PandaClubPolska

Witam wszystkich!
Mam taki problem:
Jazda na benzynie - silnik zimny czy ciepły różnicy nie ma - czuć wyrażne szarpanie silnika...jakby co chwile silnik nie dostawał paliwa/iskry.
Jazda na gazie - nie czuć szarpania, jedzie dość równo.
Ostatnio zauważyłem ze Panda zrobiła się jakby trochę słabsza.
Jak uważacie do wymiany świece, przewody czy może cewki? A może coś innego?
Jęsli świece czy przewody co polecacie do gazu?

Pozdrawiam wszystkich

Mi się tak działo w zeszłym roku, w górach na zimnym silniku i przy ostrych wzniesieniach autem szarpało. Co więcej paliwa jeszcze było mało i wydaje mi się, że było to po prostu efektem niedostawania paliwa do silnika.
Dlatego u Ciebie sprawdziłbym pompę paliwa, ale nie jestem mechanikiem

Ja również miewałem takie problemy, gdy w baku było mało paliwa (1/3 rezerwy), wtedy silnik gorzej odpalał, i szarpał (nie intensywnie, lecz z dużą amplitudą).

A jeśli dochodzi do tego mniejsza moc to faktycznie może być wina cewek, kabli zapłonowych lub świec.

Jaki masz przebieg w swojej Pandzie?

a kiedy wymieniałeś ostatnio kable/świece?

jeśli dawno/nie pamiętasz to:
polecam NGK świece i przewody, tylko przy zakupie upewnij się że dobre świece bierzesz, u mnie dobrac nie mogli i 3x wymieniałem bo zły gwint był (a niby z katalogu dobry miał być)

victor89 napisał(a):Ja również miewałem takie problemy, gdy w baku było mało paliwa (1/3 rezerwy), wtedy silnik gorzej odpalał, i szarpał (nie intensywnie, lecz z dużą amplitudą).

A jeśli dochodzi do tego mniejsza moc to faktycznie może być wina cewek, kabli zapłonowych lub świec.

Jaki masz przebieg w swojej Pandzie?

Wersja VAN;-)
165 tys

Huczas..auto kupiłem z 2 miesiące temu. Poprzedni właściciel zapewniał mnie ze świece i przewody wymienione . Od kupna Pandy nie wymieniałem ani świec ani przewodów. Sądze że...wcale nie zostały wymienione.
Jakiś konkretny model NGK polecasz?

Pozdrawiam

o ile mi wiadomo to jest jeden i z katalogu Ci znajdą. numerów nie pamiętam. A sam mam 1.2 więc i świece inne będą niż u Ciebie.

Dołączę się do tematu. Ja świece wymieniałem u siebie, zaraz po zakupie Pandy rok temu. Miałem świece NGK (nówki - kupione do punto II 1.2 - mojego poprzedniego auta - jednak go sprzedałem i nie wymieniłem więc wsadziłem do mojej pandy też 1.2).
Kabli ani cewek nie wymieniałem. Natomiast mój problem jest taki że też panda mi szarpie, w szczególności przy niskich prędkościach na niskich biegach ( jak np puszczam nogę z gazu). Czasem tez wydaje mi się jakby paliwa jej na moment brakło, wtedy tak konkretnie szarpnie. Pozatym jest ok, jeśli chodzi o dynamike to ok.
Wersja 1.2 Dynamic 2004r przebieg 97.000km.
Co o tym myślicie i jak to naprawić. Panda nie zgazowana.

Witajcie!

Wymieniłem przewody i swiece na NGK, zalałem benzyny prawie cały zbiornik.
Od tygodnia jeżdze tylko na benzynie. Początkowo było...bez zmian.
Teraz jakby szarpanie ustało, przyspiesza płynnie, ale wydaje mi się ze dalej jest "słaba"
.....zostały do wymiany cewki, ale czy one mogą odpowiadać za "moc" auta?
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam

a może to nie jest wina mechaniczna? mi szarpie przy ok. 1500 obrotów a z tego co rozmawiałem z innymi jest to bariera przy której sterownik silnika podaje spowrotem paliwo (przy puszczonym gazie nie podczas przyspieszania) i może w tym jest problem że nie potrafi dokładnie ocenić ile potrzebuję wtrysnąć paliwa i dawkuje go za dużo...

Nie sądzę aby była to bariera, mój ojciec ma pandę tyle że 1.1 i nie ma żadnego szarpania.

Z zepsutą cewką auto może szarpać i być takie narowiste, przerabiałem cewkę, ale nie w Fiacie, a w Oplu, objawy dokładnie takie na jakie wskazujecie. Auto podczas i przyspieszania i puszczania gazu ma takie szarpnięcia i daje wrażenie ogólnej słabości...

A dziekuje za ta wypowiedz;-)
To chyba skłoni mnie do wymiany cewek...
Ponoc podpięcie do kompa, nie pokaże wadliwej cewki....coż ryzyk fizyk, ale jak chyba spróbuje.
Dzięki wszystkim za opinie i porady.

Przy tym przebiegu cewka mogla juz sie troszke zdenerwowac. Jedynie masz szczescie, ze do fiata dobre cewki nie sa dobre, bo w oplu to 500 stow za taka przecietna, nazwalbym rozsadna sie placi Mam nadzieje, ze po wymianie ustanie i napisz rezultaty potem:)

Worczynski napisał(a):Przy tym przebiegu cewka mogla juz sie troszke zdenerwowac. Jedynie masz szczescie, ze do fiata dobre cewki nie sa dobre, bo w oplu to 500 stow za taka przecietna, nazwalbym rozsadna sie placi Mam nadzieje, ze po wymianie ustanie i napisz rezultaty potem:)

Napewno dam znac jakie efekty po wymianie cewki.
Dzięki az jeszcze za opinie.
Pozdrawiam

Witajcie ponownie!!

Wiem mecze ten temat strasznie, ale ciągle zauważam coś co pomoże mi rozwiązać problem
Zauważyłem że - tylko nie smiejcie się - tłumik koncowy w moim Misku jest...czarny, widac czarną....sadzę
Uważałem.,....sądziłem ze w silnikach benzynowych nie powinno być takiego osadu na tłumiku, że jest to tylko w silnikach diesla.
A tu dziś....zonk. W moim Misku tłumik jest czarny
Czy to nie jest oznaką złego spalania, złej regulacji zapłonu? Czy w Miskach mamy możliwość wogóle regulacji zapłonu, czy komp sam nim steruje?
Czy za ten osad/sadzę mogą odpowiadać "kończące" sie cewki?

Pozdrawiam z Jeleniej Góry