butem na pedał hamulca, po odpaleniu powinien zrobić się miękki i hamowac normalnie bez oporu. Jesli tak nie jest masz zwalone serwo. AMEN

( W ASO zrobia ci taki sam test a mysle ze szkoda marnowac pieniadze )

Jakieś pytania to pisac

Ja bym stawiał na pompę ...

Kordian napisał(a):Ja bym stawiał na pompę ...

na jakiej podstawie to obstawiasz ?

nie wiem czy w pandzie to występuje ale na podciśnieniu idącym do serwa może być zaworek zwrotny i to on też może fiksować ale polecam sprawdzić tak jak kolega wyżej pisał, powinno się coś wyjaśnić

Hej
Przepraszam że odkopuję temat ale chętnie poznałbym przyczyny problemu, a nie chcę nowego wątku zakładać.
U mnie ostatnio też pedał jest jakby zbyt twardy przy hamowaniu. Dodatkowo przy zmianie kół na zimowe zauważyłem w okolicach skrzyni biegów jest wyciek. Tak jakby z góry coś lało. A że powyżej jest zbiorniczek płynu hamulcowego ...
Serwis mi już tam szukał kiedyś źródła wycieku w tym miejscu ale patałachy nic nie znaleźli. Po umyciu nic nie lało to wymyślili jakąś bajeczkę i było po robocie.

Dzięki za pomoc
Panowie w serwisie stwierdzili że układ hamulcowy jest w porządku. Ponoć leje z podszybia. Możliwe toto czy kolejna bajeczka?

Panowie jesli przy gwaltownym hamowaniu zdusicie silnik do ok 500obr/min podcisnienie spada na tyle ze wspomaganie hamowania nie dziala przez nastepne 10-20sekund